Sev, po kolei

1. w istocie jest duzo komercyjnych produkcji niewiele wartych, a dobre filmy musza sie przebijac. Nie raz na tym forum sceptycznie sie wypowiadalem o kinie amerykanskim czy hollywoodzkim ogolnie ujmujac wiec wiem o czym mowisz

2. Nie rozumiem jednak Twojego uogolnienia: Jest tam Titanic a reszta to bajki (czytaj reszta to chlam). Wybacz, ale tutaj sie nie porozumiemy. Jak juz pisalem bajka to wartosciowy gatunek literacki. Forme moze miec infantylna, ale tresci przenosi czesto niezwykle wazne. I tak samo z filmami basniami/bajkami: jezeli sa dobrze zrobione, to moga byc rownie wartosciowe jak inne gatunki filmowe. Wymieniasz Shreka - dla mnie swietny film, bijacy na glowe Titanica (Konio, jak najbardziej sie z Toba zgadzam w ocenie tego zestawienia). Posluchaj tekstow, dialogow w Shreku i porownaj je z konwersacjami z Titanica. Czy aby na pewno ta bajka jest mniej wartosciowa od Titanica w tym aspekcie? Czy jest gorsza dlatego, ze ma animacje a Titanic jest bardziej realistyczny?

O Lord of the Rings, ktory jest na drugim miejscu w zestawieniu juz wspominalem. Ksiazka jest oczywiscie znakomita, a film biorac pod uwage zadanie jakie czekalo P. Jacksona, uwazam rowniez za niezwykle udany. Jezeli juz mam sie czegos czepic, to powiem, ze pierwsza czesc uwazam za lepsza od trzeciej, no ale w trzeciej jest jedna z najbardziej spektakularnych scen batalistycznych w historii kina wiec wiadomo...poza tym w momencie kiedy wchodzila pierwsza czescniektorzy dopiero dowiadywali sie kim jest Tolkien wiec Powrot Krola mial odpowiednie przetarcie. Co potwierdza to zestawienie. Pierwsza czesc jest poza dziesiatka, druga czesc juz na 10, 3 juz na drugim, choc powinna byc na pierwszym.

Nie przepadam za kinem zza oceanu, ale nawet tam zdarzaja sie perly. No i nie deprecjonowalbym bajki/basni jako gatunku czy to literackiego czy filmowego.

zentaur napisał: Wymieniasz Shreka - dla mnie swietny film, bijacy na glowe Titanica

Po pierwsze Zentaur co ja pragnę zaznaczyć to to że nie jestem fanem titanica ani takiego typu filmów. Napisałem że znalazł się na pierwszym miejscu jako film fabularny tak? i tylko oto mi chodziło , reszta jak widać w pierwszej dziesiątce to filmy nazwijmy to (dyplomatycznie) inne.
Mam inny gust , guścik (jak kto chce) kręci mnie akurat inne kino , jestem realistom i tak patrzę na świat.

zentaur napisał: Posluchaj tekstow, dialogow w Shreku i porownaj je z konwersacjami z Titanica. Czy aby na pewno ta bajka jest mniej wartosciowa od Titanica w tym aspekcie?

I właśnie, widzisz bajki wartościowe i z przekazem to takie które trafiają do dzieci i uczą. Wiem że szreka oglądają dorośli ale kurcze to bajka i tyle no nie róbmy jaj. Owe teksty które teraz są zapodawane ogłupiają dzieci, kiedy byl na topie szrek w dzieci dosłownie recytowały te steki głupich hasełek typu ,,zainwestuj w tiktaki bo ci jedzie,, i wiele innych , ja nie chce aby mój małolat co chwila przywalał mi tekścik z bajki wolałbym aby to nie było takie ,,dorosłe,, tylko uczyło mądrych zdań albo miało jakiś przekaz. No ale ok idę na film, mam nadzieję że nie będę musiał wyłączyć przed czasem

sek w tym ze bajka nie musi w sowim zalozeniu byc tylko dla dziecka. Ba, jak slusznie zauwazyles czasami nakierowana jest bardziej na dorosla widownie i starsze dzieci.

Ja tez jestem realista i kreci mnie kino europejskie.

Ale jak sobie ogladam wladce pierscieni i jak sobie uswiadamiam w jakich realiach powstawala powiesc (II wojna swiatowa) i sobie uswiadamiam, ze autor walczyl w I wojnie swiatowej (choc sam zaprzeczal by wplyw wojny mial powazny wplyw na powiesc) to sobie mysle, ze taka powiesc czy film fantasy maja czasem wiecej wspolnego z rzeczywistoscia niz niejeden film fabularny. Poza forma oczywiscie.

No i stało się, Cameron dopiął swego Ma dwa najbardziej kasowe filmy w historii kina

gdyby jeszcze za tym szla jakas artystyczna wartosc byloby w ogole super.

zentaur napisał: gdyby jeszcze za tym szla jakas artystyczna wartosc byloby w ogole super.

Zentaur chyba wracamy do punktu wyjścia...

nie. ja przygladam sie zestawieniu i widze dobre filmy i bezwartosciowe. Ty wszystko wrzuciles do jednego worka. A to roznica.

moj komentarz odnosil sie do filmow tego rezysera, a zwlaszcza numeru jeden tegoz zestawienia.

Gdyby wszystkie dziwki były ładne też byłbym szczęśliwy

Zentaur, nie można mieć wszystkiego

smykus, Wladca i zarobil i dalo sie go ogladac. Titanic zarobil ale zebym chcial go obejrzec drugi raz to nie powiem.

ciekawe jak sobie Hobbit poradzi. Niby juz nie tak atrakcyjny jesli chodzi o fabule jak Wladca, ale z drugiej strony Wladca troche przetarl szlaki jesli chodzi o popularyzacje tematu wiec...

Zentaur OK ,,władca,, jest twój a reszta moja czyli reszta jest g.warta i tyle

no dobra

zentaur napisał: O Lord of the Rings, ktory jest na drugim miejscu w zestawieniu juz wspominalem. Ksiazka jest oczywiscie znakomita, a film biorac pod uwage zadanie jakie czekalo P. Jacksona, uwazam rowniez za niezwykle udany.

Mimo, iż od wielu jestem wielkim fanem powieści Tolkiena, to uważam, że w kilku momentach film nawet ją przerósł. Na marginesie, filmy też uwielbiam

Elessar, zgadzam sie!

Ja myślę Dla mnie wielką wartością filmu LOTR jest to, że reżyserowi w umiejętny sposób udało się przenieść na ekran naprawdę wielowątkową powieść i za to należy mu się szacunek.
BTW, odniesienia w powieści do historii XX wieku są bardzo widoczne.
A co do Avatara, planuję się wybrać, jak tłum w kinach trochę zelżeje. Wtedy zabiorę głos.

Natomiast Titanic to naprawdę nudny i przeciętny film. I nie tłumaczy go to, że z góry wiadomo jaki będzie finał.