HFM

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT:

Rotel RCD-971 mod 2006/02/24 15:09 #88892

raczer napisał: Spróbowałem zmniejszyć V zasilania przez przełączenie z symetrycznego +-V na +V (minus do masy), czyli tzw. "single supply mode". Teoretycznie WO pozwlają na to, ale niestety nic nie zadziałało, cisza <!-- s:( --><img src="{SMILIES_PATH}/icon_sad.gif" alt=":(" title="Sad" /><!-- s:( --> Ktoś się domyśla dlaczego?


Nie spolaryzowaleś wejścia dodatniego pierwszego stopnia ( napiecie na jego wyjsciu powinno być polową + V ), ale to droga do nikąd. Moze prosciej bedzie zmnienic stabilizatory szeregowe dla napieć + i - 15 V na osmiowoltowe , pod warunkiem ze tymi napieciami zasilane sa jedynie te OPampy. Pamietaj tez ze płynacy prąd pozostanie taki sam czyli bardziej beda sie grzaly stabilizatory, a mniej wzmacniacze.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Rotel RCD-971 mod 2006/02/24 18:08 #88911

guziec napisał: Nie spolaryzowaleś wejścia dodatniego pierwszego stopnia

No jasne, nie pomyślałem o tym :oops: Ale to faktycznie półśrodek, zresztą już wycofałem te zmiany. Zmiana samego zasilania byłaby dość uniwersalna, chyba większość opampów które mnie interesują, czyli tych z wyższej półki, ma dopuszczalne Vs w okolicach +/-2.5...+/-15V.
Pytanie jest w istocie takie, czy można założyć że V optymalne dla większości układów jest gdzieś "pomiędzy" a nie np. przy Vmax, kiedy przegrzanie pogarsza warunki pracy i zwiększa zniekształcenia?
Czy może temperatura nie ma żadnego znaczenia (poza krótszą żywotnością)?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Rotel RCD-971 mod 2006/02/25 18:56 #89079

raczer napisał: Zmiana samego zasilania byłaby dość uniwersalna, chyba większość opampów które mnie interesują, czyli tych z wyższej półki, ma dopuszczalne Vs w okolicach +/-2.5...+/-15V.
Pytanie jest w istocie takie, czy można założyć że V optymalne dla większości układów jest gdzieś "pomiędzy" a nie np. przy Vmax, kiedy przegrzanie pogarsza warunki pracy i zwiększa zniekształcenia?
Czy może temperatura nie ma żadnego znaczenia (poza krótszą żywotnością)?


Ten zakres napięc uznawany jest przez producenta jako wlasciwy dla zachowania wszystkich parametrow statycznych czy dynamicznych. Ograniczenia napiec zasilających pociąga za soba ograniczenia max amplitydy napiecia wyjsciowego. Nie sadze aby ta droga dało sie "modyfikowac" brzmienie ( z technicznego punktu widzenia :wink: ).

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Rotel RCD-971 mod 2006/05/10 19:13 #101818

Trochę posłuchałem sobie różnych opampów, w końcu wrażenia skrystalizowały się na tyle, że można coś napisać.

OPA2132, OPA2134(PA)
Oba układy brzmią bardzo podobnie, trudno jest wskazać jakiekolwiek różnice (w moim systemie, który jest raczej średnio przejrzysty). Od oryginalnego OPA2604 różni je też bardzo niewiele - to jest ten sam charakter brzmienia. W pierwszym momencie zdawało mi się, że są trochę dokłądniejsze i bardziej przejrzyste, ale przy ponownym odsłuchu OPA2604 nie słyszałem różnicy. Niekiedy odnosiłem wrażenie, że jego brzmienie jest najbardziej "gładkie" z całej trójki, i dlatego zostawiłbym oryginalny scalak w odtwarzaczu, gdyby tylko 2 pozostałe były na wymianę.

