Mam pyatnie czy tworzywo z jakiego zostala wykonana obudowa głośnika ma duży wpływ na jakość dzwieku?

Owszem, ma. W przeciwnym wypadku wszyscy robiliby z tego samego. A tak spotyka się obudowy z drewna, MDF, HDF, sklejki, płyty wiórowej, konglomeratów betonu, plastiku, aluminium, włókna szklanego i Bóg jedyny w niebiesiach wie czego jeszcze.

Jeśli następne pytanie będzie brzmiało "dlaczego membrany kevlarowe są lepsze od węglowych?", to chyba ufunduję Thinowi prenumeratę Młodego Technika.

z pewnoscia glosnik osadzony w drewnie lepiej brzmi niz w plycie.

Ale zależy w jakim drewnie. Jaki gatunek, równy przyrost itd bo drewno może wzbudzić rezonanse. Wbrew pozorom drewnem można równie dobrze napsuć jeżeli źle dobierze się materiał. Do produkcji seryjnej lepiej zastosować albo grubą sklejkę/drewno klejone a najlepiej MDF lub HDF. Pełna przewidywalność, powtarzalność oraz bezproblemowa obróbka.

Efekt nie zależy tylko od tego jakiego drewna użyjesz ale także jakiej grubości będą poszczególne ścianki bo przednia i tylna powinna być grubsza od bocznych oraz górnej i dolnej.

Jeżeli chodzi o bezproblemową obróbkę to sie zgadzam że MDF jest bardzo dobrym pod tym względem materiałem ale jezeli wezmiemy właściwosci tłumiace , akustyczne to mogłoby sie okazac że zwykła płyta wiórowa jest lepsza. Jednak z wyzej wymienioonego powodu producenci stronia od tego materiału.

stronia od drogich materialow ,ostatecznie moze byc plyta ale wykonczona naturalnym fornirem.

Tworzywo, z jakiego obudowa glosnika zostala zbudowana nie ma najmniejszego znaczenia - dopoki zachowane sa odpowiednie parametry wymagane na obudowe. A wiec mniej sztywny i mniej "gesty" material musi byc odpowiednio wiekszej grubosci - wewnatrz zastosowane musza byc odpowiednie rozporky.
Dla tego nie ma mozliwosci prostego zastapienia jednego materialu w konstrukcji innym - bez zmiany tej konstrukcji. Technicznie nic niebroni, by dobrze zkonstruowana obudowa plastikowa zagrala tak samo dobrze jak obudowa z MDF - ktore daje akceptowalna sztywnosc i akustyczne parametry przy "roszadnych " rozmiarach, konstrukcji i cenie kolumny.

>Ivan
Przeczytałem Twój wpis kilka razy i... sam sobie przeczysz! Jeśli materiał, z którego robi się obudowy nie ma znaczenia, to:
1. Dlaczego różne materiały muszą mieć różną grubość?
2. Dlaczego nie ma możliwości zastąpienia jednego materiału drugim bez zmiany konstrukcji?
Gdyby faktycznie materiał był bez znaczenia, to można by robić IDENTYCZNE obudowy ze szkła, plastiku, MDF i betonu bez jakiejkolwiek zmiany brzmienia kolumn, nieprawdaż?

Klasycznie projektowana obudowa powinna być martwa, czyli niezależnie od poziomu głośności nie powinna ulegać wzbudzeniom. Dobrze by było, żeby nie była zbyt lekka ponieważ wtedy przeniesie drgania na elementy, na których jest posadowiona, do podłogi włącznie. Moim zdaniem najsensowniejsze są struktury kanapkowe łączące bardzo wysoką sztywność z krytycznie wysokim tłumieniem, wszystkie ścianki: 12mm sklejki liściastej, 5mm piachu plażowego, 8mm HDF, linoleum, 6mm MDF, okleina dębowa. Są pewne problemy z zespoleniem tej kanapki, ale przepis jest sprawdzony, kolumny ważą ponad 80kg i obudowy są absolutnie martwe i nie są małe. Ostatnio pojawiają się obudowy aktywne, SONY i ktoś z Anglii, ale nie słyszałem ich i nic nie mogę powiedzieć poza tym, że podejmowane są próby.

