Sankcje nie zwiększają bezpieczeństwa Polski. Jak powiedział w chwili szczerości Urban - rząd się wyżywi, a ja dodam, że na czołgi i rakiety zawsze znajdą się pieniądze. Zresztą gdyby nie USA (czytaj: NATO), to UE (czytaj: Niemcy) ograniczyłaby sankcje do kilku symbolicznych gestów. Swoją drogą, nie doceniłem mocy sprawczej rządzących Stanami Zjednoczonymi. Okazuje się, że nie tylko polskim "władzom" mogą wydawać polecenia. Pytanie tylko, kto tam naprawdę rządzi?
Niewłaściwy klucz/sekret konsumenta w konfiguracji

A drugie pytania to dlaczego Rosja prowadzi tę wojnę tak nieudolnie? Podobnie było zresztą w pierwszej wojnie czeczeńskiej. Nie sądzę, żeby to było dowód niemocy, raczej wygląda to na zaplanowaną strategię obliczoną na bardziej długookresowy plan.

Dodam jeszcze, że tak naprawdę nie wiemy co się dzieje na Ukrainie. Gdyby nie blokada mediów rosyjskich i białoruskich, to można byłoby jakoś między wierszami coś wyczytać, mając kilka różnych źródeł. Choć akurat ta przemowa Łukaszenki na temat "wajnuszki" niekoniecznie byłaby pomocna
Niewłaściwy klucz/sekret konsumenta w konfiguracji
ale też coś mówi na temat oficjalnej propagandy.

Adam Szulc napisał: Sankcje nie zwiększają bezpieczeństwa Polski.

Ale dają czas na dozbrojenie, poza tym ot tak, po prostu cieszą tym bardziej, że wierchuszka była strasznie pewna siebie. Rodzi też nadzieję na bankructwo sowieckiego kołchozu. Kraj jako taki oczywiście się odrodzi, ale jest jakaś szansa, że już nie w formie przemalowanego zssr. Wiem, rozmarzyłem się.

Scenariusz, który wydaje mi się najbardziej prawdopodobny to odejście Putina (ze względu na zły stan zdrowia w wersji łagodnej, wypadek samolotowy w skrajnej), objęcie władzy przez "liberała" (w rodzaju Gorbaczowa) i powrót do stanu sprzed wojny. "Liberał" przeprosi Ukrainę i może nawet wypłaci jakieś odszkodowania, sankcje zostaną zniesione a ociągające się kraje ukarane (Polska również za stare winy, np. za Turoszów i sądy, bo na razie sprawa przyschła). I razem z Nord Stream2 odkopie się sojusz rosyjsko-niemiecki, a "liberał" okaże się pragmatykiem. Jak bonus dostaniemy uzbrojoną po zęby i zaprawioną w boju Ukrainę jako życzliwego sąsiada i dodatkowy milion jej obywateli, z których część już przed wojną przebywała tutaj służbowo. A nasi geniusze u władzy nie wykorzystają okazji, żeby skłonić USA do dozbrojenia polskiej armii czy wytłumaczenia Niemcom, że Polska to jednak sojusznik. Zresztą Ameryka, która mimo wszystko odgrywa tu pozytywną dla Polski rolę, będzie wkrótce zajęta Chinami już nie w 50, a w 80 procentach.

@Adam Szulc
Strasznie ciężko musi Ci się żyć.
Wokół same spiski, zagrożenia, źli ludzie.
Ale są leki które na to pomagają.
Weź tabletkę.

