Bananamour napisał:

David BYRNE & Brian ENO "My Life In The Bush Of Ghosts"

Zaiste ciekawy to projekt !
Dzięki.

Jeśli jesteśmy już przy ENO, to wiadomo, że nieodparcie kojarzy się z wczesnym ROXY MUSIC!
Mam pytanie do Was - jakiś czas temu, czytałem/zasłyszałem, że jest szansa na nową płytę ROXY MUSIC - w składzie Bryan FERRY, Brian ENO, Phil MANZANERA...
"Podobno" mocno zarysowana współpraca (szczególnie pomiędzy FERRY i ENO), miała zaowocować premierowym materiałem/płytą - "podobno" FERRY nie miał na czas tekstów, realizacja projektu przeciągała się w czasie???
Jeśli się mylę, to poprawcie, mnie i "wyprostujcie".
Czy płyta wyszła???, czy wyjdzie? - znacie jakieć fakty / plotki???

nowa płyta ROXY MUSIC w/g wywiadu z Brianem F. ma podobno być jeszcze w tym roku (oczywiście "stary skład"), słyszałem też ,że koncertowali już w zeszłym i w tym roku

nowe ROXY CZEKAM OJ CZEKAM

iro 3
Dziękuję za informację na temat ROXY MUSIC - nie pozostaje nic innego jak czekać, wypatrywać...
Kolejna prośba / pytanie do forumowiczów oczytanych / poinformowanych - po prostu siedzących w temacie!
Czy znacie jakieś njjjjusy odnośnie "przyszłości"...
...Mr. BUNGLE...???
Czy jest szansa na nową płytę???

A co z planami muzycznymi / wydawniczymi...
...Davida BOWIE...?

Joozek

no i jak po dłuższym "dojrzewaniu' nowy COLDPLAY ???

BTW - w sierpniowym nr. "Teraz Rock" na 7 stronach (A-4) wkładka o COLDPLAY (w tym opisy . omówienia , oceny całej dotychczasowej ich dyskografii.
pozdrawiam,

SKALDOWIE "Skaldowie Na Dwa Fortepiany - Live"

Proszę WAS o opinie na temat tej płyty...
Koncert był już jakiś czas temu..., teraz dwupłytowe wydawnictwo...
Pewnie zaraz kupię, ale jeśli "JUŻ" ktoś słyszał, to proszę o subiektywne spostrzeżenia...

Cez@ry napisał: Bananamour napisał:

David BYRNE & Brian ENO "My Life In The Bush Of Ghosts"

Słyszałem nowe dzieło tych dwóch panów. Moim osobistym zdaniem niestety bardzo słaba płyta. Kompletnie nie ma nic wspólnego z "My Life...". Bardziej przypomina niektóre solowe krążki Davida Byrne'a, tyle, że gorsza...

Romański napisał: Słyszałem nowe dzieło tych dwóch panów. Moim osobistym zdaniem niestety bardzo słaba płyta. Kompletnie nie ma nic wspólnego z "My Life...". Bardziej przypomina niektóre solowe krążki Davida Byrne'a, tyle, że gorsza...

Dziękuję za opinię!

Mam rozumieć, że płyta już wyszła, czy słuchałeś "promocyjnego" egzemplarza?
Był bym wdzięczny, gdybyś krótko napisał z jakimi solowymi płytami Byrna kojarzy Ci się AT HOT w/w wydawnictwo???

bananamour napisał: Mam rozumieć, że płyta już wyszła, czy słuchałeś "promocyjnego" egzemplarza?
Był bym wdzięczny, gdybyś krótko napisał z jakimi solowymi płytami Byrna kojarzy Ci się AT HOT w/w wydawnictwo???

