HFM

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT:

POLITYKA 2011/04/17 09:14 #370995

"Jarosław Kaczyński „stara się delegitymizować demokratycznie wybrane władze”, zauważyły autorytety. Proszę, proszę. Okazuje się, że nawet wybitny intelektualista jest w stanie zauważyć zło, jeśli dać mu na to odpowiednio dużo czasu i jeśli oczywiście zła tego dopuści się endecki ciemnogród.

A co świętoszkowie, dziś zanoszący się takim oburzeniem, jak można bojkotować demokratycznie wybrane władze państwa, robili, kiedy rządził znienawidzony przez nich Kaczyński?

Przypomnę, że pędzili na wyprzódki do zagranicznych gazet, skarżyć się tam na demokratycznie wybrane władze swojego państwa − dodajmy, że oszczerczo − i niedwuznacznie wzywać Zachód, aby ich tych demokratycznych władz nie akceptował, ale wymusił na Polakach ich zmianę. Media, dziś szermujące argumentem o niepodważalności demokratycznej legitymacji, żyły wtedy rytmem tych demaskatorskich wywiadów. W poniedziałek Mazowiecki dla „Corriere”, we wtorek Wałęsa dla „Monde”, w środę Geremek dla „Algemeine”, w czwartek jeszcze tam inny celebryta dla innego „Zeitung”. Wszyscy jednym głosem: w Polsce zagrożona jest demokracja! Polsce grozi totalitaryzm! Jeśliby streścić te wszystkie ówczesne donosy na Polskę w jednym zdaniu, brzmiałoby ono: parlamentarna większość PiS, LPR i Samoobrona oraz prezydent Kaczyński to hołota, której nie wolno pozwolić rządzić europejskim państwem – a fakt, że wygrali wybory, to tylko „wypadek” przy wdrażaniu w dzikim kraju demokracji, nad którym należy przejść do porządku dziennego."

"W zestawieniu z argumentami, którymi delegitymizowano poprzednią koalicję, te, których używa dziś PiS, wyglądają nieskończenie solidniej. Rządy Tuska to rzeczywiście i cywilizacyjna katastrofa, i kompletna utrata przez Polskę podmiotowości w polityce międzynarodowej. Mogą propagandyści picować ile chcą, ale spod warstw lukru wyłażą fakty totalnie kompromitujące rządzącą ekipę. W dziedzinie gospodarki są to przede wszystkim dane o zadłużeniu państwa. Ale też, na przykład, takie drobiazgi, jak nagle dokonane przez rząd odkrycie, że sposobem na budowanie autostrad będzie system koncesyjny. Doprawdy, Tusk naprawdę uważa nas za idiotów (i zresztą w odniesieniu do swych zwolenników ma rację). Przecież cały jego obiecany „cud” w infrastrukturze miał polegać na odrzuceniu tego systemu, który przez paręnaście poprzednich lat wyraźnie się nie sprawdził. Powrót do niego po trzech latach, i to przedstawiany z pompą jako rozwiązanie problemu, jest dobitnym dowodem niekompetencji i braku jakiegokolwiek pomysłu.

Gorzej jeszcze jest w kwestii pozycji Polski. Nie trzeba już nawet przypominać „konwencji chicagowskiej”, MAK i innych starych spraw. Oto kilka dni temu sam Tusk, z rozbrajającą szczerością chłopca do podawania piłek, który po prostu nie jest w stanie ogarnąć spraw, w jakie wlazł, opowiada Monice Olejnik, jak to Rosjanie wozili go gdzie chcieli i kiedy chcieli, żeby dowieźć do Smoleńska przed Kaczyńskim, a jemu nawet nie przyszło do głowy, że jest premierem suwerennego, formalnie przynajmniej, państwa, i mógłby zaprotestować, zagrozić międzynarodowym skandalem, zażądać czegokolwiek."

blog.rp.pl/ziemkiewicz/2011/04/1 ... ja-wladzy/

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2011/04/17 10:22 #370998

Właśnie zakończył się Kongres Nowej Prawicy, który być może da początek czemuś co będzie przypominać amerykańską Partię Republikańską w najlepszych czasach.

