HFM

artykulylista3

 

Bose SoundLink (2009)

38-39 11 2009 01Jako redakcyjny specjalista od komputerowych gadżetów dostałem do testu kolejną ciekawostkę z tego segmentu. Tym razem nie jest to drogi przetwornik na USB, który mógłby przejąć rolę podstawowego źródła dźwięku w audiofilskim systemie. Ze światem srebrnych kabli i gorących lamp bohater dzisiejszej recenzji niewiele ma wspólnego. Ale jako sprzęt do odtwarzania muzyki w sypialni, kuchni lub gabinecie przyda się każdemu audiofilowi.

Bose SoundLink do złudzenia przypomina stację dokującą SoundDock. Nie ma jednak podstawki do iPoda, a z tyłu znajdziemy jedynie dwa gniazda: zasilające i wejście liniowe w postaci małego jacka. Prawdziwa ciekawostka polega na tym, że z żadnego nie musimy korzystać, a przynajmniej nie zawsze. Stacja jest bowiem bezprzewodowa.

Czytaj więcej...

Bose SoundDock 10

40-41 12 2009 01W katalogu Bose znajdziemy m.in. głośniki komputerowe, słuchawki z aktywną redukcją szumu, minimalistyczne systemy AV, mikrosystemy Wave oraz całą gamę eleganckich stacji, przeznaczonych do odtwarzania muzyki z iPoda lub komputera. Najnowszym produktem z serii Digital Music Solutions jest SoundDock 10.

Najprościej mówiąc, jest to powiększona stacja do iPoda. Wygląda tak samo jak testowane jakiś czas temu modele SoundDock i SoundLink, ale jest od nich większa.

Czytaj więcej...

Yamaha Piano Craft MCR-640

36-38 12 2009 01Kiedy dziesięć lat temu Yamaha wzbogacała katalog niepozorną miniwieżą, nikt nie przypuszczał, jak wielki sukces odniosą te zgrabne systemiki. Przeznaczono je w końcu do sypialni, kuchni i innych miejsc, w których „poważny” sprzęt nie zmieści się na półce albo w budżecie.

Sympatia, jaką darzę poczynania wielkich koncernów, jest naszym Czytelnikom ogólnie znana. To one doprowadziły do tego, że jakość popularnych urządzeń zeszła na psy. Powstawały coraz tańsze samograje, a ludzie przyzwyczaili się do dźwięku jak z telefonicznej słuchawki. Nie patrząc na rynkowy trend, Yamaha postanowiła stworzyć mini, w założeniu ekskluzywne, ale na poziomie wytrzymałości portfela przeciętnego zjadacza bułki z parówką. Do gadżeciarzy miało trafić klasyczne wzornictwo i wysoka jakość wykonania, a klasa brzmienia? No właśnie – do kogo?

Czytaj więcej...

McIntosh MXA60

50-55 11 2010 01W ubiegłym roku McIntoshowi stuknęła sześćdziesiątka. Urodziny uświetniło pojawienie się w katalogu dwóch specjalnych pozycji. Pierwszą był dzielony wzmacniacz C22/MC75, niemal żywcem przeniesiony ze starych dobrych czasów. Drugim produktem opracowanym z okazji jubileuszu jest... miniwieża – pierwszy kompaktowy zestaw z logo McIntosha, a zarazem jeden z najdroższych minisystemów na świecie.

 

Firma zaprezentowała niedawno swój pierwszy gramofon i pierwszy od wielu lat wzmacniacz stereofoniczny, który za pomocą opcjonalnej karty można przekształcić w amplituner, a nawet serwer muzyczny z twardym dyskiem.

Czytaj więcej...

Yamaha Piano Craft E840

36-38 11 2010 01W 1887 roku Yamaha, wtedy jeszcze znana jako Nippon Gakki, wyprodukowała pierwsze organy piszczałkowe. Niedługo potem firma stała się jednym z największych światowych producentów instrumentów muzycznych, równie dobrze radząc sobie w branży audio-wideo. Obecnie jest jednym z największych graczy w segmencie sprzętu stereo i kina domowego.

Chyba każdy wielki koncern ma w swojej ofercie produkty szczególnie wartościowe. Takie, które dorobiły się statusu legendy. Nierzadko są to modele ze szczytu cennika. Wizytówką Yamahy stała się natomiast miniwieża. System z kolumnami wykończonymi czarnym lakierem fortepianowym wylądował w wielu domach, budując wizerunek Yamahy lepiej niż flagowe amplitunery. Przez długi czas sytuacja była prosta – do wyboru mieliśmy dwie wersje Piano Crafta: dużą i małą. Ich symbole się zmieniały, ale każdy wiedział, o co chodzi. Większa składała się z oddzielnego amplitunera, odtwarzacza CD oraz całkiem sporych monitorów; mniejsza była jednoczęściowym CD-amplitunerem połączonym ze skromniejszymi głośnikami. Szefowie koncernu uznali, że to stanowczo za mało.

Czytaj więcej...

Marantz MCR603 + Bowers & Wilkins 685

30-33 02 2011 01Systemy recenzowane na łamach „HFiM” zwykle składają się z odtwarzacza CD i wzmacniacza. Tym razem w pudełkach dostarczonych do redakcji jako komplet znalazło się wielofunkcyjne urządzenie Marantza i głośniki B&W. Obie marki mają w Polsce tego samego dystrybutora, ale poza tym chyba niewiele je łączy. A może się mylę?

Jako że mamy do czynienia z kompaktowych rozmiarów amplitunerem i monitorami, zestaw należy sklasyfikować jako miniwieżę, a w tej kategorii będzie jednym z najdroższych. Wyżej znajdują się już tylko wynalazki w rodzaju opisywanego niedawno McIntosha MXA60.

Czytaj więcej...