Do kina nie miałem zamiaru się wybrać, ale dzisiejszy wieczór z KD w którym zawitał Kong, uznaje za udany powyżej przeciętnej. Trzy godzinki mineły jak z bata, a że przyprawiłem go jeszcze Miastem Gniewu, jestem wyjątkowo usatysfakcjonowany. Polecam oba.

czarekf napisał: Filip - zawsze możesz udać się do wypożyczalni...i za np. 6 zł mieć problem z głowy...
Film ten, wart jest obejrzenia, chociażby dla rozrywki i efektów.
Co do kupna, to bym się zastanowił...

Dokładnie
Nie trzeba kupować chyba całego browaru, by napić się piwa

Wczoraj - mając w końcu odrobinę czasu - wpadłem na moment do MM, by kupić rzeczonego "King Konga" - a tu niespodzianka - wykupili

filip napisał: Widziałem zajawki w TVN. Jeżeli ktoś był na tym filmie, proszę o jakieś opinie (w końcu zrobił go Mr Jackson. Niby rekomendacja, ale Spielbergowi gnioty się zdarzają coraz częściej...). Od jakiegoś czasu przestałem filmy wypożyczać, bo ich kupno to jak wypożyczenie dwóch. Czy warto ten film mieć, i czy wrócę do niego kiedyś?

No i co? Wypożyczyłeś? Kupiłeś? Ewentualnie - jakie wrażenia?

Czesc! Troche mi sie wszystko poprzesuwalo i siedze za granica, w kraju kolegi Ivana. Jutro wracam do macierzy i kupie, slowo sie rzeklo!
Opisze wrazenia.
Pozdrawiam i dzienx za opinie

Jeszce nie kupiłem. Przyznam, że cena mnie trochę przestraszyła - 75 zeta. Za miesiąc będzie 39. Poczekam. W międzyczasie pójdę ze dwa razy do kina.

JUż kupiłem. Słabizna, szkoda, że to 59,90, moźna dać najwyżej 9,90. Kicha. A te "Sceny" to robili na G4, choć ze szparowaniem jest lepiej jest w nieudanych numerach w HFiM. Wszystkim stanowczo odradzam, lepiej było coś zapodać w McDonaldzie na wynos.
Badziewie. Ani scen, ani filmu. W koszu za 9,99 są lepsze tytuły i historia kina.

PS. Jak chcecie mieć sceny, to sobie kupcie "Jurassic Park". CUDOWNY FILM. Jackson nie powinien tego robić...

a nie mówiłem :

PS. Obejrzałem po raz drugi Nioeprawdopodobna CHUJNIA, nuda, nieudolny komputer. Dramat za 60 zł. Otatnio kupiłem "Ziemię Obiecaną" za 9,99. Chętnie podmienię King Konga na 6 filmów z kosza z Tesco, oby równie dobre. Wszystkie bratnie dusze ostrzegam przed tym gównem.

Ja od razu napisałem, że w życiu bym tego nie kupił. Są na tym świcie lepsze filmy o King Kongu.

filip
Jako, że usilnie Cię namawiałem na obejrzenie tego filmu, czuję się niejako w obowiązku, by na Twoje - dość ostre w tonie - uwagi, odpowiedzieć

filip napisał: JUż kupiłem. Słabizna, szkoda, że to 59,90, moźna dać najwyżej 9,90. Kicha. A te "Sceny" to robili na G4, choć ze szparowaniem jest lepiej jest w nieudanych numerach w HFiM. Wszystkim stanowczo odradzam, lepiej było coś zapodać w McDonaldzie na wynos.
Badziewie. Ani scen, ani filmu. W koszu za 9,99 są lepsze tytuły i historia kina.

