HFM

artykulylista3

 

ProAc Response K6

056 061 Hifi 10 2023 003ProAc towarzyszył obecnym audiofilom-weteranom, kiedy ich hobby dopiero raczkowało. Należy do najbardziej cenionych firm z branży hi-fi, a działalność rozpoczynał w roku 1970, wtedy jeszcze nieoficjalnie.



Założyciel ProAca – Stewart Tyler – początkowo sprzedawał i naprawiał sprzęt hi-fi. Miał jednak wiedzę, pomysły i ambicję, które pchały go do stworzenia czegoś więcej. Zaczął zatem konstruować klasyczne głośniki z, uwaga, nowinką techniczną w postaci bas-refleksu. Sygnował je marką sklepu – Celef. Koledzy prowadzący inne sklepy pomogli mu na starcie. Wkrótce dostrzegli, że kolumny Stewarta podobają się klientom. Tak powstało małe przedsiębiorstwo. Rodzinne, ponieważ pracowali w nim tylko bliscy Tylera. Konserwatywnym Anglikom taka struktura w duszy grała może nawet bardziej niż same kolumny. Szybko jednak docenili także ich walory brzmieniowe.

 

056 061 Hifi 10 2023 001

 

50-mm miękka kopułka
w średnicy.

   
Nazwa ProAc (Professional Acoustics) oficjalnie pojawiła się dopiero w roku 1979, ale już zawczasu cieszyła się uznaniem. Sygnowane nią produkty nie powstawały, bynajmniej, z myślą o pracy w studiach. Miały trafiać w gust brytyjskiego melomana, który cenił brzmienie przyjemne i ciepłe. W pakiecie Tyler dokładał też dynamikę i bas. Żeby to osiągnąć, zawsze korzystał z najlepszych przetworników, zamawianych u znanych producentów. Wprawdzie oznaczał je swoim logiem, ale to dlatego, że powstawały według jego specyfikacji. Do firmy przylgnęła opinia konserwatywnej, ponieważ korzysta ze sprawdzonych rozwiązań i nie eksperymentuje z nowymi materiałami. Nie znaczy to, że się nie rozwija. Po prostu idzie naprzód małymi krokami.

 

056 061 Hifi 10 2023 001

 

50-mm miękka kopułka
w średnicy.

   
Monitory Tablette i drogie podłogówki Response pamiętam dobrze z czasów młodości. Nazwy do dziś się nie zmieniły, nawet modele pozostały te same, choć są systematycznie ulepszane – „tabletki” doczekały się już 10. wersji.
Brytyjczycy nie przygotowują premier na każdą wystawę. Opisywane Response K6 są produkowane od dekady. W cenniku ProAca to model drugi od góry. Wyżej znajdziemy relatywnie świeże, flagowe Response K10… i ekskluzywną wersję K6 Reference. Jeżeli przyjrzeć się jej bliżej, to modyfikacja jest głęboka. Dotyczy rozstawienia przetworników, a to oznacza inną obudowę, a nie tylko lepszy kabelek w środku.

 

056 061 Hifi 10 2023 001

 

Kewlar na basie.

   
Budowa
Kolejnym znakiem rozpoznawczym ProAca są solidne obudowy. Różnica polega na tym, że dawniej wyglądały elegancko, ale skromnie; obecne Response K6 prezentują się imponująco. Zachowały klasyczne proporcje i kształt smukłego prostopadłościanu, bez zaokrągleń. To naprawdę duże kolumny, a mimo to nie przytłaczają optycznie i dobrze się wkomponowują we wnętrze.
Przyciągają wzrok fornirami z najwyższej półki. Wersje standardowe to: czarny jesion, wiśnia, mahoń, dąb i orzech. Premium, czyli drewno różane i heban, wymagają 10% dopłaty.

Reklama

Masywny cokół wykończono takim samym fornirem jak kolumny. Jego błyszczący, aluminiowy front współgra z obręczami głośników. Skrzynie unoszą się wysoko nad podstawą na szerokim aluminiowym walcu. Dodaje im to optycznej lekkości, choć zostało wymuszone względami technicznymi, ponieważ szeroki tunel bas-refleksu wyprowadzono w dół.

 

056 061 Hifi 10 2023 001

 

Kewlar na basie.

   
W komplecie znajdują się maskownice, ale nie wyobrażam sobie, żeby je założyć. Dziwi też ich mocowanie na bolce. To relikt przeszłości, którego akurat bym się nie trzymał.
Całość opiera się na kolcach o regulowanej wysokości. Wejdą w parkiet jak w masło, więc lepiej się zawczasu zaopatrzyć w podkładki lub kamienne płyty. Poprawią rysunek basu, a jeżeli podkleimy je filcem, będzie można bez większego wysiłku przesuwać kolumny po podłodze i zoptymalizować ustawienie.

 

056 061 Hifi 10 2023 001

 

Efektowny cokół.