Oczywiście merdia informowały o tym półgębkiem albo wcale, co dowodzi że jednak czują zagrożenie. Na szczęście Na portalu www.polityczni.pl można znaleźć kilka wystąpień. Wybrałem to z uwagi na początek najbardziej pasujący do tego forum (a nie tylko do zakładki "Polityka").

Krzysztof Rybiński, były wieceprezes NBP i profesor Szkoły Głównej Handlowej.
www.polityczni.pl/kongres_nowej_prawicy_ śpiewa,audio,51,5830.html

Fragment:
"Gdyby Harvard przenieść do Polski, to następnego dnia zostałby zamknięty, bo nie spełnia naszych standardów kształcenia."

To wprawdzie nie Harvard ale śpiewający profesorowie ekonomii to nie tylko nasza specjalność, a różnica w poziomie wystąpień wokalnych odpowiada mniej więcej różnicy poziomów University of Michigan i SGH (albo Talking Heads i Perfect)


Inna sprawa, że prof. Rybiński pod koniec uznał, że śpiewa zbyt dobrze i postarał się jeszcze bardziej być "out of tune".

Pozdrawiam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2011/04/18 20:28 #371079

Coś dla strwożonych marszami z pochodniami...

blog.rp.pl/wildstein/2011/04/18/kogo-wolno-bic/

Kogo wolno bić.

"W szpitalu z powodu uszkodzenia kręgosłupa tudzież innych obrażeń znalazł się pobity przez warszawską straż miejską Michał Stróżyk, dziennikarz „Gazety Polskiej”.

Napadnięty został za to, że 11 kwietnia nie chciał opuścić Krakowskiego Przedmieścia przed Pałacem Prezydenckim. Bezpodstawne pobicie dziennikarza powinno wywołać oburzenie środowiska. Nie wywołało. Wyobraźmy sobie, że rządzą bracia Kaczyńscy, a przed pałacem, który zajmuje Lech, pobity zostaje dziennikarz „Gazety Wyborczej”.

Przez cztery lata media, tudzież wszelkie możliwe instancje śledcze, zajmowały się samobójstwem Barbary Blidy. Oskarżenia i pomówienia pod adresem ówczesnych władz okazały się funta kłaków warte. W efekcie uznano, że Blida padła ofiarą… atmosfery z czasów rządu PiS. Chór powtarzający, że politycy tej partii mają krew na rękach, nadal głosi swoje, a Blida funkcjonuje jako męczennica III (IV?) RP.

A pamiętają państwo nazwisko Marka Rosiaka, ofiary jedynego dotąd w historii III RP morderstwa politycznego? Zabity został za to, że był członkiem PiS, a jego ciężko poraniony partyjny kolega cudem uniknął śmierci. Sprawa sprzed pół roku. Czy media analizują kampanię, która poprzedziła zabójstwo? Zastanawiają się nad źródłem szaleństwa człowieka, który chciał zabić Kaczyńskiego i wszystkich członków jego partii? Rozważają „atmosferę”, która do tego doprowadziła? Analizują portret psychologiczny sprawcy, który był także członkiem PO? Czy w ogóle zajmują się sprawą?

A co by było, gdyby ofiarą padł aktywista PO, zabójca był kiedyś członkiem PiS i krzyczał, że należy zabić wszystkich członków PO? Wyobrazili sobie państwo?

W dokumencie Ewy Stankiewicz „Krzyż” widzimy bojówki podpitych młodzieńców atakujących i obrażających modlących się obrońców krzyża. Dzieje się to przy bierności służb porządkowych, które, co najwyżej, podejmują działania przeciw ofiarom. Czy bierność służb porządkowych przeradza się dziś w agresję przeciw tym, którzy mają „niewłaściwe” poglądy, co pokazuje przykład Stróżyka, i czy ośrodki opiniotwórcze zaczną je za to chwalić?"

