Dlaczego Pani Obamowej zabrakło w Polsce?
Nic sie w dyplomacji nie dzieje przypadkiem. Została obrazona, więc nie wypada przyjąć jej zaproszenia. Szczegóły tutaj:


fiatowiec.nowyekran.pl/post/1549 ... -przypadek

No fakt. Nie wziął pod uwagę, że Obama to typowy Hamerykan, i może nie zrozumieć dowcipu. Ale kij mu w oko. Burek też w czasie kampani opowiadał żarty o Sarze Pallin prezentujące poziom hamerykańskiego wsiórowatego chama.

E tam, musiała obskoczyć kilka butików, nakupować torby giftów dla dzieci, napić się prawdziwej kawy z innymi babami. Poza tym zmiana strefy czasowej też robi swoje...

Muszę przyznać, że wizyta i rozmowy z kombatantami wypadły dość sympatycznie. Nie wiem już, czy zaliczać go do grona zwykłych Amerykańców, czy nie. Logiczniej będzie chyba nie uznawać go typowym Hamerykanem. W końcu mało w nim krwi amerykańskiej.

Czy zauwazylo kolezenstwo afront jaki zafundowal Polakom Prezydent USA odwiedzajac Pomnik Bohaterow Getta w Warszawie nie odwiedzajac Pomnika Ofiar Powstania Warszawskiego? To ze w warszawskim getcie w ogole cos sie zadzialo to zasluga Polakow... Coz takie czasy nastaly. Ciekawe kiedy kurtuazyjnie dostaniemy "prikaz" oddawania mienia obywatelom narodowosci handlowej => Niemcy jakos takiego parcia nie maja pomimo ze jasna jest sprawa ze to w niemieckich obozach zaglady eksterminowano zydow.

Cale stosunki to chyba jeden wielki afront.

Taka jest brutalna rzeczywistosc: jak sie jest slabym krajem z mocnym sasiadem (na wschodzie) to trzeba przyjac postawe na kolanach przed silnym sojusznikiem. A jak to w zyciu bywa, takich na kolanach sie nie szanuje.

Dlatego jestem zdania, ze najpierw sami powinnismy budowac wlasna sile, gospodarcza jak i militarna, a dopiero potem szukac sojusznikow. Lub obie rzeczy robic rownoczesnie. Na razie chyba srednio to nam wychodzi, choc w sumie trzeba powiedziec, ze od konca 18 wieku bylismy niepodlegli przez niewiele ponad 40 lat (!!!) wiec moze nie powinnismy az tyle wymagac? Z pewnoscia jednak trzeba sie zastanowic nad polityka zagraniczna zwlaszcza wobec USA, bo chyba nie funkcjonuje ona tak jak powinna. Nie funkcjonuje tez dobrze polityka historyczna - czyli to o czym pisze kermit.

zentaur napisał: Dlatego jestem zdania, ze najpierw sami powinnismy budowac wlasna sile, gospodarcza jak i militarna, a dopiero potem szukac sojusznikow. Lub obie rzeczy robic rownoczesnie.

Kapitalny plan
Tylko najpierw trzeba usunąć kilka przeszkód formalnych, np. demokrację A potem mieć nadzieję, że spontanicznie wyłoni się jakieś sensowne przywództwo, reprezentujące realną władzę, która nie opiera się tylko na hipnotyzowaniu zidiociałego elektoratu.

Ale pomijając wszelkie przeszkody wewnętrzne, polskie prężenie muskułów wywołałoby nasilenie faszyzmów i nacjonalizmów u sąsiadów. Nie miałoby to oczywiście podstaw racjonalnych, ale w dłuższej perspektywie kursem politycznym sterują nastroje społeczne, czyli głównie emocje prostych mas.

Dopóki ekonomia w regionie jeszcze daje radę i ludzie nie chodzą głodni, stosunki jakoś się układają, a unijna dyplomacja kwitnie. Ale w powietrzu wisi kryzys poważniejszy od tego sprzed kilku lat, bo tym razem to nie tylko banki, ale całe państwa bankrutują, a największa gospodarka świata powoli pogrąża się w czarną dziurę zadłużenia. Idą ciekawe czasy

Zentaur, Raczer

Chciecie kandydować na prezydenta i premiera?

Macie mój głos.
Kolejność nieprzypadkowa.

PS. Raczer

Odrobina nacjonalizmu, odbieranego dzisiaj jako faszyzm (na przykład szacunek do polskiej flagi i orła w koronie) jest potrzebna i niezbędna, aby się społeczeństwa oczyściły z lewackiego gadania o tolerancji. I otumanienia mózgu.