NE5532(AN)
Spróbowałem z czystej ciekawości. Trafiłem na niejedną negatywną opinię na temat tego układu, więc spodziewałem się degradacji dźwięku. Nic takiego się nie stało. Owszem, skraje pasma są lekko "odpuszczone", dokładność i przejrzystość jest raczej średnia, ale za ceną 2 pln to jest świetny scalak. Dźwięk nie jest bardzo naturalny, ale to nie wychodzi od razu, ogólne wrażenie jest dobre. Delikatne dosłodzenie wpływa na muzykalność. Zdecydowanie najlepiej wypada w lekkiej muzyce, na starszych albo gorzej zrealizowanych płytach. Dobrze też się sprawdza ze słuchawkami, bo nie kłuje w uszy jak inne, "bezkompromisowe" scalaki.

AD823(ANZ)
Co ciekawe, w odróżnieniu od AD826, ten opamp w ogóle się nie przegrzewa przy +/-15V. Gra też trochę inaczej. Przede wszystkim: mniej dosadne wysokie tony, chociaż z pewnością ich nie brakuje. Średnica jest za to tak samo pełna i bogata (w porównaniu z OPA). Bas jest potężny i odznacza się dynamiką, która czasami wręcz zaskakuje. Z pewnością nie jest to "twardy" bas, ale nie ciągnie się i nie dudni, jest tylko jakby nieco zaokrąglony. Jednak z uwagi na resztę mojego systemu, taki nadmiar nie wychodzi na zdrowie.
Ogólnie, oba układy AD jakich słuchałem to wyraźnie inna "estetyka" dźwięku niż BB, i trudno ostatecznie powiedzieć co lepsze. Zawsze znajdzie się muzyka, która brzmi lepiej na jednym albo na drugim. Najlepiej mieć kilka rodzajów opampów wmontowanych na stałe i przełącznik z przodu ;)

LM6172
Ten układzik zrobił niemałą karierę i nie brakuje w sieci zachwytów nad jego właściwościami sonicznymi. Nie mogłem nie sprawdzić. :D

Zacznijmy od tego, że parametry tego układu (3000V/us i 65ns @ +/-15V) są o dwa rzędy wielkości lepsze niż to potrzebne (przynajmniej teoretycznie) do zastosowań audio, więc nie powinno mieć to wpływu na dźwięk. A jednak! Po pierwsze - odkrywam płyty na nowo. Słychać dużo więcej detali. Przejrzystość - tak dobra, że teraz to wzmacniacz wydaje mi się "wąskim gardłem", co wychodzi w bardzo "gęstych" fragmentach muzyki. A tymczasem góra pasma wcale nie jest ostra, chociaż na pewno nie jest jej za mało. Pomimo niezwykłej dokładności LM oferuje naturalne, gładkie i czyste brzmienie. Ale w zupełnie innej skali, niż w pozostałych układach - tutaj miałem wrażenie, jakby kilkakrotnie zwiększyła się rozdzielczość dźwięku zapisanego na płycie. Podobnie jak przy HDCD, tylko więcej.

Barwy i ogólna estetyka brzmienia - jak w układach BB. Z tym że wszystko jakby z większym wyczuciem i większym różnicowaniem nagrań. Wyraźniejszy jest "klimat muzyczny", czyli jakiś pierwiastek w brzmieniu charakterystyczny dla konkretnego nagrania, zespołu, wytwórni, czy epoki muzycznej. Inna różnica to bas - bardzo dokładny pod względem barwy i wybrzmień. Potrafi być bardzo krótki i twardy, ale tam gdzie trzeba potęgi nie pozostawia niedosytu. Ogólnie jest go jednak mniej niż w OPA-ch. Przetwarzanie basu przez LM6172 uwydatnia kolosalne różnice między nagraniami.

Dopiero po jakimś czasie przyszło mi do głowy, że ten ten scalak brzmi prawie jak... gramofon ;) Sięgnąłem po parę winyli, w tym "The Doors", które mogłem porównać z remasterami HDCD z "The Complete Studio Regordings", i tym razem płyta CD nie brzmiała, jakby ktoś wygładził muzykę papierem ściernym. ;)

W podsumowaniu powiem krótko: LM6172 grają od paru tygodni i jeszcze mnie nie nudzą. Coś czuję, że pograją dłużej...

sorry, nie umiem mało pisać. ;)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Rotel RCD-971 mod 2006/05/10 21:54 #101852

  • nabuchonodozor
  • nabuchonodozor Avatar
  • Wylogowany
  • Wielki Mistrz Forum
  • Wielki Mistrz Forum
  • Posty: 11681
Raczer, no no, ciekawy opis tych scalaków :) To się może przydać przy budowie (przed)wzmacniacza DIY :wink:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

    . . . . . : : : : : Y a m a h a
. . + . . A v a n c e . . + . . B .&. W : : : : : . . . . .

