Witam,
Oddziedziczyłem po bracie zestaw Bower Wilkins CM7, Amplituner Harman Kardon AVR460 oraz odtwarzacz CD Harman Kardon, przy czym amplituner jest zepsuty - koszt naprawy około 1000-1200zł. Teraz pytanie, czy warto jest go naprawiać czy może jednak lepiej jest kupić coś innego? Zestaw ma głównie służyć do słuchania muzyki, chcę jeszcze do niego podłączyć gramofon.
z góry dzieki za pomoc!
pzdr

michal.luciuk napisał: ... Teraz pytanie, czy warto jest go naprawiać czy może jednak lepiej jest kupić coś innego?

Nie warto, zwłaszcza że ten amplituner nie ma wejścia gramofonowego. A cena naprawy pewnie też okaże się wyższa od obiecanej, więc jeżeli dodać koszt przedwzmacniacza gramofonowego, to z powodzeniem starczy na używany wzmacniacz, który zagra lepiej. Niestety tu nic nie potrafię doradzić, jeżeli chodzi o konkretne modele. Ale wiele osób chwali sobie współbrzmienie B&W i Rotela (duży wybór na Allegro), choć ja do nich się nie zaliczam. Nie wiem też czy Rotel instaluje wejścia gramofonowe, jeżeli tak, to rzadko.

Ze starszych modeli z lat '90 wejście gramofonowe dla obu rodzajów wkładek ma tylko RA-980 (nota bene bardzo fajny i dobry model, obecnie wart około 800-1200 zł), natomiast modele 972, 971 i wszystkie niższe już nie, ale to nie jest wielka przeszkoda bo przyzwoity preamp gramofonowy to nie jest wielki wydatek.
Z nowszych Roteli wejście dla wkładek MM mają np. RA-01, RA-02, RA-03, RA-04, RA-05 i RA-06. (modele 01 i 04 nie maja pilota)
A także A10, A11, A12, A14, RA-10, RA-1062, RA-1070, RA-11, RA-12. Tyle udało się wyłuskać z bazy hifiengine , ale ta baza nie jest pełna i zakładam że w modelach z serii RA-12xx i RA-15xx jest tego sporo jeśli nie we wszystkich.

Trochę duży koszt naprawy, bo moim zdaniem nie jest to złe urządzenie. To, że się psuło, to jedno, ale to jak grało to drugie.