Co jest z Polakami nie tak?
Ostatnio zauważyłem bardzo dziwne i niehigieniczne zjawisko, które niestety przybiera na sile.
Każdy kto chodzi na basen wie, że przed wejściem do wody należy umyć pod prysznicem całe ciało. Całe a zwłaszcza części intymne oraz tam gdzie się pocimy. W cywilizowanych krajach ludzie biorą prysznic nago. Tak nago. Natomiast w naszym dziwnym kraju wytworzył się zwyczaj, że na basenach ludzie się nie rozbierają i ze spoconym tyłkiem lecą do wody.
Nie wiem co jest tego przyczyną, ale osobiście odechciewa się korzystać z takich miejsc. Ludzie się wstydzą swojej nagości ? Rodzice wstydzą się rozebrać przy swoich dzieciach?
Wszędzie za granicą takie zachowanie jest nie do pomyślenia, a i prysznice koedukacyjne nie są rzadkością. Ręce opadają jak dorośli nie potrafią się zachować. To samo jest w saunie, kobiety w mokrym kostiumie kąpielowym, bez ręcznika.
Rodacy, rozebrać się w męskiej szatni to nie wstyd. Chyba cofamy się w rozwoju. Kiedyś prysznic w ubraniu był nie do pomyślenia, teraz jest na odwrót.
Czy Polska i Polacy jest aż tak pruderyjna?

Ja nie lubię wystawiać mojego śmiejżelka na widok publiczny
A o higienę najlepiej zadbać już w domu, przy pomocy mydła i szamponu (i pasty szkorbudent).
Jeśli chodzi o baseny, jedyna rada to po prostu unikać takich, gdzie klasa robotnicza przychodzi żeby przy okazji się "umyć"

Za wystawianie fujary na widok publiczny jest paragraf, można nawet dostać łatkę pedofila - przejebane całe życie. W cywilizowanych krajach prysznice na pływalniach itp.. są w postaci jednoosobowych kabin wyposażonych w zasłonki.
Nie mogę sobie przypomnieć bym przez te wszystkie lata musiał oglądać kogoś nago.

W saunie nie byłem od ponad 20 lat, to nie wiem, nie lubię sauny , męczy mnie to.

A ja zauważyłem zjawisko (nie od wczoraj) polegające na pisaniu, że Polacy są tacy i owacy (brudasy, pijaki, lenie i do tego noszą skarpetki do sandałów). I takie, że ktoś kto był raz w Niemczech czy Czechach od razu pisze o "całym świecie".

Akurat w "mojej" przybasenowej saunie ostatnimi czasy przyuważyłem parę osób w plastikowych kostiumach: Anglika i dwie Rosjanki. A także polskiego bezprudyjnego "naturystę" siadającego gołą d... na desce.

Pozdrawiam

Białe skarpetki w sandałach nikomu nie przeszkadzają, lenistwo też, pijaństwo- byle nie nachalne i wulgarne. Skoro przed wejściem do sauny pisze jak byk: wchodzimy bez kostiumu kąpielowego i klapek tzn. że przeciętny Polak tego nie pojmuje. Wkurza mnie to i mam to gdzieś że Anglicy, Włosi, Irlandczycy są nie lepsi.

Tia, polskie, przysłowiowe lenistwo...
Posłuchajmy co na temat polskich pracowników mówią sami Niemcy:

Anima napisał: (...) mam to gdzieś że Anglicy, Włosi, Irlandczycy są nie lepsi.

Zaczynasz mięknąć. Wcześniej pisałeś:

Wszędzie za granicą takie zachowanie jest nie do pomyślenia

Pozdrawiam

W pierwszej kolejności wymiękają wstydnisie wchodzący w majtkach do sauny.
Włosi i Hiszpanie nie są lepsi tzn. wchodzą w kostiumach, ale tam podobno przeważa zakaz przebywania nago w saunie, więc swoje nawyki nieświadomie przenoszą do Polski.
Temat jest o tym dlaczego Polacy zachowują się wbrew zasadom i regulaminowi, a wszędzie gdzie byłem nie było z tym problemu. Niestety golas w przybasenowej saunie to wyjątek, a i o obnażanie można być posądzonym.

To raczej nie jest kwestia narodowych przypadłości tylko Twojego postrzegania pewnych spraw. Obyczajowość nie jest czymś stałym czy też właściwym danej nacji i zmienia się wraz z pokoleniami, tym samym nie ma czegoś takiego jak wzorzec jedynie słusznych zachowań. Ja akurat wolałbym nie mieć w polu widzenia niczyjego pędzla.