Rotel RCD-971 mod 2006/05/11 10:29 #101918

Czy LMy są dostępne gdzieś w internecie?
To narastanie sygnału działa na moją wyobraźnię jako, że ja jestem z bajki bardzo szybkich zasilaczy i takowe połączenie wody z ogniem mogłoby przynieść dużo pary muzyce. :wink:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

- 42 -

Rotel RCD-971 mod 2006/05/11 12:29 #101966

Ja kupowałem w TME, ale nie polecam, bo potrafią strasznie zwlekać z przesyłką. Jeśli towaru nie mają w magazynie, to można czekać ponad miesiąc.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Rotel RCD-971 mod 2006/05/11 14:11 #101991

nabuchonodozor napisał: To się może przydać przy budowie (przed)wzmacniacza DIY :wink:

Ano właśnie, skoro o tym mowa: w RA-02 w przedwzmacniaczu jest OPA2134, phono jest na NE5532, więc porównanie z gramofonem było trochę nie fair. Ale już wiadomo co mi chodzi po głowie 8) Boję się, że któregoś dnia nie wytrzymam i wymienię te scalaki z czystej ciekawości, chociaż wiem że nie powinienem, bo wzmak jest i tak bardzo dobry.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Rotel RCD-971 mod 2006/05/17 13:07 #102979

nabuchonodozor napisał: 3 - C717 - być może tutaj jako kondensator sprzęgający. Czy są na schemacie jakieś kondensatory elektrolityczne??

Widziałem wątek o modelu 990 - elektronika ta sama tylko napęd cdm9-PRO
Na diyaudio ktoś opisywał że zmieniał ten kond na 10uF Black Gate N (oryginał to też chyba Black Gate) i mocno odkluchowało to bas.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Rotel RCD-971 mod 2006/05/17 15:24 #103008

Bacek napisał:

nabuchonodozor napisał: 3 - C717 - być może tutaj jako kondensator sprzęgający. Czy są na schemacie jakieś kondensatory elektrolityczne??

Widziałem wątek o modelu 990 - elektronika ta sama tylko napęd cdm9-PRO
Na diyaudio ktoś opisywał że zmieniał ten kond na 10uF Black Gate N (oryginał to też chyba Black Gate) i mocno odkluchowało to bas.


To jest zabawa , ale tez odpowiedzialnośc za swoje postepowanie. Pojemnośc kondensatora tworzy z impedancja wejsciowa wzmacniacza filtr HP ( gornoprzepustowy). Fabrycznie jest to ustawione tak ze z typowymi wartościami jakie mozna spotkac ograniczenia w paśmie akustycznym nie wystepuja . Zmiana wartości a nie rodzaju na BlackGate N spowodowala slyszalna róznice .

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Rotel RCD-971 mod 2006/09/08 00:18 #120016

Witam.
Raczer ,dzięki za szczegółowy opis.W moim 971 grają już LM6172 .Duża zmiana in +.Pozdrawiam.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

