Napisałem, że "śmieci" głównie dlatego, że zarówno Magnat, Jamo jak i Sonab robili kolumny dosyć "nierówno" , ale w skali od słabych do przeciętnie-poprawnych, a skoro nie ma możliwości ich osobistego sprawdzenia to nie ma co rozważać takich opcji. Paradigm jest pod tym względem znacznie bezpieczniejszy bo przez ostatnie 20 lat wypuścił niezmiernie mało słabych kolumn, jeżeli w ogóle jakieś (pomijając dyskusyjną urodę).

Zarówno Magnat jak i Jamo maja ogromne doświadczenie w produkcji kolumn ,dla przykładu seria Quntum jest klasykiem od wielu lat .Magnat jako jeden z nielicznych producentów już w latach 80 -tych zademonstrował głośniki wysokotonowe jonowe ,czego Parigm nie jest stanie zrobić nawet dzisiaj .Podobnie Jamo jest cenionym producentem ,który produkował znakomite konstrukcje jak choćby Concert czy Oriel

Wszystko się zgadza tylko nie w odniesieniu do wskazanych modeli, które pochodzą z najtańszych linii, gdzie zastosowano najtańsze z oferowanych przez dana markę przetworników i najprostszą cienką obudowę. Co tu porównywać do jakichś Orieli czy Concertów skoro pod linkiem mamy Studio 160, czyli badziew produkowany na masową skalę. Co ma technicznie wspólnego Quantum ze wskazanym Victory 800 ? - no weź się zastanów. To tak jakbyś powiedział, że Merdedes klasy A też jest świetny bo przecież Mercedes produkuje też modele SLS i SLR.

Nie stosowanie przez Paradigma jakiegoś typu głośnika nie jest rezultatem ich dyletanctwa tylko np. ochrony patentowej, albo zwyczajnie opłacalności. Dlaczego np. tak mało firm stosuje głośniki wstęgowe albo AMT, przecież takie dobre ? Koszty kolego, koszty w stosunku do ewentualnych zysków, a także to, że pewnych rzeczy nie można dostać w pewnych ilościach ze względu na pracochłonność i wydajność fabryki.

Głośniki wstęgowe to nawet Philips umieścił w małej wieży oczywiście brzmieniu to nie pomogło .Główną wadą głośnika wstęgowego jest bardzo mały kat promieniowania (dlatego głośniki wstęgowe montuje się pionowo w kolumnach) a co za tym idzie bardzo słaba charakterystyka kierunkowa .Niektóre firmy jak np.Dali wspomagają pracę wstążki montując tradycyjny głośnik kopułowy

Słaba charakterystyka kierunkowa ? Obawiam się, że jest niestety/stety zupełnie inaczej, o czym zresztą mówi wprost A.Kisiel przy niemal każdym teście Dali gdzie zamontowano wstęgę.

Akapit dotyczące pomiarów charakterystyki (gdzieś na dole).
tu - audio.com.pl/testy/stereo/zespoly-glosnikowe/2690-rubicon-6 (cyt. Dzięki działaniu przetwornika wstęgowego mamy bardzo dobre rozpraszanie w płaszczyźnie poziomej
i np. tu - audio.com.pl/testy/stereo/zespoly-glosnikowe/2862-opticon-5 (cyt. "tu procentuje dobre rozpraszanie ze wstęgowego")

John 1.5 V napisał: Słaba charakterystyka kierunkowa ? Obawiam się, że jest niestety/stety zupełnie inaczej, (...)

Oczywiście, że jest stety*** inaczej.
Ponieważ - membrana w głośniku wstęgowym jest podłużna, skutkuje to szeroką charakterystyką kierunkową w płaszczyźnie poziomej oraz wąską charakterystyką kierunkową w płaszczyźnie pionowej.
Co to oznacza? Wystarczy mieć, w granicach błędu i w tej wąskiej w płaszczyźnie PIONOWEJ, wstęgowy głośnik na wysokości swoich uszałek. Chodzić zaś można "na boki" od osi kolumn bardzo daleko bez utraty niczego z wysokich tonów.
***- napisałem stety, gdyż (info dla krytykanta) od 19 lat użytkuję takie głośniki (Technics TH 400) z ogromną satysfakcją i nigdy nie usłyszałem lepszej "góry" na jakichkolwiek "gwizdkach" innego typu. Z własnego doświadczenia również mogę stwierdzić iż ta "wąska" charakterystyka w płaszczyźnie pionowej spokojnie leży w kącie dużo ponad 30-40 (stopni).
Tak wiec szanowny "krytykancie przemko77" - racz nie pisać "prawd" wyssanych z ............ i nie popartych jakimkolwiek doświadczeniem, oraz przyjmij do wiadomości, że coś co z wyglądu przypomina taki głośnik, jak z przykładu markietowej małej wieży Philipsa z takim czymś, ma się do prawdziwej wstęgi jak "koń do koniaku".