Nienapisalem, ze material nie ma znaczenia! Napisalem, ze nie ma znaczenia, dopoki zachowane zostana odpowiednie parametry wymagane od obudowy.
Wiec przeczytaj do tych kilka razy jescze raz - moze zauwazys druga czesc tego zdania i bedzie ci jasne, ze dla obudowy ma znaczenie sztywnosc scianky i z tym zwiazana jej czestotliwosc rezonansowa.
Czy sztywnosc i odpowiednia f rezonansu zaoferujes kosmicznym materialem grubosci 10mm, czy mdf 20mm albo plastikiem 40mm - nie ma dla brzmienia znaczenia.

Najlepsze obudowy są z drewna. Muszą mieć smukłą sylwetkę i odpowiednio wyprofilowaną ściankę frontową. Powoduje to równomierne i szerokie rozchodzenie się fal dźwiękowych.
Wiekszość kolumn współcześnie produkowanych są właśnie takie, choć są wyjątki np. Sonus Faber - Stradivari (które są szerokie).

>Ivan
najwyraźniej się nie rozumieny. Wiem o co Ci chodzi: można zrobić obudowę A z jakiegoś cuda, obudowę B z 200 mm MDF i obudowę C z 40 mm plastiku i będą brzmiały identycznie. Oczywiście pod warunkiem dopasowania odpowiednich parametrów każdej z nich do jakichś wcześniejszych założeń. Niby racja, ale to właśnie świadczy o tym, że materiał, z jakiego mają być zrobione obudowy ma znaczenie. Trzeba go przecież za każdym razem inaczej użyć, by osiągnąć zamierzony efekt.
Podam Ci następujacy przykład: na stole przed Toba leży ziarnko fasoli. Nie będzie różnicy, czy weźmiesz je prawą reką, czy lewą - zrobisz to z taką samą łatwością. A teraz spróbuj wziąć to ziarnko stopą. Zanim Ci się uda, będziesz musiał trochę potrenować, czyli dopasować ją do tej konkretnej, dość nieoczekiwanej sytuacji. Niby efekt będzie ten sam - fasolka zniknie ze stołu, ale gdyby nie było różnicy w tym, czym ja weźmiesz, zrobiłbyś to z równą łatwością, stopą co dłonią. Dostrzegasz analogię?
A z resztą, czy jest o co kruszyć kopie?

Pytanie bylo - czy tworzywo ma wplyw na jakosc dzwieku a wiec czy naprzyklad plastikowa kolumna zagra inaczej od kolumny drewnianej lub betonowej. Wiec samo tworzywo - znaczenia nie ma - bo znaczenie maja tylko parametry calej konstrukcji.
Wiec ewentualny problem porozumienia tkwi w niescislosci pytania i rozumiemy sie.
Na pytanie:
"Czy moze kolumna z plastiku grac tak samo dobrze jak kolumna drewniana?" brzmi odpowiedz TAK!
"Czy mozna material danej konstrukcji kolumny zamienic na dowolny inny material?" - odpowiedz NIE!

Analogii s fasolou zabierana z noga - przyznaje niewidze, choc sie staram.
Skoro efekt ten sam - nieinteresuje mnie droga jak do tego stanu doszlo. W koncu pytanie niebylo - z czego latwiej zrobic kolumne, lecz o efekt koncowy - czy jest wplyw samego tworzywa na brzmienie?

MAXAUDIO- wcale nie muszą miec waskich obudów choc pewnie taka konstrukcja pomaga w lepszym rozpraszaniu dzwieku czyli wspomaga stereofonie i efekty przestrzenne. Jednak dobra kolumna poradzi sobie z tymi aspektami bez uciekania sie do waskich obudów . Nawet majac 30 -40 cm szerokosci zagra tak jak by miała kilkanascie cm .Od kilku dobrych lat widzi sie coraz czesciej taki trend w konstruowaniu obudów kolumn ale w wiekszosci przypadków jest to raczej zabieg kosmetyczny. Po prostu taka moda nastała jak na np srebrne obudowy w kinie domowym a nawet w stereo. Dzis mozna juz zauwazyc powrót do obudów bardziej tersciwych w swoich szrokosciach. Powraca moda na bardziej kwadratowe , kanciate obudowy jak i szersze scianki przednie.