We wspominanym przez niektórych 1935 niemiecka policja też tolerancyjnie patrzyła na bijące faszystowskie bojówki.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2011/04/19 00:07 #371097

Za to teraz wszyscy patrzą z niepokojem na Libię, bo tam sie dzieja straszne rzeczy ludziom. Na przykład dostaja mieszkania za darmo po śluibie i maja edukacje za darmo, zagraniczna też.

Za to tutaj nie trzeba interweniować zbrojnie. Sarkoziemu i Obamie to nie przeszkadza, nie ma problemu:
... dded#at=14

Trzeba koniecznie zdusić zalążki faszyzmu, odradzające sie nagminnie na przykład w Polsce.

A pamietasz Horsteczku bojkot Niemiec w 1933, czy ten fakt jest Ci nieznany? Wiesz, skąd sie te bojówki wzięły?
Przeczytaj jakąś książkę, to może Ci sie rozjaśni w pustym łbie.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

z Konopi, jak ten głupek, co się wyrwał

POLITYKA 2011/04/19 00:28 #371099

PS. Co do bojówek rozganiających modlących się pod krzyżem, zgadzam sie w pełnej rozciągłości, ale nie porównuj ich chlopaku do tych z 1935, bo nie wiesz, co dzwoni i w którym kościele i pod jakim krzyżem. jakie wydarzenie spowodowało, że ludzie wyszli na ulice. Zwykli ludzie, głównie sklepikarze, robotnicy, a z nimi inteligencja i studenci bez szans na pracę. Tacy, jak Ci pod krzyżem, których popieram w całej rozciągłości. Nie w czarnych koszulach, jak powtarzasz to w imie politycznej poprawności. Tym pod krzyżem tez niedługo założą czarne koszule przez indolencję takich zwolenników, jakim Ty jesteś. Szkodzisz i srasz we własne gniazdo.
Niedługo powiesz, że istniały polskie obozy koncentracyjne.
Swoimi nieudolnymi protestami i zaciekłością robisz więcej szkody niż pozytku temu, co popierasz. Bo głupota jest groźniejsza od złych intencji.
Brak wiedzy, odniesienia historycznego czyni z Ciebie bezmyslne narzędzie i widzę, że się w tej roli doskonale czujesz. Sczekaj dalej, jak najgłosniej, a spowodujesz, że wszystkie psy będą mieć pyski zamknięte. Tak sie "przysłuzysz" najlepiej. Ale nawet jak sie mleko rozleje, to sie nie zorientujesz, że cos jest nie tak.

Wścieklizna odbiera rozum, szkoda tylko, że muszą na tym też ciepieć zdrowe osoby. Ale na tym polega socjal. I demokracja.

Poczytaj sobie o traktacie wersalskim, sytuacji Niemiec po 1918, przyczynie przegrania przez nich wygranej wojny (w 1916) i nastepstwach tych zdarzeń.
I o tym, kto pierwszy malował jakie znaki na szybach sklepów, w których sie znalazły niemieckie towary, na przykład w Nowym Jorku i Londynie. Obejrzyj pierwsze strony prasy światowej z 1933 i 1935. Sa dostepne w Internecie, z którego w 100% pochodzi Twoja wiedza.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

z Konopi, jak ten głupek, co się wyrwał

POLITYKA 2011/04/19 01:36 #371103

filip napisał: Niedługo powiesz, że istniały polskie obozy koncentracyjne.
Swoimi nieudolnymi protestami i zaciekłością robisz więcej szkody niż pozytku temu, co popierasz. Bo głupota jest groźniejsza od złych intencji.
Brak wiedzy, odniesienia historycznego czyni z Ciebie bezmyslne narzędzie i widzę, że się w tej roli doskonale czujesz. Sczekaj dalej, jak najgłosniej,


Jak na modera z ałdiostereło powiem, że trochę brak ci umiarkowania.