Iro napisał: nigdy nie usłyszałem lepszej "góry" na jakichkolwiek "gwizdkach" innego typu.

nie słyszałeś bo bez urazy ch*** w życiu słyszałeś możesz czarować swoich "kolegów" po fachu co też takie pojęcie mają i się im wydaje że wszystkie rozumy pozjadali a tak naprawdę to są zwykłe głupki .Posłuchaj naprawdę dobrych kolumn w rodzaju - Focal Sopra No2 , Beolab 90 ,Canton Reference 2.2DC ,Elac AIR X 403 ,B&W 800D - wtedy będziemy rozmawiać na temat wysokich tonów... bo na razie za cienki jesteś

przemko77 napisał:

Iro napisał: nigdy nie usłyszałem lepszej "góry" na jakichkolwiek "gwizdkach" innego typu.

nie słyszałeś bo bez urazy ch*** w życiu słyszałeś możesz czarować swoich "kolegów" po fachu co też takie pojęcie mają i się im wydaje że wszystkie rozumy pozjadali a tak naprawdę to są zwykłe głupki .Posłuchaj naprawdę dobrych kolumn w rodzaju - Focal Sopra No2 , Beolab 90 ,Canton Reference 2.2DC ,Elac AIR X 403 ,B&W 800D - wtedy będziemy rozmawiać na temat wysokich tonów... bo na razie za cienki jesteś

Cholera, nietoperze coś nisko latają... na deszcz się ma

Rob Roy napisał: Cholera, nietoperze coś nisko latają... na deszcz się ma

To, że latają, to jeszcze uj, gorzej jak nie odróżniają płaszczyzny poziomej od pionowej...no to jak une latajom? Ano tak jak powyżej widać.

Beolab 90 w tym towarzystwie to chyba żart. Przecież to cudak jest (drogi, ale cudak) z tą swoją "omnipolarnością" - czyli gramy na raz we wszystkich kierunkach, a to, że dźwięk potem do słuchacza dociera z każdej strony w zupełnie innym czasie to już szczegół I to ma być referencja ? (nawiasem mówiąc, tak słuchałem Beo, gdyby ktoś miał "Ątpliwości")

Elac Air X403 ma z kolei taki sam przetwornik jaki mam w moich 510-tkach i, owszem jest świetny, ale czy aż tak, żeby go zestawiać z diamentami B&W, czy odwróconymi kopułkami Focala ? Duma mnie nieco rozpiera ale byłbym bardziej ostrożny, zwłaszcza, że obu modeli słuchałem, podobnie z resztą jak Focal-i Canton-ów, które warto zaznaczyć, nie są najwyższym modelem Cantona bo maja filtr górnoprzepustowy o czym świadczą literki DC, a których to filtrów Canton nie stosuje w najwyższych seriach, w związku z czym uważam, że przytoczone przykłady są trochę na chybił trafił.

przemko77 napisał: (...)
nie słyszałeś bo bez urazy ch*** w życiu słyszałeś możesz czarować swoich "kolegów" po fachu co też takie pojęcie mają i się im wydaje że wszystkie rozumy pozjadali a tak naprawdę to są zwykłe głupki .Posłuchaj naprawdę dobrych kolumn

Oczywiście, że "bez urazy" - bowiem zadufany w sobie internetowy klikacz nie jest w stanie mnie urazić.
Ostatnie cytowane zdanie może potwierdzać przypuszczenie, że należy "mu" dodatkowo wytłumaczyć iż - Technics TH 400 - TO NIE KOLUMNY, to wyłącznie marka wspominanych wcześniej głośników wstęgowych, które pracują w kolumnach zupełnie innej marki ...ale "on" mnie zna doskonale i już "posiada wiedzę", że do szczęścia brakuje mi tylko - posłuchania "naprawdę dobrych kolumn".

