Co zaś się tyczy zakładu to stwierdziłem , że niczego nikomu nie muszę udowadniac.Słucham muzyki i tylko to teraz mnie interesuje. Sprzęt synergicznie dobrany, w odpowiednim pokoju stoi , święty spokój za oknem , prąd czysty do urzadzeń dociera , w ręku szklaneczka double black,a , wygodny fotel pod 3 literami , w odtwarzaczu cd a z głosników sączy się miód na uszy w postaci Insurgentes Stevena Wilsona
Jeśli chcesz Patrick przyjechac posłuchać , zapraszam sredecznie!

Wracając jednak do tematu , zastanawiam sie o czym niby miałbym napisać? Za kilka dni trafi do mnie zródło Sound Art . Moze to dobry temat na recenzje? Niedawno testowałem IC i głosnikowe Metamorphosis Albedo. Też chyba ciekawy temat na recenzje , prawda?
Ostatnimi czasy przetestowałem też wzmak Calyx i system Ayre, kondycjonery Shunyaty czy Enerra , szereg kabli sieciowy w przedziale 2500-12000zł , interkonekty 4-12 tys. Co wybrać? A może napisać na temat sprzetu który posiadam,zwłaszcza wzmacniacza Krell400xi ? W sieci, na forach krązy masa bzdur na temat tego sprzetu , więc mozę warto byłoby cokolwiek sprostować?

dyzma-69 napisał: Wracając jednak do tematu , zastanawiam sie o czym niby miałbym napisać? Za kilka dni trafi do mnie zródło Sound Art . Moze to dobry temat na recenzje? Niedawno testowałem IC i głosnikowe Metamorphosis Albedo. Też chyba ciekawy temat na recenzje , prawda?
Ostatnimi czasy przetestowałem też wzmak Calyx, kondycjonery Shunyaty czy Enerra , szereg kabli sieciowy w przedziale 2500-12000zł , interkonekty 4-12 tys. Co wybrać? A może napisać na temat sprzetu który posiadam,zwłaszcza wzmacniacza Krell400xi ? W sieci, na forach krązy masa bzdur na temat tego sprzetu , więc mozę warto byłoby cokolwiek sprostować?

Kondycjonery, kable sieciowe, interkonekty, Sound Art - same ciekawe tematy, Calyx, tych rzeczy chyba u nas jeszcze nie było. Albedo - też. Co byś nie napisał, przeczytamy z wielką ciekawością. A może coś Cię poruszyło? jak człowiek ma emocjonalny stosunek, to tekst wychodzi zawsze ciekawszy. Ludzie to czują..

Poruszyła mnie muzyka , jak zwykle zresztą , zwłaszcza tak piękna jak ta , którą tworzy Steven Wilson , poruszyła mnie sytuacja na Ukrainie , wciąż porusza mną sytuacja i los zwierząt w tym kraju .Jest wiele rzeczy które w jakis sposób mną poruszają. Dobrze , że w tym wszystkim jest muzyka , inaczej zycie stałoby sie nie do zniesienia.

Mądrze gadasz...

dyzma-69 napisał: (...) Sprzęt synergicznie dobrany, w odpowiednim pokoju stoi , święty spokój za oknem , prąd czysty do urzadzeń dociera (...)

Cześć po długim czasie, zapewne po moich wpisach skierowanych do Ciebie spodziewasz się prowokacji, tymczasem zupełnie poważnie - na czym polega u Ciebie synergiczne dobranie sprzętu, oraz kiedy prąd jest nieczysty, czym się to objawia i czego użyłeś aby go oczyścić?

Jeszcze jedno: wszyscy potencjalni recenzenci oczyma duszy widzą opis posiadanego systemu, albo klocków które ostatnio zrobiły na nich duże wrażenie. Oczywiście entuzjastyczne, bo jak źle pisać o własnych urządzeniach kupionych za ciężko zarobioną krwawicę? Nie zapominajmy jednak, że recenzje są nie tylko pozytywne. Dla higieny psychicznej czytających przydałaby się jakaś kulturalna, merytoryczna zjebka.

Prowokacje mnie nie interesują Iro.Nie po to tu wróciłem.Nigdy w swojej karierze nie trafiłeś na synergicznie dobrany system?To nie łatwe zadanie rzecz jasna.Na synergicznie dobrany system trafiłem w swoim przypadku 2 razy.Raz gdy miałem system ze średniego przedziału cenowego i drugi raz teraz.Czym jest synergia?Hm... trudno to zdefiniować .Jeśli trafisz na takie połączenie to na pewno to usłyszysz.B-)Trzeba tylko poszukiwać i starać się nie ograniczac stereotypami.To wtedy gdy wyraźnie slychac że wszystkie urządzenia systemowe do siebie pasują,to wtedy gdy dźwięk który tworzą staje się zjawiskowy na danym pułapie cenowym,to wtedy gdy ten dźwięk nie ma słabych punktów lub niedociągnięć,to wtedy gdy brzmienie które oferuje jakością pretenduje do wyższego pułapu cenowego,to wtedy gdy zasiadasz w swoim fotelu i słuchając podnosi ci się cisnienienie.Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu:-)

Kiedy Prąd jest nieczysty? Kiedy jest brudny he he.
Zapytaj Ivana on pewnie lepiej to zdefiniuje niż ja
Czym się objawia? Degradacją dzwięku rzecz jasna.U siebie wykorzystałem linie zasilającą od skrzynki do gniazdka w scianie w postaci ekranowanego przewodu Ansae, dobrego gniazda w scianie . Oczywiscie linia dedykowana jest tylko systemowi audio. Od gniazdka idzie najlepszy przewód sieciowy z jakim się zetknąłem w swojej karierze , który podłaczony jest do kondycjonera sieciowego. Ten posiada zabezpieczenie przepięciowe itp oraz filtry . Od tego urządzonka idą dwa kolejne kable sieciowe( najlepsze z jakimi się zetknąłem:) ) , a te kolejno zasilają wzmacniacz i żródło. Jeśli chodzi o czysty prąd to tyle wystarczy. Działa to wszystko wysmienicie.