Nieudolne protesty i zaciekłość to do mnie? W ostatnich dwóch postach ograniczyłem się do cytowania dość poważnych i zrównoważonych blogów zamieszczonych na portalu Rzeczpospolitej, z podaniem odnośnych linków. Gdzież JA tu protestuje, zaciekle w dodatku.

IMHO cytowane teksty są dość wyważone. Przeczytaj to sobie jeszcze raz a zobaczysz, że argumentacja autorów jest bardzo rzeczowa, racjonalna i daleka od emocjonalności.

Oczywiście możesz sobie uważać, że skoro Rzepa jest PISowa, to apriori znaczy (a nie znaczy), że to zajadły protest, nie mój, tamtejszych niegłupich dziennikarzy. Ale to świadczy tylko o twoich uprzedzeniach i nieadekwatnej zaciekłości płynącej z braku umiejętności ztolerowania cudzych racji.

(zamordowany Marek Rosiak nie był ofiarą PISowskiej zaciekłości)

Chcesz jakoś rozkręcić pyskówkę, rozkręcić wątek, poddierżyć upadający razgawor na tym forum? Bo twoje zdania co do samej treści jakieś dziwnie nieadekwatne, za to napędzone czysto stronniczą emocjonalnością.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2011/04/27 08:37 #371362

Myślałem, że pod rządami liberalnej PO nic mnie już nie zaskoczy. Ale, jak to ujął Młynarski, "lecz znał(em) widać życie za mało albo patrzył(em) na świat za prosto".

Opodatkowanie tzw. wyjazdów integracyjnych to normalka niewarta w naszym liberalnym państwie uwagi. Ale okazuje się, że: "Udział w imprezie integracyjnej to przychód pracownika i to bez względu na to czy pracownik brał w niej udział, czy nie. A jeśli przychód - to trzeba odprowadzić podatek".

I dalej:

"Dyrektor izby skarbowej w Katowicach (np. interpretacja indywidualna z 19.10.2010r., IBPBII/1/415-653/10/HK) w swoich interpretacjach wyraża pogląd, iż możliwość wzięcia udziału w imprezie integracyjnej zorganizowanej przez pracodawcę prowadzi do powstania u pracownika przychodu podlegającego opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Jego zdanie podziela np. Dyrektor izby skarbowej w Warszawie, który możliwość wzięcia udziału w spotkaniu integracyjnym zorganizowanym przez pracodawcę, traktuje jako przychód, od którego należy uiścić podatek dochodowy."
stooq.pl/n/?f=449886

Wydaje się, że wreszcie znaleziono skuteczny sposób na dziurę budżetową, nawet jeżeli trzeba będzie zapłacić tantiemy spadkobiercom Orwella. Wiele osób ma możliwość zarobienia dodatkowych pieniędzy ale tego nie robi, np. z lenistwa. Nic to, możliwość to też przychód. A skoro jest przychód, to musi być POdatek.

Napiszcie, że śnię albo że ktoś sobie robi jaja.

Pozdrawiam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2011/04/27 11:31 #371367

Dziennikarz i dziennikarz, a kto to taki że się cały czas nimi podpieracie? Dziennikarz w naszym kraju to nikt inny jak zwykły pismak którego dzieli od szarego obywatela tylko skończona szkoła dziennikarstwa. Taka rada Horst - omijaj dziennikarzy a zacznij czytać felietonistów tylko że może być problem bo felietonista nie pisze jak dziennikarzyna i będziesz musiał samemu wyciągać wnioski. Trochę więcej literatury a gazety odstaw na bok.


Gazeta w wolnym tłumaczeniu to znaczy - propagandowa darmowa ulotka którą kiedyś wyrzucali na ulicę a teraz sami ją kupujemy.

Felietonistów oczywiście też znajdziesz w gazetach ale nie w GW.

