Kiedy Polskie Wydawnictwo Muzyczne rok temu startowało z serią „Małe monografie”, recenzenci zadawali pytanie: dla kogo właściwie są te książki? Kieszonkowy format, nieduża objętość, brak ilustracji, potoczysta narracja, unikanie żargonu muzykologicznego, niewygórowana cena – te cechy wskazują na popularny i popularyzujący charakter publikacji.
Witold Rudziński – z pamięci, ku pamięci Teresa Bochwic: „W rytmie Polski. Witold Rudziński – życie twórcy (1913-2004)”
- Kategoria: Książki
„Wiesz, nie można pisać cały czas do szuflady.”
Witold Rudziński w rozmowie z córką Teresą
W malowniczej wiosce Rasztów pod Wołominem na Mazowszu miał swój dom letniskowy Witold Rudziński (1913-2004) – kompozytor, pedagog i publicysta muzyczny. Jego córka Teresa Bochwic, zwana „Nutką”, dziennikarka, która letnie miesiące także spędzała w Rasztowie, wpadła na pomysł, aby zarejestrować na magnetofonie wspomnienia ojca, a potem spisać je, zredagować i wydać w formie książki.
„Nie zasiadłam do tej książki z intencją odbrązawiania Szymanowskiego, bo wydawało mi się, że z grubsza znam jego biografię i po prostu uważałam, że może być interesująca. Ale nagle okazało się, że wszystko trzeba weryfikować, a czasami dojście do prawdy wymaga nieomal detektywistycznego zacięcia” – mówiła Danuta Gwizdalanka w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”.
Ucho. Otwarte 24 h
- Kategoria: Książki
„Żadna inna forma sztuki nie wiąże ludzi w sposób tak mocny z granicami rozumu, żadna nie jest w stanie tak mocno, tak intensywnie wytwarzać ludzkich i nie-ludzkich wspólnot, wreszcie żadna nie prowadzi tak daleko w głąb cielesności i w głąb reguł kierujących ludzkim rozumem” – tak pisze o muzyce Jakub Momro w książce „Ucho nie ma powieki”.
„Siłą Krakowa są po prostu setki żyjących i tworzących tu muzyków jazzowych i tysiące innych artystów. O niezwykłej aurze tego miasta stanowią noce przy koniaku albo kawie na Rynku czy Kazimierzu po koncertach w dziesiątkach klubów i lokali. Jest to moc symbiozy artystów i publiczności. O niej mówił Piotr Skrzynecki, kiedy zachęcał mnie do zainicjowania tego lipcowego «święta jazzu»” – tak Witold Wnuk wyjaśnia genezę Letniego Festiwalu Jazzowego w Piwnicy pod Baranami. Po raz pierwszy został on zorganizowany w 1996 roku, z okazji 40-lecia Piwnicy. Od roku 2015 nosi nazwę Summer Jazz Festiwal Kraków.
Więcej artykułów…
Strona 2 z 5