Bóg, Honor i Ojczyzna.

Reszta to lewackie pieprzenie. Nawet jeżeli ktoś to uznaje za trzy swastyki. Mój dziadek, mam nadzieję, nie oddał, co miał, za darmo.
A ja też nie mam za co lepszego zdychać. Na razie sie roztyłem. Ale jestem gotowy zakłócić swój spokój i wygodę.

Intuicja mnie nie zawiodła:

Ubliżaniem politykom w sieci zajmują się już dzisiaj wyspecjalizowane firmy, za jeden wpis mający od 100 do 350 znaków można zarobić nawet do 2 złotych - informuje "Polska The Times". To sami politycy są odpowiedzialni za chamstwo wylewające się z internetu, bo to oni wynajmują firmy zajmujące się ubliżaniem politycznym oponentom.

Dziennikarze gazety dotarli do człowieka, który kiedyś pracował w firmie zajmującej się tzw. czarnym pijarem.

Wg niego, opluwaniem polityków na forach dyskusyjnych i portalach społecznościowych, zajmują się już dzisiaj wyspecjalizowane osoby, które przyjmą zlecenia na każdego.

wiadomosci.onet.pl/kraj/na-ubliz ... omosc.html

Wydawać by się mogło, że 2 zł za taki wpis, z racji rozmiarów akcji, to dużo. Ale to cena nie tylko za napisanie tekstu ale i za rozkręcenie interesu, bo zapewne większość ruchu kreują pożyteczni idioci pracujący za darmo.

W tym biznesie nie chodzi tylko o partie ale również o to, o czym piszecie powyżej: o Polskę. Podejrzewam nawet, że wodzireje za jej opluwanie dostają najwięcej, bo nie z krajowych źródeł (a w każdym razie nie tylko). Parę przykładów:
1. Kiedy mowa jest o jakimś polskim wynalazku, można być pewnym, że ktoś napisze w stylu "Polacy to tylko bigos i zsiadłe mleko na kaca wynaleźli".
2. Jeżeli jakiś rodak ma sukcesy, to koniecznie trzeba go ściągnąć na ziemie. Np. nazywając Adama Małysza nielotem i pisząc, że nic nie osiągnął.
3. Mikołaja Kopernika nazywa się Niemcem, choć prawie wszystko osiągnął w Polsce. Ale Maria Curie jest Francuzką, bo prawie wszystko osiągnęła we Francji.

Pozdrawiam

filip napisał: Zentaur, Raczer

Chciecie kandydować na prezydenta i premiera?

Ja nie chcę. Kilka razy w życiu usłyszałem, że jestem bezczelny. Ale z pewnością nie aż tak
Poza tym, politykowanie trzeba mieć z genach. Tak jak te świnie u Orwella.

Zresztą, dlaczego prezydent i premier? A może Jego Królewska Mość?
Ciekawe jakich kandydatów zaproponowaliby monarchiści.

filip napisał: PS. Raczer

Odrobina nacjonalizmu, odbieranego dzisiaj jako faszyzm (na przykład szacunek do polskiej flagi i orła w koronie) jest potrzebna i niezbędna, aby się społeczeństwa oczyściły z lewackiego gadania o tolerancji. I otumanienia mózgu.

Żeby "oczyścić" to chyba odrobina nie wystarczy, bo to tylko mobilizuje i radykalizuje komuchów. A walka z przekonaniami w/g mnie nie ma sensu. Np. większość artystów to komuniści z zamiłowania. I nic się na to nie poradzi - taka ludzka natura. A mój dziadek, chociaż artystą nie był, też twierdził, że popiera tzw. "komunizm warstwowy"

Adam Szulc napisał: Wydawać by się mogło, że 2 zł za taki wpis, z racji rozmiarów akcji, to dużo. Ale to cena nie tylko za napisanie tekstu ale i za rozkręcenie interesu, bo zapewne większość ruchu kreują pożyteczni idioci pracujący za darmo.

Ale ci bardziej sprytniejsi odcinają się od plemienia idiotów mianując siebie na Europejczyków - ich dom jest prawie wszędzie. Natomiast nasz kolega forumowy aż tak bardzo sprytny nie jest i zapędził się w kozi róg. Chyba, że miedzy czasie zjadł dowód osobisty. Z drugiej strony, świadomość własnych ułomności jest ponoć najważniejsza.

Gadki gadkami, ale uważajcie, czego słuchacie!

stopsyjonizmowi.wordpress.com/20 ... onalistow/