Płyta fizycznie jeszcze nie wyszła, natomiast jest już do ściągnięcia za drobną opłatą ze specjalnie w tym celu utworzonej strony.
Muzycznie przypomina mi nieco płyty DB "Feelings" z 1997 (tyle, że tam trafiają się czasem ciekawe aranże trip-hopowe i ogólnie ciekawsze utwory) i "David Byrne" z 1994 bodaj (podobny eklektyzm i wysoki procentowy udział bezbarwnych utworków). Daleko im do najwybitniejszych dzieł DB jak "Rei Momo", że nie wspomnę o Catherine Wheels" (ta ostatnia również z Brianem Eno). Pomimo tego jednak wolę nawet tamte gorsze albumy solowe bo jednak było tam co nieco do posłuchania, czego nie mogę powiedzieć o nowym dziele DB i BE. Zaznaczam oczywiście, że jest to moja prywatna i wysoce subiektywna opinia.

Strona, z której można ściągnąć nowy album Briana Eno i Davida Byrne'a:
www.everythingthathappens.com/order.html

Enjoy!

Romański
Dziękuję za informację, dziękuję za link-a.
Hmmm, czyli to kwestia gustu i upodobań...
Osobiście b. cenię płytę Byrna "David Byrne" - uważam, że to jedna z lepszych jego propozycji.
Co do "Feelings", to faktycznie nierówna, aczkolwiej jak wspomniałeś w wielu miejscach "co najmniej" interesująca.
"Catherine Wheels" wiadomo...
Ale co do "Rei Momo", to mam zaupełnie odmienne odczucia - podchodziłem do niej kilka razy - nigdy nie udało mi się jej przesłuchać w całości "za jedym podejściem" - te "hawajskie" rytmy, te "zawodzenia" Byrna, te muskularne frazy z obcego podwórka...
W końcu spasowałem i sprezentowałem płytę koledze w "dobrej wierze"...
Ale jak piszesz - to subiektywne b. jest... szczególnie jeśli mamy do czynienia z Byrnem, który dla mnie zawsze będzie tym gościem z TH - polecam podwójną, rozszerzoną (w porównaniu do analogów), cedekową wersję "The Name Of This Band Is Talking Heads" - dla mnie GLEBA .
Wracając do Byrna i Eno, to po zastanowieniu, chyba dobrze, że nie weszli do tego samego strumyczka spod znaku "My Life In The Bush Of Ghosts" - bo to swego rodzaju jednorazowy - jednopłytowy projekt "nowego gatunku muzycznego"...
Jeszcze raz dziękuję iiiii Pozdrawiam!

=> Bananamour
Oczywiście to rzecz gustu i jeśli nowa płyta DB i BE sprawi Ci przyjemność, to będę się cieszył wraz z Tobą. Mnie, niestety, nie sprawiła, ale broń Boże nie sugeruj się moim zdaniem - wysłuchaj na spokojnie "dziewiczym" uchem.
Ja również najwyżej cenię nagrania DB z TH, bardzo lubię "My Life..." i "Catherine Wheels" (Te dwie płyty wraz z "Remain In Light" TH tworzą coś w rodzaju trylogii stworzonej przez DB i BE. Można tam znaleźć pewne cechy wspólne, choć oczywiście każdy z tych albumów jest inny.).
Po części moje negatywne odczucia wynikają być może z podświadomego oczekiwania na podobną muzykę, jak w przypadku poprzednich nagrań tych panów. Porównując jednak do innych solowych płyty DB nie jestem zbytnio zachwycony, jak już wspomniałem, więc to nie tylko to...

Romański napisał: Po części moje negatywne odczucia wynikają być może z podświadomego oczekiwania

nawet na pewno,
wiem to po sobie i czasem ciężko wyzbyć się tego niestety,
a te "nastawienia" "oczekiwania" przeszkadzają (zniekształcają) często odbiór muzyki , filmu itp.
czyli najlepiej by było być "prawiczkiem z doświadczeniem"

iro 3 napisał: czyli najlepiej by było być "prawiczkiem z doświadczeniem"

Niestety dość trudno to połączyć, choć zawsze staram się robić "reset" przed pierwszym kontaktem.