Adam Szulc napisał:

Inferno napisał: Zaraz napiszesz ze głosowałeś za PO spoko, pamietam. Ale nie ma co się wstydzić swoich przekonań tylko argumentować z głową bez pogardy dla Pana od Pizzy

Ani nie pamiętasz, ani nie potrafisz argumentować, ani nawet przeczytać tego co napisałem. Życzę dużo szczęścia w nowym roku.

To że napiszesz że nie potrafię nie spowoduje że to będzie prawdziwe. Tez wszystkiego dobrego życzę, z tym że szczerze. Pozdrawiam

Inferno napisał: To że napiszesz że nie potrafię nie spowoduje że to będzie prawdziwe.

Mogę udowodnić. Życzysz sobie?

raczej nie nadaje się do tematu ''polityka''
znowu Jaśnie Pany rozbijają się brykami arogancja nie ma granic o czym pisałem widząc jazdę na ''kogucie'' lovekrakow.pl/aktualnosci/kolizja-limuzy...wszenstwo_28737.html

Tu bez kogutów chyba jednak było.

Ale...

podróżował nim wicepremier Jarosław Gowin.

Wicepremierowi nic się nie stało.

uj z wicepremierem, ale co z limuzyną z naszych podatków?

Oni mówią na to "otarcie przy cofaniu" - no k... cofanie z przodu też?

A zdjęcia to sam ocenzurowałeś, ktoś to zrobił za Ciebie czy ... nie umiesz wklejać ?
Na różnych "krakoskich" sajtach podali, że funkcjonariusz dostał mandat. No no
Myślicie, że ta nowa świecka tradycja się przyjmie ?

Ale o co chodzi?

.

Rob Roy napisał: Ale o co chodzi?

Sie nie wyświetlają sie.

Dla mnie historia Adamowicza przyćmiła wszystko. Nawet kolejną brykę Gowina.
Strasznie przykra akcja, bardzo szkoda człowieka

Z milicyjnego notatnika w PRL-u:

"W czasie pochodu pierwszomajowego rzucał spojrzenia antypaństwowe”.
bezpukania.wordpress.com/2015/07/28/obyw...yli-polszczyzna-prl/

Myślałem, że to minione czasy i chyba rzeczywiście na razie nad Wisłą tak jest. Ale nie w "ojczyźnie wolności". Tam spojrzenie może być rasistowskie:

W miarę postępów w budowie socjalizmu walka klas się zaostrza, jak głosi spiżowa zasada sformułowana przez Chorążego Pokoju. Partie rządzące mogą się różnić wielkością i kierunkami rozdysponowania marnotrawionych i ukradzionych sum czy tym komu robimy aktualnie łaskę ale przynajmniej w jednym muszą być zgodne - faszyzm nie przejdzie. Właśnie ABW ma szanse rozbić jedno z gniazd neonazizmu w Polsce:

nczas.com/2019/02/25/szok-abw-weszlo-do-...chalkiewiczem-wideo/

Dzielni funkcjonariusze wkroczyli najpierw do mieszkania dzieci Rafała Mossakowskiego, a następnie do jego własnej siedziby, z której niestety udało mu się usunąć wszystko co służyło do propagowania nazizmu (i komunizmu, jak się okazało). Na szczęście udało się pozbawić wspomnianego Rafała M. narzędzi pracy. I na szczęście dowody w postaci strony Centrum Edukacyjnego Powiśle są niepodważalne: edu-powisle.e-kei.pl/ . Strona była najprawdopodobniej prowadzona bez zgody Ambasadoressy Żorżety czy Ambasadoresy AA.

Niestety można mieć podejrzenia, że obecna władza jest zbyt miękka wobec podnoszącej coraz śmielej głowę hydry neonazizmu. Zamiast umieścić podejrzanego w areszcie wydobywczym wypuszczono go na wolność. Już zaczął mataczyć:

Nie wiedziałem gdzie umieścić tę informację. Nowego wątku nie będę zakładać, a puenta kwalifikuje ją chyba do tego.