Pozdrawiam.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2011/04/27 11:34 #371368

Dobra uciekam z tego tematu bo polityka to taka magia która zmienia ludzi w zwierzęta zwłaszcza tych przy władzy :|

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2011/04/27 16:20 #371381

Mam pytanie: czy pracując z kimś i znając go dobrze powinno się składać tej osobie życzenia urodzinowe, czy można zrobić durną minę i powiedzieć, że nie składam, bo nie zostałem zaproszony na imprezę? Nie słyszałem o takich wsiórowatych zwyczajach, więc pytam. To mi trochę przypomina bajeczkę z dzieciństwa - skłądam ci życzenia i chcę prezent, bo pamiętałem o życzeniach.
Wbrew pozorom pytanie dotyczy polityki, a właściwie polityków. :?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czasem wchodzimy w ciemność, by ujrzeć najsłabsze światełka nadziei.

POLITYKA 2011/04/29 00:59 #371426

Wymysliłem dowcip, proszę:

Rodzina siedzi przed telewizorem, po kolacji. Mama z tatą zaczynaja oglądać film.
Mały Kuba kładzie się spać.
Gaśnie światło w małym pokoju, mama krzyczy:
- Kubasku, umyłeś rączki, zmówiłeś paciorek? Przeprosiłeś Żydów za holokaust? To juz spać proszę!

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

z Konopi, jak ten głupek, co się wyrwał

POLITYKA 2011/05/08 21:14 #372033

Kibole??
Popatrzcie na zdjęcia:


niepoprawni.pl/blog/3075/co-gryzie-donalda-tuska

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

z Konopi, jak ten głupek, co się wyrwał

POLITYKA 2011/05/09 00:16 #372040

W kontekście sportowym interesuje mnie tylko jedno:
ile publicznego szmalcu idzie na te wszystkie mafie, PZPNy, kluby, prezesów "Misiów", i te ciągle demolowane stadiony?
Bo jeśli kibole rozwalają stadion za prywatne pieniądze, to git - najwyraźniej i tak się to opłaca. Ale mam wrażenie, że ktoś nas tutaj ostro rżnie na kasie :roll:
Stadiony na Euro to też piękna "inwestycja", za 100 lat się nie zwrócą.
Wielkie stado baranów łatwo daje się golić...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

POLITYKA 2011/05/09 01:48 #372041

  • Maciej Stryjecki
  • Maciej Stryjecki Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Administrator
  • Posty: 4347
A ja bym najbardziej chciał, żeby wróciło hasło:

Bóg, Honor, Ojczyzna.

Z całą jego "przeległością"

I żeby każdy, kto zechce z tego sobie zrobić przyczynek do osmieszania naszych narodowych wartości, mógł odpowiedziec przed sądem za znieważanie uczuc i poglądów Obywateli. Jak za antysemityzm, z równą drazliwością.

Jestesmy równi wobec prawa, czy nie?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

NadRedaktor

POLITYKA 2011/05/09 10:45 #372043

Bóg, Honor, Ojczyzna.

NIE!

Nie należy stawiać boga na pierwszym miejscu, są tacy co nie wierzą, czy tacy co wierzą w co innego.


Wiara jest sprawą osobistą (jak seks) i każdy niech se wierzy w co chce - dopóki nie działa na szkodę innych, nie łamie prawa, i nie wpieprza się ze swoją wiarą w życie innych.

Masz ochotę brać udział w tej zbiorowej iluzji?
Wierzyć w istoty wyższe (bogów)?
Twoja sprawa ale nie oczekuj że inni będą podążać tym samym torem.

Niema żadnych dowodów potwierdzających istnienie bogów, czy choćby duszy.
W każdym innym przypadku brak dowodów na istnienie czegoś świadczy o tym, że tego nie ma, nie istnieje.
W tym przypadku terror religijny interpretuje to inaczej.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Moderatorzy: Maciej StryjeckiredakcjaModerator