Znajomy kiedyś w hotelowej saunie w Nowym Jorku wyszedł z sauny z powiewającym majzlem, a trzeba Wam wiedzieć, że Ów u kolegi Irka jest odwrotnie proporcjonalny do jego nikczemnego, jak niektórzy określają, wzrostu. Pech chciał, że korytarz "przysaunowy" był w bezpośrednim towarzystwie hotelowego holu (swoją drogą nie wiem co miał architekt na myśli), a oddzielony był od niego (zgodnie z regułami architektonicznej sztuki i przepisów p.poż) ... szybą. Szyba jak szyba, nic szczególnego jednak okazała się nieco zbyt przezroczysta jak na standardy amerykańskiej obyczajowości. Kolega był zdziwiony, my rozbawieni, świeżo upieczeni nowojorczycy oburzeni. Dla uspokojenia dodam, że ekipa Oyama Karate Poland wróciła do polski w trybie standardowym, spuszczając uprzednio amerykanom podczas zawodów rzetelny wpiernicz.

Anima napisał: ... Włosi i Hiszpanie nie są lepsi tzn. wchodzą w kostiumach ...

Odwrót trwa na całej linii. Najpierw poprawnie miały zachowywać wszystkie nacje oprócz Polaków, potem odpuściłeś trzy, a teraz wycofujesz się z Hiszpanów. Mimo że jeszcze nie ruszyłem odwodów. Tak to robią mistrzowie:

www.reuters.com/article/2008/08/10/us-sa...idUSHO04900820080810

Pozdrawiam

Co to za gejowski sposób dyskutowania? To jest luźny temat z moich europejskich obserwacji. Nie byłeś nigdy za granicą w saunie?Zamiast wklejać obrazki z internetu pojedź i poobserwuj jak zachowują się ludzie w takich miejscach.
Jeśli pisze nie wchodzić w kostiumie, tak robi większość albo wszyscy. Pewnie zdarzają się wyjątki jak wszędzie, ale nie w takim stopniu jak tutaj. W Polsce jest na odwrót.
A mistrzami lepiej nie zawracaj sobie głowy, bo jeszcze uwierzysz że oni tak na co dzień. Do zdjęcia na zawodach sam bym się ubrał ( ale mnie to rozbawiło).
Przypominam o temacie: dlaczego wiekszość Polaków nie stosuje się do zasad jakie panują w danym obiekcie, ale w tym temacie nic nie napisałeś.

Anima napisał: To jest luźny temat z moich europejskich obserwacji.

Skoro tak to dlaczego jedyną osoba która się tu napina jesteś ty sam ?

Przyjrzyj się zachowaniom angoli balujących w Krakowie, rzygających i szczających po bramach w ścisłym centrum miasta. Właśnie zaczął się sezon.

Idźmy dalej - weźmy izraelską młodzież która w krakowskich hotelach i hostelach robi taki burdel, że nie wiadomo czy po ich pobycie nie taniej było by wyburzyć budynek i zbudować go od nowa.

Zachowanie holendrów w knajpach na krakowskim kazimierzu też budzi wiele zastrzeżeń natury estetycznej (pety kiepowane w jedzeniu i w piwie, jedzenie porozpierdalane po podłodze itp.)

I kto tu jest brudasem ?

Anima napisał: Co to za gejowski sposób dyskutowania?

Ty nazywasz go gejowskim, ja logicznym. Jeżeli piszesz:

Wszędzie za granicą takie zachowanie jest nie do pomyślenia

a potem sam sobie zaprzeczasz i nie chcesz przyjąć do wiadomości, że naruszasz elementarną logikę, to ta dyskusja wygląda tak jak wygląda. Bo temat właściwy już wyczerpałem, choć tego też nie chcesz przyjąć do wiadomości, pisząc:

Przypominam o temacie: dlaczego wiekszość Polaków nie stosuje się do zasad jakie panują w danym obiekcie, ale w tym temacie nic nie napisałeś.

Powtórzę prościej: w saunie, do której chodzę takie zachowania zdarzają się bardzo rzadko. A jeżeli już to często wykonaniu cudzoziemców.

Pozdrawiam

Kurczę, żeby na tak forum egzaminować z logiki w temacie naturystyczno-saunowym? Trochę nie pasuje, może skrzywienie zawodowe. Myślałem że tu się swobodnie wymienia myślami, doświadczeniami. Ale fakt: wszędzie za granicą nie byłem to i za dużo napisałem.
John 1.5 V
Masz rację, masz rację. Nie jest brudasem ten kto wchodzi do sauny w mokrym kostiumie. Poniosła mnie niespokojna natura. Gdyby tak się dało zmienić ten temat na np. Polacy w miejscach publicznych. Byłoby fajnie.

Logika jest warunkiem koniecznym dla udanej dyskusji, również tej swobodnej. Inaczej dyskusja przypomina grę w tenisa z kimś kto cały czas wyrzuca piłki na aut. A jeżeli chcesz zmienić tytuł wątku, to po zalogowaniu musisz kliknąć na jego tytuł, potem na "Edytuj" (w kolorze fioletowym). Wpisujesz zmieniony tytuł klikasz na "Wyślij" i zrobione.

Pozdrawiam