   
Odkąd pamiętam, ProAc umieszczał z tyłu obudowy tabliczkę z oznaczeniem modelu i danymi technicznymi (czasem warto znać impedancję, co potwierdzą posiadacze McIntoshy i wzmacniaczy lampowych z osobnymi odczepami dla 4 i 8 omów). W K6 również jej nie zabrakło; jest metalowa i błyszcząca. Pod nią zamontowano profil z podwójnymi terminalami połączonymi zworkami w formie prętów. Zaciski są specyficzne, bo przyjmują w zasadzie tylko wtyki bananowe. Niby można też próbować z widełkami, ale pręty wymuszają dystans ponad 2 mm i wtyki o standardowej grubości wypadają. Muszą też być szerokie, ponieważ większość nie wejdzie na trzpienie. Gołe przewody też nie bardzo jest jak zamocować.

 

056 061 Hifi 10 2023 001

 

Zwrotnica.

   
Obudowy sklejono z płyt HDF o różnej grubości; na froncie przekracza ona 35 mm. Do wytłumienia stosuje się bitum. Konstrukcja skrzynek jest prosta: wewnątrz nie przewidziano osobnych komór ani przegród wzmacniających.
Trójdrożny układ opiera się na czterech przetwornikach. Dwa 16,5-cm basowe mają membrany z włókna kewlarowego pokrytego polimerem i miękkie resory umożliwiające pracę z dużym wychyleniem. Kewlar pojawił się u ProAca w 2011 roku, wraz z debiutem serii K (rok wcześniej firma zaczęła używać włókien węglowych). Inaczej niż u konkurencji stosującej podobne rozwiązania, plecionka w K6 jest zatopiona w polimerze, który wypełnia szczeliny i nadaje stożkowi gładką powierzchnię. Zdaniem Tylera, nasączanie i utwardzanie włókien łączy ich zalety ze sztywnością i wytrzymałością, jak w zbrojonym betonie.

 

056 061 Hifi 10 2023 001

 

Zwrotnica.

   
Jedwabne kopułki średniotonowe Tyler montował już w latach 80. XX wieku niemal we wszystkich konstrukcjach trójdrożnych. Nadają brzmieniu charakterystyczny rys w wyniku przesunięcia częstotliwości podziału pasma wyżej niż w przypadku klasycznych stożków. W związku z tym bas integruje się ze średnicą w szerszym zakresie. Ponadto duża kopułka kończy pracę wyżej, co daje komfort pracy głośnikowi wysokotonowemu. ProAc pozostał wierny nasączanym membranom tekstylnym; nigdy nie zdecydował się na metalowe. Ta w K6 ma średnicę 5 cm, a konstruktor używał nawet większych – 7,5-cm. Obecnie kopułki pokrywające środek pasma należą do rzadkości. Znajdziemy je np. w ATC, a to też firma przywiązana do tradycji.

Reklama


Wysokie tony powierzono wstędze o długości 70 mm. Jest zamontowana głęboko i osłonięta metalową siateczką. Ten typ przetwornika ProAc stosuje od 2000 roku, kiedy zamontował go w najodważniejszej i najbardziej niekonwencjonalnej serii Future. Kolumny miały fronty mocno odchylone w tył. Do tego stopnia, że z boku bryła przypominała trójkąt.
Response K6 powinny być łatwe do wysterowania. Producent jest chyba jednak zbytnim optymistą, zalecając wzmacniacze już od 10 watów. Nie miałem takiego pod ręką, więc się nie wypowiem.

 

056 061 Hifi 10 2023 001

 

Response K6 są piękne.

   
Konfiguracja systemu
Response K6 stały na granitowych podstawach o grubości 3 cm, a elektronika – na stoliku Base 6. Kolumny zasilał McIntosh MA12000, karmiony sygnałem z top-loadera C.E.C. CD 5. Okablowanie pochodziło z katalogu Hijiri (HCI/HCS/Nagomi), a prąd oczyszczał filtr Ansae Power Tower.

 

056 061 Hifi 10 2023 001

 

Response K6 są piękne.

   
Wrażenia odsłuchowe
Response K6 realizują sprecyzowaną receptę na dźwięk: ma być miło, przyjemnie, bez kaleczenia uszu i z mocną podstawą basową. W nagraniach Dire Straits, Pink Floyd, The Police bas gra pierwszoplanową rolę. Pulsuje z miękką energią, wychodząc naprzód i zaznaczając fundament rytmiczny piosenek. Atak jest kształtowany w interesujący sposób: kaloryczność i moc uderzeń są odczuwalne w postaci ciśnienia i dają powietrzu kopa, ale już wtedy obserwujemy zaskakującą miękkość. To nawet nie opóźnienie, ale charakterystyczny rys, przywodzący na myśl polipropylenowe membrany z lat 90. XX wieku. W K6 docenimy dokładniejszą kontrolę wybrzmień, dzięki czemu są zdolne do bardziej przekonującego nadążania za tempem. Mimo to odczujemy pewne rozleniwienie.

 

056 061 Hifi 10 2023 001

 

Bas-refleks w podłodze.