Wysłane z mojego LM-G850 przy użyciu Tapatalka

Spotkałem się z hipotezą, że Rosja (być może w porozumieniu z Chinami - dodam od siebie) sprawdza systemy obronne NATO. Wartą rozważenia tym bardziej, że to chyba Sowieci wymyślili razwied bajom. Bo liudiej u nas mnogo, a mimo sankcji, które dotkną najbardziej zwykłych ludzi - dienieg toże. Gdyby rzeczywiście chcieć odciąć od dienieg Rosję, to trzeba przestać kupować u nich ropę i gaz, na co oczywiście nikt w Europie Zachodniej się nie zgodzi. Choć i tak zgromadzone dzięki kontraktom z Niemcami i mniejszymi krajami rezerwy pewnie tak szybko się nie skończą. Co ciekawe, kilka tygodni temu pisano tu i ówdzie, że Chiny też gromadzą rezerwy. Wprawdzie tylko żywności ale inne pewnie tworzono bardziej dyskretnie.

A Rosja tymczasem zaczęła atakować domy mieszkalne. Na początku wojny cywile ginęli raczej przez przypadek, teraz to wygląda na działanie z premedytacją. Zapewne obliczone na skierowanie agresji Ukraińców przeciwko władzom i, w konsekwencji, wymianę ich na posłuszną Moskwie.

Adam Szulc napisał: ... Gdyby rzeczywiście chcieć odciąć od dienieg Rosję, to trzeba przestać kupować u nich ropę i gaz, na co oczywiście nikt w Europie Zachodniej się nie zgodzi.

Same Niemcy zasilają budżet Rosji kwotą 200 mln ojro dziennie. I nie wynika to z braku surowców w krajach UE (o Norwegii nie wspominając):
"People think Europe depends on Russia for energy because it lacks its own, but 15 years ago Europe exported more natural gas than Russia does today. Now, Russia exports 3x more gas than Europe produces. Why? Because climate activists, partly funded by Russia, blocked fracking".
Niewłaściwy klucz/sekret konsumenta w konfiguracji

Sankcje mają spowodować „ oddolne” społeczne posunięcia wpływające na władze. Pewnie gdyby nie one to Nasz niepokój byłby sporo większy.

Putin na pewno się przestraszy tych "oddolnych posunięć". Choć na pewno nie tak jak przemianowania pierogów ruskich na ukraińskie.

Jeżeli ktoś ma go odsunąć od władzy, to własna bezpieka, a zwłaszcza GRU (które zmieniło w zasadzie tylko nazwę i to nieznacznie).

Była ambasador Repnin Mosbacher:
"Pora powiedzieć to głośno - jeśli chodzi o problemy z praworządnością, spora część z tego, co docierało na Zachód była efektem rosyjskiej dezinformacji. Zarówno Unia jak i Ameryka przyjmowały ją bezkrytycznie".
wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukr...-strony-,nId,5884239

Rozumiem, że europosłowie z PO i PZPR, GazWyb czy Newsweek to rosyjscy dezinformatorzy i nie będę protestować. Ale żeby do tego towarzystwa zaliczyć TVN!? Ten wzór profesjonalizmu i bezstronności gwarantowanej przez samą Discovery, niegdyś oczko w głowie pani ambasador?! Władza w USA zmieniła się ale żeby aż tak sunąć po całości?!

Trzymam się od polityki z daleka ale jak to wszystko czytam to zastanawiam się w jakim świecie my żyjemy .
Amerykańskie lobby już naciska prezydenta żeby dał spokój bo uran wykorzystywany w elektrowniach atomowych pochodzi z Rosji a to 20% energii .Prezydent asekuracyjnie odpowiedział że przecież sankcje nie dotyczą tej gałęzi
Rosjanie w dalszym ciągu oglądają amerykańskie programy MTV, Nickelodeon, Nicktoons, Nick Jr., Paramount Channel, Paramount Comedy, Disney - DLACZEGO ? podobno przez złożoność umów które nie tak łatwo jest zerwać .Dzięki temu taka rosyjska platforma MTS oferuje 261 kanałów (w większości zagranicznych ) za 260 rubli - czyli na polskie 9zł/miesięcznie
Amerykanie wpadli na kolejny "ciekawy" pomysł jak ograniczyć sprzedaż rosyjskiej ropy naftowej- rozpoczęli rozmowy ze znienawidzonym prezydentem Wenezueli Maduro w przedmiocie ściągnięcia sankcji które sami nałożyli ,podobne rozmowy były z Iranem - zapewne na wieść o tym w Izraelu dostali szału - czyli mówiąc krótko jeden reżim obalać przy pomocy innego