prąd czasem płynie pod prąd

Rotel RCD-971 mod 2007/09/24 20:30 #190359

Coś mnie ostatnio podkusiło, żeby wymienić kondensatory na wyjściu. Elektrolity BG 100uF zamieniłem na MKP 8,2uF, które wcześniej wykorzystałem w zwrotnicy :lol:
Wrażenie na gorąco po pierwszych odsłuchach jest takie, że chyba tylko głuchy nie usłyszałby różnicy 8) W pewnym sensie powtórzyła się sytuacja jak przy LM-ach, ale... No właśnie, nie wiem do końca co o tym myśleć. Czasami dźwięk jest za ostry, niezbyt muzykalny, w czym zapewne udział ma bas, który zmienił się radykalnie. Czy na korzyść, to trudno powiedzieć, wiele zależy od płyty. Jest bardzo napięty i mocno kontrolowany. Na marnych płytach wypada to niezbyt przyjemnie, a na innych wręcz fantastycznie. Np. świeży Kurt Elling w "Nightmoves" zagrał koncertowo, bez uszczuplonego wokalu, z czytelnym kontrabasem, bez dudnienia.
Ale jako pierwsze zwróciły moją uwagę wysokie tony. Jakby bardziej błyszczące i dźwięczne. Ale na "nieaudiofilskich" nagraniach często przejaskrawione.
Spodziewałem się, że prosty pomiar komputerem wykaże jakieś wyraźne niezrównoważenie, ale nic nie widać :roll: Tony proste i szum odwzorowane są niemal idealnie. Jeszcze jeden przykład, kiedy pomiary nic nie dają.
Poczekam trochę, może w trakcie wygrzewania coś się jeszcze zmieni. Co myślicie?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Rotel RCD-971 mod 2007/09/25 14:05 #190503

A może w ogóle wyrzucić kondenstory? :shock: Wiem, że generalnie to niebezpieczne, ale jeśli wzmacniacz jest niewrażliwy na napięcie stałe... W schemacie mojego ra-02 zidentyfikowałem dwa kondensatory między opampem w sekcji pre, a końcówkami mocy. Czyli będzie dobrze? :roll:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Rotel RCD-971 mod 2007/10/09 21:07 #193862

Tego wątku nawet roboty googlowe nie czytują, ale i tak sobie coś jeszcze napiszę ;)
Zaryzykowałem usunięcie szeregowych kondensatorów, spodziewając się rzeczy przełomowych, ale stało się coś zupełnie niespodziewanego, bo... nic się nie stało :roll: Dźwięk wrócił do tego, co było na początku, tj. z oryginalnymi kondami. Analitycznie rzecz biorąc jest prawie identyczny. Jeśli założyć, że brak kondensatora jest lepszy niż jakikolwiek kondensator (w tych konkretnych warunkach), to znaczy że te MKP dają brzmienie nieprawdziwe, chociaż bardzo ciekawe i wciągające.
Całkiem możliwe też, że nie tyle jakość, co jedynie pojemność miała tutaj znaczenie (100u vs 8,2u), i że istnieje pewna pojemność, powyżej której kondensatora nie słychać (aż do nieskończoności, czyli braku kondensatora). Czy ja dobrze myślę?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Rotel RCD-971 mod 2007/10/09 21:52 #193882

raczer napisał: Tego wątku nawet roboty googlowe nie czytują, ale i tak sobie coś jeszcze napiszę ;)
Zaryzykowałem usunięcie szeregowych kondensatorów, spodziewając się rzeczy przełomowych, ale stało się coś zupełnie niespodziewanego, bo... nic się nie stało :roll: Dźwięk wrócił do tego, co było na początku, tj. z oryginalnymi kondami. Analitycznie rzecz biorąc jest prawie identyczny. Jeśli założyć, że brak kondensatora jest lepszy niż jakikolwiek kondensator (w tych konkretnych warunkach), to znaczy że te MKP dają brzmienie nieprawdziwe, chociaż bardzo ciekawe i wciągające.
Całkiem możliwe też, że nie tyle jakość, co jedynie pojemność miała tutaj znaczenie (100u vs 8,2u), i że istnieje pewna pojemność, powyżej której kondensatora nie słychać (aż do nieskończoności, czyli braku kondensatora). Czy ja dobrze myślę?


Byc moze masz racje , ale dzisiaj sprawdzilem iż pomijanie kondensatora szeregowego o wartości 100 uF , wchodzacego na oporność 47k , dała małą ale w danym momencie słyszalną różnicę .
Bardzej prawdopodobne jest ( co stawiam jedynie jako teze ) że ten rodzaj zmian jakie wprowadza szeregowy kondensator i tak już we wzmacniaczu jest obecna i krotność takich nic do brzmienia nowego nie wnosi , bo generowana jest w innym miejscu.
Moim zdaniem znacznie większe znaczenie dla brzmienia ma kondensator odpowiedzialny za ustalanie głebokości sprzeżenia zwrotnego dla skladowej zmiennej we wzmacniaczu mocy .

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Maciej StryjeckiredakcjaModerator