jak im powiem wymiar plyty to pomysla, ze chce zrobic nagrobek dla pimpusia

enickman napisał: jak im powiem wymiar plyty to pomysla, ze chce zrobic nagrobek dla pimpusia

Mysle ze nie jeden audiofil plyty zamawial wiec w czolo pukac sie nie beda (a moze beda )

wlasnie wlasnie - moze predzej uwierza w tego pimpusia

nie zapomnij o zlotych literkach "Tu spoczywa sp Pimpus"

Adamo_0 napisał: Kurcze niezle...pamietasz moze czy to byly bardzo znaczace roznice? Ile trafien na ile prob?

Krótka próba na słuchawkach - 4 trafienia na 4 próby. Nie jest to jeszcze statystycznie znaczące tym niemniej zachecające. Sprzęt to dwie Yamahy 596 (CDX i AX) słuchawki Sennheiser PX200 z przedłużaczem - to potrzebne do tego, by przeciągnąć przewód do przedpokoju przez zamknięte drzwi.

Adamo_0 napisał: p.s.ciekawe ze Randi daje kase za kable a nie daje z podstawki antywibracyjne

Za co Randi daje kasę:
- za wykazanie różnicy miedzy sieciówkami
- za usłszenie demagnetyzowanych płyt
- za usłyszenie przeróżnych dziwacznych wynalazków kładzionych np pod złączami, na kompaktach itp.


Za co Randi NIE daje kasy:
- za usłyszenie różnic w brzmieniu czegokolwiek w torze sygnałowym (więc także głośnikowców i ineterkonektów)
- za usłyszenie czy sprzęt jest izolowany od drgań zewnętrznych
- za usłyszenie, czy urządzenia są podpięte przez filtr sieciowy

Adamo_0 napisał:

enickman napisał: jak im powiem wymiar plyty to pomysla, ze chce zrobic nagrobek dla pimpusia

Mysle ze nie jeden audiofil plyty zamawial wiec w czolo pukac sie nie beda (a moze beda )

Nie bedą, większość kamiewniarzy miała z takimi rzeczami do czynienia.

Ururam Tururam napisał: Za co Randi NIE daje kasy:
- za usłyszenie różnic w brzmieniu czegokolwiek w torze sygnałowym (więc także głośnikowców i ineterkonektów)
- za usłyszenie czy sprzęt jest izolowany od drgań zewnętrznych
- za usłyszenie, czy urządzenia są podpięte przez filtr sieciowy

kurcze zawsze mi sie wydawalo ze za kable w torze sygnalowym jednak daje...no ale wtedy wystarczylo by przyjsc na porownanie z normalnym inerkonektem i kablem z nikad o jakies dziwacznej pojemnosci itd.

""- za usłyszenie czy sprzęt jest izolowany od drgań zewnętrznych""
nawet wzmacniaczy???!!!

filtry tez ciekawa sprawa...

Dzieki za jak zwykle ciekawe info

Adamo_0 napisał: ""- za usłyszenie czy sprzęt jest izolowany od drgań zewnętrznych""
nawet wzmacniaczy???!!!
filtry tez ciekawa sprawa...

Trochę pokorespondowałem z gościem odpowiadającym za przyjmowanie zgłoszeń do nagrody Randiego. Człek sam ma studio nagrań więc wie, że kabel sygnałowy kablowi sygnałowemu nierówny (acz uważa, że powyżej pewnego poziomu różnic już się nie wychwyci). W sieci mogą byc zanieczyszczenia, które mogą wpływać na jakość dźwięku.

Zasada jednak jest taka - doskonale wyczulony słuch nie jest zdolnością paranormalną. Stąd elementy sysemu, które choćby teoretycznie mogą na brzmienie wpływać, odpadają jako kandydaci do nagrody.

Ale pozostają sieciówki... Może by jednak w jakimś klubie zrobić próbę generalną porządnie wykonanego testu i... zaryzykować? Nie jestem pewien wyniku - w żadną stronę.