Po prostu większość świata zainteresowana jest nie doktrynami politycznymi, dobrem, pokojem itp bajkami, a wyłącznie hajsem, najlepiej grubym - niemcy ze swoim krótkowzrocznym gospodarczym egoizmem, francuzi sprzedający mimo embarga sprzęt wojskowy ruskom, belgowie ze swoim wyjątkiem co do handlu diamentami (mimo, że w belgi nie ma przecierż ani jednej kopalni czegokolwiek), włosi ze swoim wyjątkiem na sprzedaż luksusowo wyglądających dupereli i reszta dupków ze szwajcarii trzymająca w swoich bankach dowolny brudny szmal jaki sie trafi). I tylko kacapy myślą po staremu, że bogactwo to obszary, ziemia, nawet jeśli spalona na metr w głąb. Większość narodów/państw to zwykłe sprzedajne qrwy i polaków w znaczącym procencie to też się tyczy. Hasło klucz - pazerność, najbardziej ludzka cecha.

W ostatnim "Najwyższym Czasie" (wersja papierowa) jest analiza Michała i Jacka Fiszerów (specjalistów od wojskowości, pierwszy był pilotem wojskowym latającym na Su-22) poświęcona ... wiadomo czemu. Autorzy twierdzą, że działania niezwyciężonej armii rosyjskiej to nie żadna wpadka czy, tym bardziej, plan (jak mi się wydawało) tylko realia rosyjskiego wojska. Źle wyposażonego i źle dowodzonego z ministrem obrony, z wykształcenia budowlańcem i partyjnym działaczem, na czele. Ze zdumieniem dowiedziałem się, że wojska lądowe Rosji liczą tylko 270 tys. żołnierzy (a zaangażowanych na Ukrainie jest już 200 tys.). Rosja więc w tej chwili nie ma żadnych odwodów. O tym wszystkim nie wiedział podobno nawet Putin, bo nikt nie odważył się mu dostarczyć prawdziwych raportów.

Tyle pp. Fiszerowie, a teraz ja (podchorąży co zawsze zdąży, chwilowo w rezerwie). Po pierwsze, tekst jest napisany w kpiarskim stylu, co kontrastuje z wcześniejszymi analizami wyżej wymienionych. Można więc podejrzewać, że rzeczywistość mogła być podkoloryzowana, a właściwie podczerniona, patrząc na to z rosyjskiej perspektywy. Po drugie, wojska powietrzno-desantowe to 60 tys. (w tym 40 tys. Specnazu) a zostały do tej użyte najwyżej w 1/3, podobno z braku lotnisk na granicy. A mogły zadecydować o szybkim zajęciu najważniejszych ośrodków. Czyżby naprawdę nie dało się ich inaczej przerzucić na front? Po trzecie, i najważniejsze, z tekstu wynika, że ogromny, słynny już konwój (nie mylić z Konwojem Wolności w Kanadzie) stoi z braku paliwa i nie ma jak go dostarczyć bo jezdnie się zakorkowały. Natomiast Ukraińcy robią sobie fajerwerki i spierają się tylko co ładniej wybucha - paliwo czy amunicja. Skoro tak, to dlaczego wojska rosyjskie ciągle jednak posuwają się do przodu? Choć podobno czasami do tyłu. Prawdy dowiemy się być może już za kilka tygodni, po zakończeniu negocjacji. I wygląda na to, że znowu się pomyliłem: nie Łuk Kurski tylko teraz raczej Verdun tyle że w wersji nieco przyspieszonej.