Nadal uważam, że "King Kong" w kategorii "film rozrywkowy" jest niemalże dziełem (w porównaniu np. ze zdecydowaną większością tytułów filmów z wątku Wampiry, wilkołaki i inne). Zresztą jako "normalny" film też bardzo dobrze sie broni. Kino "pełną gębą". Oby więcej takich filmów.
Mimo, że oglądałem dodatki na płycie to nie zwróciłem uwagi na "sprzęt", którym się posłużono w czasie realizacji efektów specjalnych.
Poza paroma scenami - efekty uważam za bardzo udane (przede wszystkim "poruszają się realistycznie") - nasłabsza sekwencja - moim zdaniem - w/w przez KOrnika.
Oczywiście Oskary dostał po znajomości Za całokształt. Również za efekty.

filip napisał: PS. Jak chcecie mieć sceny, to sobie kupcie "Jurassic Park". CUDOWNY FILM. Jackson nie powinien tego robić...

JP - pełna zgoda, w dodatku był to film w pewnym sensie przełomowy dla efektów specjalnych. Lecz film - jako całość - wg mnie gorsza od "King Konga".
Ostatnie zdanie - brak zgody.

filip napisał: PS. Obejrzałem po raz drugi Nioeprawdopodobna CHUJNIA, nuda, nieudolny komputer. Dramat za 60 zł.

Ciekawe wyrażenie... pierwszy raz widzę (słyszę)...
Oby więcej takiej nieudolności.
Było wypożyczyć. I byłoby taniej, i byłoby na Szejka (nie polecam - w Bydgoszczy "spuszczają" się do niego - może w innych miastach też), byłoby też na kosz za 9,90.

filip napisał: Wszystkie bratnie dusze ostrzegam przed tym gównem.

A ja wręcz przeciwnie - szczerze polecam i namawiam bratnie i wrogie dusze (niekoniecznie do kupna - istnieje takie coś jak wypożyczalnia) do obejrzenia tego filmu. Warto.

I jeszcze troszkę na temat opinii.
Prawie 60 tys. ludzi na IMDB głosowało (oceny 7,8/10 - a więc całkiem nieźle). To też o czymś świadczy. Przecież nie głosowały tylko otumanione i ślepe małolaty.

Adamm
Myślę, że na tym forum zrobiliśmy "King Kongowi" najlepszą reklamę. Jedna opinia skrajnie pozytywna, druga - negatywna po maksie. Ich rozrzut tworzy coś, co się określa jako "kontrowersyjność". I dobrze. Niech ludzie oglądają. Bardziej to pożyteczne zajęcie niż dłubanie w nosie.
Pozdrawiam

Fantastyczny film. Tylko trzeba się pozwolić mu zabrać w krainę dzieciństwa "Chodź, opowiem ci bajeczkę..."

Jest cudownie nierealny i nieprawdziwy, jest błyskotliwym megakiczem, najczystszą hollywoodzką brednią, totalnym przegięciem i to w starym, dobrym stylu.
Przypominam, że fabularnie to remake wersji z 1936 (?) roku prawie 1:1.

Oczywiście jeśli ktoś potrzebuje "prawdy czasu i prawdy ekranu" (np. żeby się pannie rączki prawidłowo odrywały) no to niestety nie dla niego. Polecam Discovery Channel i "dogmę"

Zgadzam się, że w paru miejscach wyłazi komputer i rzeczywiście przy Wielkiej Pardubickiej z udziałem dinozaurów popłakałem się ze śmiechu, ale bajkom należy umieć wybaczać...

Poza tym, w porównaniu z poprzednimi produkcjami Petera Jacksona akcja toczy się w zawrotnym tempie: tym razem bohaterowie nie potrzebują aż trzech czterogodzinnych filmów, żeby przemieścić się z jednej strony dekoracji na drugą

Terrapin napisał: Fantastyczny film. Tylko trzeba się pozwolić mu zabrać w krainę dzieciństwa "Chodź, opowiem ci bajeczkę..."

Jest cudownie nierealny i nieprawdziwy, jest błyskotliwym megakiczem, najczystszą hollywoodzką brednią, totalnym przegięciem i to w starym, dobrym stylu.
Przypominam, że fabularnie to remake wersji z 1936 (?) roku prawie 1:1.

Otoż to Święte słowa
Baja i to jak opowiedziana.

Pierwotna wersja nakręcona została w 1933 r.