HFM

artykulylista3

 

PrimaLuna Evo 100 DAC - Wyróżnienie roku 2021

nagrodyroku2021 0352

 

 

Niewielkie urządzenie o wielkim sercu – tak w skrócie można by określić PrimaLunę Evo 100 DAC.

test: 12/2020, cena: 14760 zł


Dla ścisłości, tych serc bije tu aż siedem, ponieważ właśnie tyle lamp znajduje się w układzie, co na tym pułapie cenowym jest rzeczą dość niespotykaną. Mnogość baniek wynika z faktu, że zastosowano topologię pełnego dual mono, z osobnym zasilaniem dla każdego kanału. Do tego dochodzi – i to największa niespodzianka – niskoszumna lampa próżniowa zamiast półprzewodnikowego oscylatora zegara taktującego. Jeśli dodamy do tego sekcję analogową na elementach dyskretnych, lutowanych metodą przestrzenną, autorski Offset Killer, niwelujący skutki skoków napięcia w sieci energetycznej, a także bogaty zestaw wejść cyfrowych, łącznie z profesjonalnym AES/EBU, to trudno nie zadać sobie pytania: naprawdę to wszystko za niecałe 15000 zł? A podobno Holendrzy są skąpi…
Brzmienie DAC-a PrimaLuny nie pozostawia wątpliwości, że słuchamy „cyfry na lampach”. Dźwięk jest gęsty, barwny i soczysty, z pięknie budowaną przestrzenią. Niesie też w sobie nutkę niedopowiedzenia i delikatności – cechę kojarzoną z urządzeniami, w których zastosowano triody. Na pewno jest kompletnym przeciwieństwem tego, co potocznie rozumiemy pod pojęciem „dźwięku cyfrowego”. Evo 100 jest mistrzem muzykalności i tworzenia przytulnej atmosfery. Wiele wybaczy. Zamaskuje niejeden błąd realizatora i uwypukli zalety dobrych realizacji.
W skrócie: klimat, barwa, spokój. Na długie zimowe wieczory jak znalazł.