   
Kolumny wysuwają prezentację do przodu, akcentując pierwszy plan, ale odbywa się to mniej dosłownie niż w przypadku przedstawicieli tzw. szkoły brytyjskiej. Muzyka wychodzi więc lekko przed linię głośników i raczej nie tworzy głębi. Koncentruje się na nieodległych planach, starając się stworzyć złudzenie bezpośredniości. Być może wspomogłoby to ocieplenie wokali i powiększenie instrumentów, ale ProAc w tym aspekcie stoi po stronie prawdy: zachowuje ich naturalną wielkość, dociążając niższy zakres średnicy, choć lekko osuszając wyższy. Jeżeli szukacie gorących, quasi-lampowych brzmień, to nie tutaj, chyba że… podłączycie lampę, czego nie próbowałem. Porównując ProAki na przykład z B&W 702 S3, dostrzeżemy też, że K6 inaczej podchodzą do prezentacji szczegółów. Bowersy stawiają na rozdzielczość, pozwalającą śledzić każdy plan osobno, wyławiać z tła najdrobniejsze zdarzenia. ProAki skupiają się na jednolitej barwie i płynności przekazu. Owszem, słychać sporo, ale priorytetem pozostaje to, żeby muzyka nie męczyła. Nasze spojrzenie staje się, nazwijmy to, bardziej ogólne. Za to miło się słucha saksofonów i gitar. Zaokrąglony dźwięk płynie bezproblemowo, nie odciągając uwagi od linii melodycznej szarpnięciami strun ani odgłosami pracy klapek. Średnica nie jest jednak wyeksponowana ani specjalnie dosłowna, a górny zakres łagodzi miękki woal.

 

056 061 Hifi 10 2023 001

 

Wstęga na górze.

   
Łagodność i dystans nie są sprzymierzeńcami mocnego, agresywnego grania. Cóż, taka stylistyka i fani mają inne oczekiwania. Zapewne woleliby też dostać czytelniejsze partie gitar i odseparowanie ścieżek, mocniej zaakcentowaną górę, bo ta również unika dosłowności w uderzeniach pałek w talerze. Jest ciekawa, bo ma w sobie lekkość, która sprawia, że nawet przy większym natężeniu wysokich tonów odnosimy wrażenie dystansu. Za to na pewno satysfakcjonujący będzie potężny, energiczny bas i zdolność do głośnego grania. Response K6 potrafią zbudować monumentalną ścianę dźwięku, z solidnym fundamentem. Może to nie koncertowa fala, ale dobrze oddaje ciężar gatunkowy nagrań.

Reklama


Charakter ProAków sprawdza się w muzyce kameralnej. Wokale Take 6 płyną z ciepłym romantyzmem, tworząc jednolity przekaz. W barwie odnajdujemy szlachetność i dojrzałość. Zrozumiałość tekstu jest niezła, mimo wyważonej prezentacji sybilantów. Okazuje się, że można osiągnąć dobry efekt bez zaglądania śpiewakom do gardeł. Tutaj również łagodność łączy się z czytelnością. W średnicy kopułka okazuje się całkiem skuteczna i faktycznie wnosi inny kolor niż powszechnie stosowane stożki. Jazzowe trio będzie miało atmosferę nagrań z czasów, gdy najlepsi muzycy grali w chicagowskich klubach. Ten sam skoncentrowany przekaz energetyczny i charakterystyczny mat piwnicznych salek, po brzegi wypełnionych słuchaczami.
W symfonice usłyszymy potężne kontrabasy i bęben wielki uderzający z energią i mocnym podparciem. Taki, jakiego szukają audiofile chętnie puszczający ulubione fragmenty z „Fantastycznej” Berlioza czy „1812” Czajkowskiego. Przybliżenie sceny dodaje orkiestrze masywności. Może i nie ma wciągającej głębi, jest za to czytelna, choć nieprzesadnie ostra lokalizacja z wygładzonymi konturami. To również połączenie pierwiastka łagodności ze spełnieniem wymagań, jakie stawiamy drogim głośnikom. W tutti docenimy umiejętność głośnego grania, tworzenia sporej dawki decybeli bez kaleczenia uszu zniekształceniami.

 

056 061 Hifi 10 2023 001

 

Wstęga na górze.

   
Konkluzja
ProAc Response K6 to kolumny skierowane do osób ze sprecyzowanymi oczekiwaniami: poszukujących dynamiki, mocy, potężnego basu, ale nie lubiących dźwięku atakującego ostrością i natłokiem szczegółów; poszukujących odpoczynku w czasie słuchania muzyki, a także klasy, którą brytyjska manufaktura oferuje od początku swojej działalności. Jak widać, pozostała wierna swoi ideałom. To dobra wiadomość dla fanów ProAca. Znam kilku – nie chcą nawet patrzeć na inne kolumny.

 


 

Reklama

 

Bricasti M1 Special Edition


Maciej Stryjecki
Źródło: HFiM 10/2023