Ururam Tururam napisał: Ale pozostają sieciówki... Może by jednak w jakimś klubie zrobić próbę generalną porządnie wykonanego testu i... zaryzykować? Nie jestem pewien wyniku - w żadną stronę.

Zobaczymy co wyjdzie z zakladu opisywanego na audiostereo
Wiem ze Rekin tez sie szykuje do testu...

p.s.nie wiem czy sledziles ktorys z watkow gdzie Jozwa napisal o badaniach w ktorym wyszlo ze 2% polulacji jest szczegolnie wrazliwa na dzwiek. Masz moze na takiew tematy jakies info?

(off topic)No i nadal odwieczne pytanie (za Graafem idac zreszta) czy takie subtelnosci rzeczywiscie wplywaja na odbior muzyki i czerpanie z niej radosci...

Adamo_0 napisał: (off topic)No i nadal odwieczne pytanie (za Graafem idac zreszta) czy takie subtelnosci rzeczywiscie wplywaja na odbior muzyki i czerpanie z niej radosci...

A ja postawię to pytanie na głowie: czy możliwe jest, by na odbiór i czerpanie przyjemności z muzyki wpływały subtelności, których nie jesteśmy w stanie świadomie zaobserwować (tzw. informacje podprogowe)? Czyli czy możliwe jest, by na przykład dwa zestawy grały tak podobnie, że w ślepym teście za cholerę by się ich nie odróżniło, ale jednak na dłuższą metę więcej satysfakcji słuchowej dawał jeden z nich?

Ha?

e napisał: Sądzisz że produceci znają metodę na produkcję takich podprogowych urządzeń, czy wychodzi im to mimochodem ?

Na razie zastanawiam się "czy w ogóle", na "jak" pora będzie ewentualnie później.

Jeśli jednak hipoteza jest słuszna obstawiałbym metodę w przypadku Paradigma, a mimochód u Totema.

Wtedy recenzencji mowia o muzykalnosci

ROMAN napisał: Ja już pisałem o tym. Nie wiem wszystkiego, mogę tylko wypowiadać się w oparciu o własne doświadczenia. W przypadku kolumienek podłogowych kamienny cokolik skraca bas i sprawia, że analityczne słuchanie sekcji rytmicznej staje się mniej męczące. Również scena staje się bardziej stabilna. ..:

Roman Ty jesteś taki doświadczony... a pod tym kamiennym cokolikiem co lepiej zagra parkiet czy terakota :shock: ?

Masz racje Roman. Teoretycznie nie powinno zaszkodzic a prawie w 100% przypadków pomoże tzn poprawi dzwięk kolumn. Adam_o , tak nadal twierdze ze w niektórych przypadkach zastosownie dobrych standów i dociazenia kolumn czy to z góry czy przez zasypanie komory balastowej moze przyniesć wieksze kozyści niz wymiana kolumn na kolumny o klasę czy dwie lepsze. Taki zabieg zawsze wymaga dosc duzej kwoty a w przypadku standów czu dociażenia wystarczy troche umiejetnosci i kilkaset zł . Nie twierdze że w kazdym przypadku polepszenie dzwięku bedzie znaczące . Jednak mój przypadek potwierdza to wszystko co napisałem. Dzis moje kolumny graja jakby kosztowały 3 razy wiecej niz w rzeczywistości. W niektórych aspektach np stereofonii i lokalizacji muzyków na scenie zblizyły sie do poziomu jaki reperzentuje np AP virgo. nIEDOWIARKÓW ZAPRASZAM NA ODSŁUCH.

ROMAN napisał: Zdarza się, że terakota zasgra lepiej.

ROMAN boję się o Twój słuch i wiesz... Co Ci tam gra w tej terakocie?Słyszysz jakieś głosy,czyjeś kroki?wszystko OK?