No i wlazłem w jakąś kiszkę. Kupiłem drogą wymiany towarowo-pieniężnej ze sklepem wysyłkowym Merlin pewną płytkę. Albo nie doczytałem, albo nie napisali, że to nie zwykly CD, ale SACD. OK, co za problem. Na okładce obok logo SACD jest też logo CD i przyrzeczenie, że można toto odtwarzać na wszystkich standardowych odtwarzaczach CD. Powinno zaś być napisane: "na wszystkich standardowych odtwarzaczach CD poza Twoim, Vertigo, bo Cię, k....a, nie lubimy" :/

Nie gra. W komputerze sobie mogę posłuchać najwyżej.

Czy to normalne, czy ja mam pecha?

Złe Vertigo

Masz niezły komputer! Widać pora zmienić CD.
Poważnie mówiąc mam tylko jedną płytę SACD przysłaną z USA, która jest nagarana tylko dla odtwarzaczy SACD. Zwykłe CD-ki jej nie czytają. Ale z innymi nie ma problemu, a mam już niezłą kolekcję płyt SACD.

Krzynio napisał: Masz niezły komputer! Widać pora zmienić CD.
Poważnie mówiąc mam tylko jedną płytę SACD przysłaną z USA, która jest nagarana tylko dla odtwarzaczy SACD. Zwykłe CD-ki jej nie czytają. Ale z innymi nie ma problemu, a mam już niezłą kolekcję płyt SACD.

Yyyy, od zmiany CD chroń mnie Bóg. To kawał porządnego Krella i mam ochotę, żeby został u mnie jeszcze długo. Fakt, że nie jest bardzo nowy. Ale bez przesady. Poza tym w komputerze odtwarzam płytkę w nagrywarce DVD :/ Opis głośniczków sobie daruję...
Wrażenia odsłuchowe przypominają tranzystorowe radyjko grające we wnętrzu nocnika...

powienienes, vertigo, zwrocic te plyte. sacd, ktore powinno grac w zwyklym cd plejerze, a nie gra to jest skurwysynstwo firm fonograficznych. mam to samo. kupuje sacd i mi rozpieprza firmware mojego cd. creek 50 mk 2.

Chyba tak właśnie zrobię. Majo, a jak Ci rozpieprza? U mnie efekt jest taki, że albo udaje, że się wczytuje godzinami (i się nie wczytuje), albo wyświetla jakąs bzdurę na wyświetlaczu i tyle mam zabawy. A u Ciebie?
Vertigo antiSACD

u mnie jest tak, ze co kilkanascie sekund mam trzask w glosnikach. potem wkladam zwykle cd i tez mam trzask w glosnikach. jak zrobilem to po raz pierwszy, znaczy po raz pierwszy wlozylem sacd, to pomyslalem, ze mam brudne plyty. czyscicilem, chuchalem, ni du du. ciagle trzaski. odnioslem do serwisu odtwarzacz. wymienili mi naped, bo nie byli w stanei zdiagnozowac awarii, a ona moim zdaniem byla prosta - firmware nie jest przygotowany na przyjecie sacd. po wymianie napedu, nauczony doswiadczeniem - nie gram z sacd. trzaskow nie mam, crek chodzi jak zloto. ale firmy fonograficzne ciagle zapewniaja, ze to gra w cd. skurwysynstwo, ze powtorze... ze strony creeka rowniez, bo powinien ostrzegac, ze hybrydy sacd to gowno, ktore komplikuje zycie

Jak masz trochę wolnej gotówki kup Samsunga HD745 (wiem, że do Krella się nie umywa, ale czyta SACD i DVD-Audio). Kosztuje w porównaniu do Twojego CD grosze: 590 zł na pixmania.pl

Popieram pomysł Samsunga.
Mam kilka płyt hybrydowych na krzyż, a mój odtwarzacz CD bez problemu je czyta. Jednak wymiana prostego DVD na niedrogi odtwarzacz wieloformatowy też mnie kusi

Pewnie tak zrobię. Wiem, że to nie forum Kino, ale skoro mam juz kupic DVD, to chcialbym, zeby bylo takze dobrym zrodlem obrazu. Jakies inne sugestie?
V

Samsung ma dobry obraz (bez możliwści korekcji). Lepiej to Denon-2910 i wyzej ale i koszty...

ko mi się wymknął

A czy rozważać poważnie jakąś nagrywarkę, np. z HDD? Bo czasem się podróżuje i obejrzałoby się jakiegoś MECZA czy FILMA z odtworzenia:)))
V

majo napisał: skurwysynstwo,[...] to gowno[...]

Jakies komentarze?
pozdr

Pomijając jednak formę, w treści jest nie bez racji (patrz wyżej).
V

Nie wiedziałem że moga być takie problemy z hybrydowymi sacd mam ich już kilka i wszystkie bez problemu działają na zwykłym cd yamaszki.
Popieram pomysł z wieloformatowym odtwarzaczem,naprawde nie ma sensu ograniczać się tylko do jednego formatu.Jak ma być niedrogo i dobrze to Pioneer 575.

Vertigo -> Zrodlem problemu, ktory opisujesz jest raczej Twoj odtwarzacz, niz plyta SACD. Owszem jest mozliwe, ze masz wadliwy egzemplarz plyty, lecz bardziej prawdopodobne jest to, ze Twoj odtwarzacz potrzebuje kalibracje lasera.