Przy okazji okazuje się, że polski rząd jednak wykonał jedno dobre posunięcie. Nie przekazał samolotów bezpośrednio Ukrainie tylko zaproponował deal via USA i jeszcze zażądał za nie F-16. Bałem się, że jak zwykle będzie wyciągać gołymi rękami kasztany z ognia dla Naszego Najlepszego Sojusznika. Wprawdzie Kaczyński powiedział ponoć dzisiaj „Sądzę, że potrzebna jest misja pokojowa NATO, ewentualnie jeszcze jakiegoś szerszego układu międzynarodowego, ale taka misja, która będzie wstanie także się obronić i która będzie działała na terenie Ukrainy” ale chyba nikt tego nie potraktował poważnie, łącznie z nim samym.

Faktem jest że Ukraina w propagandzie osiągnęła mistrzostwo świata ,nie zmienia to faktu ze Rosjanom idzie jak po grudzie ,Rozprawki o tym że rzekomo armia rosyjska liczy tylko 200 tys. ludzi można między bajki włożyć - jest to co najmniej 1 mln żołnierzy nie można tego użyć z prostego powodu wymaga to ogłoszenia mobilizacji a to się robi przy działaniach wojennych a Putin cały czas twierdzi że nie jest to wojna tylko "specjalna operacja"
Uważam też że opowiastki o rzekomym braku paliwa są wymysłem propagandy ,Rosja to 4 producent ropy naftowej na świecie
Wreszcie pomysł o jakieś misji pokojowej NATO jest niepoważny - NATO jest paktem obronnym ,misje rozjemcze są raczej domeną sił pokojowych ONZ

przemko77 napisał: Faktem jest że Ukraina w propagandzie osiągnęła mistrzostwo świata ,nie zmienia to faktu ze Rosjanom idzie jak po grudzie ,Rozprawki o tym że rzekomo armia rosyjska liczy tylko 200 tys. ludzi można między bajki włożyć - jest to co najmniej 1 mln żołnierzy

Wojska lądowe liczą ok. 270 tys. Całe nie mogą być użyte, bo trzeba pilnować granicy chińskiej i Kaukazu. Reszta to inne formacje, w szczególności biurowe, całość to jakieś 900 tys.

Uważam też że opowiastki o rzekomym braku paliwa są wymysłem propagandy ,Rosja to 4 producent ropy naftowej na świecie

Paliwo w kraju jest ale podobno nie ma jak dostarczyć go na front.

Wreszcie pomysł o jakieś misji pokojowej NATO jest niepoważny - NATO jest paktem obronnym ,misje rozjemcze są raczej domeną sił pokojowych ONZ

Pomysł jest niepoważny ale z innego powodu (NATO ma doświadczenie w "misjach pokojowych", np. w Afganistanie): oznaczałby wypowiedzenie otwartej wojny Rosji. Do niedawna występowało coś między wojną zimną i gorącą: USA dozbrajały Ukrainę i szkoliły jej wojsko. Teraz "doradcy" oficjalnie wycofali się, bo formalnie NATO nie jest stroną.

Wojskowość to jedno ale równie ciekawie wyglądają sprawy medialne .Otóż 6 marca Putin podpisał dekret który zezwolił bezkarnie kopiować wzory i wynalazki "państw nieprzyjaznych " co dosłownie oznacza że operatorzy płatnych telewizji mogą włączyć do oferty zachodnie kanały które wycofały się z tamtego rynku .Oczywiście do tego pojawią się pirackie serwisy sreamingowe a rząd przymknie na to oko
Akurat nie ma w tym nic dziwnego bowiem w przeszłości jedna telewizja z Palestyny transmitowała mecze Polsat Sport

A tak na poważnie to zachodnie koncerny też liczą straty ,dla przykładu Sony Pictures jest w plecy 3mld dolarów w związku z wycofaniem filmów z kin zwłaszcza że Rosjanie chodzą tłumnie do kin