Dziękuję bardzo za odpowiedzi.
Co do "synergii systemu" - widzę, że nadal pływasz w oceanie audiofilskich wyobrażeń, mitów i bajań. Niestety w czasie kiedy Cię nie było nie wyrosłeś nic ponad typowe "ja to słyszę" - trudno.
Jak byś chciał natomiast poznać moje zdanie o "czystym prądzie" a w szczególności o dedykowanych (audiofilskich) liniach "od skrzynki do gniazdka" - ciekawie się niegdyś rozwinął wątek filipa, chyba zatytułowany "prądem go" - zajrzyj tam kiedyś
Aha - jeszcze wszelkiego rodzaju magic filtry - niestety to działa tak, aby nie wpuścić do sieci zakłóceń z urządzenia a nie (jak chcieliby audiofile prądowi) odwrotnie.

Ależ proszę . Niech sobie działa jak chce byleby sprzet grał lepiej , a taka jest rzeczywistośc.Gra lepiej i to zdecydowanie . To nie mity i bajania , ale nie zamierzam Ci niczego udowadniac:)
A co do " ja słyszę" to przecież słuchamy i to co słyszymy opisujemy. Nic więcej. I by to robic skutecznie nie trzeba nic więcej.

Ja też nie wiem, dlaczego, ale pełny system Albedo (Edit: Ansae) podnosi na tyle klasę systemu, że słyszeli to znajomi, którzy grają na Piano Craftach.
"No nie, włącz to, co poprzednio". To opinia osoby, która na wszystko wydała 4000 zł. razem z telewizorem.
Bo tu nie chodzi o to, żeby kogos koniecznie przekonać.
Ja słyszę - ja kupuję - moja sprawa.
Dla siebie.
I kiedy dzielę sie takimi informacjami gdziekolwiek i słyszę, że "ja słyszę", to nie argument, to zastanawiam się, po co to w ogóle robiłem.
Grunt, to sie nie przejmować. Niektórzy mówią też - "po cholerę mi to forum".
I tak 90% społeczeństwa uważa gadanie o tym, że wzmacniacz za 100 000 jest lepszy od tego za 100 zł, za brednie (audiofilskie mity i bajania). Maja tyle samo watów. A tak w ogóle to można z telefonu, przez kompa. Iro, nie obraź się, ale dyskredytujesz kogoś tylko za to, że uważasz coś za bzdurę. O czym piszą na setkach innych forów internetowych, chiociażby. Tylko na tych "amerykańskich" już się nie dyskredytuje człowieka, który słyszy, że mu podkładka pod kable coś poprawiła. Mozna najwyżej powiedzieć "hmm, interesujące".
Miejmy do siebie i do swojej pasji więcej szacunku. nawet jeżeli się z czymś nie zgadzamy.

Maciej Stryjecki napisał: Ja też nie wiem, dlaczego, ale pełny system Albedo podnosi na tyle klasę systemu, że słyszeli to znajomi, którzy grają na Piano Craftach.
"No nie, włącz to, co poprzednio". To opinia osoby, która na wszystko wydała 4000 zł. razem z telewizorem.
.

Słabe to. Lepsza jest matka/brat/siostra co przechodziła z kuchni do łazienki i jej kapcie spadły. Tak grało. Ci od Pianocrafta to okręgówka.

I tak sie własnie pisze z rozpędu.
EDIT; Ansae!

Matka , brat , siostra...... w moim przypadku żona. I to fakt który wielokrotnie w mojej muzycznosprzętowej karierze się zdarzył. Powiem więcej. Nie tylko zdarzyło się , że usłyszała róznice brzmieniowe przy wymianie kolumn czy wzmacniacza ale bywało , że przy wymianie okablowania sieciowego rownież potrafiła trafnie (może troche nieudolnie ze względu na trudnośc opisania wrażęn słuchowych) opisać zmiany w brzmieniu , w tym przypadku na jej ulubionych plytach.Nie zwracała uwagi moze na najdrobniejsze rzeczy które uległy zmianie , ale już np to żę bas wybrzmiewa inaczej, mocniej jak to sama okresliła , zauwazyła bez problemu juz po kilku chwilach odsłuchu.
Iro, mnie nie zależy by kogoś przekonywać. Wiem swoje a system który posiadam sprzyja temu by najdrobniejsze zmiany brzmienia przy wymianie czegokolwiek w systemie pokazywać jak na dłoni. Również realizację nagrań. Nie będę jednak usilnie nikogo przkonywał do swoich racji i wniosków bo niby i po co? Sprzęt który zgromadziłem słyżyć ma mnie i ma odtwarzac muzykę sposób jak mnie satysfakcjonuje a nie sąsiada . Oczywiście satysfakcja rosnie jeśli okazuję się , że system który stworzyłeś powala innych na kolana gdy go usłyszą niemniej nie to jest w tym temacie priorytetem.