Bycie dobrym moderatorem jest niejaką sztuką.Moderacja jest rodzajem cenzury, w związku z tym osoba o takich uprawinieniach, gdy ja wkurzy jakiś post, powinna powstrzymać swe zapędy i zastanowić się, czy dany artykuł bądź delikwent narusza regulamin, bo to właśnie jest istotne.

Moderator powinien pozostawić wpis, który go wkurza, jest dla niego absurdalny itp - jeśli jest formalnie poprawny, zaś usunąć taki, z którym się zgadza, jeśli nie spełnia on formalnych wymogów.

Oczywiście moderator może usunąć artykuł jawnie obrażający go, jako że miotanie obelg na kogokolwiek jest wykroczeniem przeciw regulaminowi, choćby ów ktokolwiek był i moderatorem.

Ja bym proponowal wogole usunac licznik postow. Taky zabieg sprawdzil sie na wielu platformach, gdzie ludzie wartosciowali sie po ilosci zamiast po jakosci.

Zamiast licznika wpisów można wprowadzić punkty przyznawane przez forumowiczów. Oczywiście nie można przyznawać sobie samemu punktów. Każdy zarejestrowany forumowicz z odpowiednim minimalnym stażem na forum (do ustalenia) może klikając w czyjś post przyznać jeden punkt (tylko raz dla danego postu). Punktacja pojawiająca się przy nicku to liczba uzyskanych punktów podzielona przez liczbę wpisów.

Zbig - dobry pomysł, ale może doprowadzić do pojawienia się klonów uzytkowników na forum.

Uważam ,że moderator jest niezbędny nawet jeśli zostanie wprowadzona funkcja ignoruj. Haier to mały pryszcz już widziałem co z forum może zrobić grupka niewyżytych wkurzonych użytkowników (totalna demolka w trymiga). Forum HI-FI ma na razie szczęście i większość kulturalnych "postowników" i szczerze mówiąc jestem zaskoczony poziomem mimo braku nadzorcy.

A żeby uniknąć moderatora-destruktora warto pomysleć nad zastosowaniem funkcji "raport" , która polega na zgłaszaniu modkowi nieodpowiednich postów i dopiero po zgłoszeniu raportu od kilku użytkowników miałby on możliwość usunięcia/zmiany postu a przy większej ilości skarg nawet blokady spamera.

P.S
Ach może przy okazjii udałoby się wprowadzić PM (private message)

Nie wszyscy się lubimy i bardzo dobrze, przynajmniej dyskusje nabierają rumieńcw. Kol. X chętnie przypiąłby łatkę trolla koledze Y i odwrotnie. Wszyscy się natomiast zgadzamy z tym, że jak na razie "dorobiliśmy" się dwóch prawdziwych trolli. Zauważyli to forumowicze, zauważył pewnie i Admin. A może tak im i im podobnym zamiast "mastera", "guru" czy "czytelnika" wpisywać przy nicku po prostu "gnida"? Od razu byłoby wiadomo kto i zacz i podejrzewam, że przepłoszyłoby takiego dlikwenta skutecznie.

Heh, odpowiednia liczba negatywów, i gość dostaje stopień "troll". I wstyd. Nota bene, jakoś haiera nie zauważyłem, były chyba jakieś posty, ale wydawały mi się mało wnoszące, więc omijałem. Mówicie, że taki ambitny trollik? No proszę, muszę staranniej czytać.

NadRedaktorze, o tym nie pomyślałem. Wydawało mi się, że zrobienie Guru moderatorem, to całkiem rozsądna propozycja. Ale faktycznie haier zacząłby wówczas produkować posty w tępie zastraszającym. Nikt z redakcji - z różnych względów - też chyba nie powinien być moderatorem. To może urządzić głosowanie, kogo zrobić moderatorem?
Chociaż ja jednak będę się upierał przy propozycji Wolfa. Wprowadzić funkcję ignoruj i będzie dobrze. Mylę, że to rozwiąże wiele problemów.

Niektórym może zależeń na negatywnych tytułach.
Medycyna zna różne przypadki...

Jestem jak najbardziej za funkcją "ignoruj". A co do "klonowania" się userów to sprawę załatwia (przynajmniej mi się tak wydaje) sprawdzanie IP po stronie serwera.
Dobrym rozwiązaniem sa również swojego rodzaju poczekalnie - czasem nawet 24 -48godz. starczy żeby zniechęcić potencjalnych amatorów "śmiecenia".

Fr@ntz napisał: Jsprawę załatwia (przynajmniej mi się tak wydaje) sprawdzanie IP po stronie serwera.

Niestety nie. Dynamiczny routing, kafejki internetowe, użytkownicy korzystajacy z wielu kompów - to nie jest proste...

Najlepiej wprowadzic ostrzezenia i tyle. Admin moze wtedy dodawac lub odejmowac poziom ostrzezenia i wszystko jest jasne. Piec ostrzezen i klient leci.

też podoba mi się pomysł z ostrzeżeniami – jasne reguły, masz dwa ostrzeżenia jesteś zagrożony i albo zastanawiasz się nad sobą i swoim zachowaniem albo brniesz dalej i dostajesz trzecie i ostatnie. Każdemu trzeba dać szansę, a nuż się odmieni? A powiedzmy po drugim ostrzeżeniu mogłoby by wyskakiwać, zamiast „stały bywalec”, „aktywny” itp. powiedzmy, po drugim ostrzeżeniu - „troll” (po pierwszym tez coś mogłoby się pojawiać). I tak jeśli po ustalonym wcześniej okresie czasu nastąpi poprawa ostrzeżenia zostają anulowane, zupełnie jak punkty karne. Co wy na to?

panie mariuszu zwolinski, skoro chcemy pohanbic trolla, to moze oznaczmy go, a niech tam, rozowym trojkatem. i zamiast slowa gnida uzyjmy mocniejszego.
na marginesie - prosilbym o przemyslenie od nowa kwestii trollowania. ja na ten przyklad reaguje biegunka na kolejny topic typu 'uzywany cd do 300 zl', w ktorym udzielaja sie wszyscy madrzy w branzy. czy to przypadkiem nie jest prawdziwe oblicze trollowania?

hedonista napisał: Od początku śledzę twoje wypociny i mimo, że jestem człowiekiem spokojnym mam już tego serdecznie dosyć. Dlatego powiem krótko: weź swoje zabawki i spier....... do swojego Pierdziszewa, skąd prawdopodobnie pochodzisz.
Wszystkich pozostałych, którzy przeczytali powyższy tekst przepraszam za niewyszukane słownictwo, ale kiedy ma się przed sobą taką sztukę jak haier, to trudno zachować kulturę.

dziękuję za docenienie moich wypowiedzi
chyba się domyślam ,jaki serial ostatnio dzielnie oglądasz