Elliott Sharp Carbon - Void Coordinates
- Kategoria: Jazz
Intakt 2009
Dystrybucja: GiGi
Interpretacja:
Realizacja:
Rodzice Elliotta Sharpa chcieli, by został klasycznym pianistą i naukowcem. Ponoć koncertował mając osiem lat! Wkrótce jednak porzucił fortepian na rzecz gitary (posługuje się też instrumentami dętymi drewnianymi). Studiował antropologię; ma także smykałkę do techniki (sam buduje swoje efekty gitarowe). Jak widać to człowiek o szerokich zainteresowaniach, co znajduje odzwierciedlenie w muzyce.
Interesują go wszelkie formy awangardy – zarówno akustycznej, jak i elektronicznej. Łączy je z jazzową tradycją, a także z rockiem i muzyką współczesną. Nieobcy jest mu nawet blues, którego świetnym przykładem jest jego blues-rockowy projekt Terraplane.
Carbon to formacja o płynnym składzie, w ramach której Sharp próbuje pogodzić zaawansowaną elektronikę, bruitystyczny styl gry na gitarze (momentami kojarzący się z Derekiem Baileyem) i noise rock. Słychać tu również echa nowojorskiej No Wave – nic dziwnego, przecież sam lider fascynował się jej dokonaniami, a grająca tu na elektrycznej harfie Zeena Parkins wiele wniosła do tego nurtu.
Chwilami ostinatowe, obsesyjne figury instrumentalne mogą przywodzić na myśl dokonania King Crimson z lat 80., a przetworzone elektronicznie linie saksofonu w utworze „Holoscene” brzmią niczym elektroakustyczne projekty Evana Parkera. Płyta niełatwa w odbiorze, ale intrygująca i wielobarwna.
Autor: Marek Romański
Źródło: HFiM 06/2010