"Dokładnie 2 miliony dolarów kosztowała najdrożej sprzedana płyta winylowa na świecie. Był to wytłoczony w jednym egzemplarzu, opakowany w ręcznie zdobione srebrne pudełko album „Once Upon a Time in Shaolin” hiphopowej grupy Wu-Tang Clan. W tej głośnej transakcji z 2015 r. interesująca jest nie tylko jej duża kwota oraz osoba kupującego, którym okazał się kontrowersyjny szef koncernu farmaceutycznego Turing Martin Shkreli, znany z drastycznego podnoszenia cen leków".

www.forbes.pl/life/inwestycje-w-analogow...-na-aukcjach/mld6g3k

I obiecana polityczna puenta:

"Wspomniany wcześniej Martin Shkreli usiłował w 2017 r. odsprzedać album Wu-Tang Clan za pośrednictwem portalu eBay. Najwyższa oferta ledwo przekroczyła milion dolarów, a transakcja nie została zamknięta. Kilka miesięcy później sąd federalny skonfiskował płytę, a prawnik Shkreliego nazwał ją „prawdopodobnie bezwartościową”."

Niestety profesjonaliści z Forbesa nie podali przyczyn, dla których płyta została skonfiskowana. Tu można przeczytać historię w nieco innej wersji ale o konfiskacie nie ma w niej mowy.

pl.wikipedia.org/wiki/Once_Upon_a_Time_in_Shaolin

Może dlatego:
"In February 2016, artist Jason Koza sued RZA, Cilvaringz, Paddle8 and Shkreli in the U.S. District Court for the Southern District of New York for the alleged unauthorized use of his artwork on the album"

en.wikipedia.org/wiki/Once_Upon_a_Time_in_Shaolin

Tu z kolei piszą, że sąd zabrał mu tę płytę i Picassa, bo został oskarżony o defraudację:

www.theguardian.com/music/2018/mar/06/ma...seized-federal-court

Ale dlaczego akurat te rzeczy to nie wiem, zwłaszcza, że płytę podobno już sprzedał.

"Stwierdzenia, że mamy zamiar wprowadzić zmiany w programie żłobkowym czy przedszkolnym są nieuprawnione i nieprawdziwe. Każdy, kto je będzie rozpowszechniał, będzie ścigany przez prezydenta i miasto stołeczne Warszawa. Podobnie jak osoby, które zrównują społeczność LGBT z pedofilią".

(mniej więcej od 1'20'').

Jestem bardzo ciekawy jak to ściganie będzie wyglądało dlatego przeprowadzę eksperyment na sobie. Otóż badania naukowe wskazują, że odsetek pedofilów wśród homoseksualistów jest wielokrotnie wyższy niż wśród osób hetero. Nie jest to wprawdzie "zrównanie" ale p. wiceprezydent nie wygląda na kogoś kto rozróżnia takie subtelności. Prezydent nie ma daleko, miasto stołeczne jeszcze bliżej więc jeżeli tylko będę w stanie, to zdam raport w miarę szybko. Oby tylko nie skonfiskowali mi płyt wielkiego ojca p. prezydenta.

Polska była kiedyś nazywana najweselszym barakiem obozu socjalistycznego i chyba niewiele się w tej materii zmieniło. Może tylko socjalizm zamienił kły na trzonowe.

"Według prokuratury, materiał dowodowy wskazuje, że 4 lutego 2017 r. w markecie w Wałbrzychu sędzia W. – wspólnie z żoną Ewą – dokonał kradzieży dwóch głośników, dwóch pendrivów i kabla, zaś dwa dni później – 6 lutego 2017 r. – w markecie we Wrocławiu ukradł dwa głośniki, 13 pendrivów, dwie karty Micro SD i słuchawki*.

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego złożył w Sądzie Najwyższym wniosek o usunięcie z zawodu sędziego wrocławskiego sądu apelacyjnego Roberta W. oskarżonego o kradzież sprzętu elektronicznego.

Obrona chce umorzenia sprawy dyscyplinarnej – argumentuje, że w postępowaniu nie rozstrzygnięto, czy Robert W., dokonując zarzuconych mu czynów, miał zachowaną poczytalność.

nczas.com/2019/03/08/chca-usunac-domniem...lepow-z-elektronika/

___________
* Nasz człowiek, nawet o kablu nie zapomniał. Szkoda, że nie podano marki.

500+ zatacza coraz szersze kręgi wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884...tm_campaign=10199882