John 1.5 V napisał: Beolab 90 w tym towarzystwie to chyba żart. Przecież to cudak jest (drogi, ale cudak) z tą swoją "omnipolarnością" - czyli gramy na raz we wszystkich kierunkach, a to, że dźwięk potem do słuchacza dociera z każdej strony w zupełnie innym czasie to już szczegół I to ma być referencja ? (nawiasem mówiąc, tak słuchałem Beo, gdyby ktoś miał "Ątpliwości")

Beolab 90 NA OCZY NIE WIDZIAŁEŚ !! - nie mówiąc o słuchaniu podobnie jak B&W 800 czy Folac Sopra No2 ,Canton ,Elac .. itd - każdy próbuje się dowartościować i wypisuje czego to nie widział i czego to nie słyszał .Paradoks polega na tym ,że ci co nic nic nie widzieli ,pyskują najmocniej i wypisują jacy to są "osłuchani"

Kolego, "beosie" stały sobie choćby na ostatnim AudioShow (w prawo od wyjścia ze schodów, głównym korytarzem do końca i na lewo, trudno nie trafić) i można było je sobie obejrzeć, pomacać i posłuchać do woli przez bite 3 dni, czy również pogadać o nich z dystrybutorem czego nie omieszkałem zrobić. Serię 800 włącznie z wersjami "diamentowym" można było poznać nie tylko na wspomnianej imprezie (ostatniej i poprzednich edycjach) ale też na oficjalnych i nieoficjalnych pokazach organizowanych przez AudioKlan np. w ich salonie na ul.Chodkiewicza 4. Pierwsza taka miała miejsce już jakieś 15 albo i więcej lat temu, prowadzona przez Jacka Kłosa, potem byli już raczej nierozpoznawalni dla mnie ludzie z AudioKlanu). Focale, Elac-ki i Cantony też są obecne na każdej wystawie (na którą nawiasem mówiąc jeżdżę prawie zawsze od 2004 roku ) ,wraz z ze sprzętem, który dobiera dystrybutor (zakładamy, że wie co robi), i warunkach jakie jest w stanie stworzyć, które na AudioShow nie są takie złe jak się powszechnie uważa, a często lepsze niż niejeden ma w domu. Innych prezentacji i nieformalnych "zlotów" np. tych organizowanych przez ChillOut Studio, czy prezentacji w nieistniejącej już Elektrycznej Pomarańczy czy Living Sound-zie, gdzie preferowali Boenicke (mające qrewsko dobrą górę), nie policzę, bo moja zabawa w hi-fi trwa już niemal 20 lat od pierwszych wycieczek (nie było daleko, praktycznie za rogiem) do też już nieistniejącego Zena Studio Hi-Fi.
Tak, że ... tego ... no ... chyba jednak zadałem sobie nieco trudu i zorganizowałem sobie więcej okazji, co Tobie też polecam. Cyklicznie prezentacje organizuje np. jakiś salon we Wrocławiu, dużo się dzieje we Warszawie, warto np. zaglądać do Hi-Tonu, zawsze przy byle okazji można co nieco rzucić uchem, bo w pokoju zawsze coś tam (bynajmniej nie "byleco") gra. Ogólnie trzeba śledzić, dowiadywać, się, są różne kluby (np. krakowski KTS, choć to trochę hermetyczne i specyficzne grono). Może nawet w ramach zadośćuczynienia wpuszczą Cię na jakąś prezentację do Q21 ? Okazje pchają się nam w ręce praktycznie same, tylko korzystać.

Iro napisał:

Rob Roy napisał: Cholera, nietoperze coś nisko latają... na deszcz się ma

To, że latają, to jeszcze uj, gorzej jak nie odróżniają płaszczyzny poziomej od pionowej...no to jak une latajom? Ano tak jak powyżej widać.

Bo się nie da słuchać pionowo czy poziomo, tylko "na okrągło" trzeba