HFM

artykulylista3

 

Emotiva XSP-1 Gen2

014 019 Hifi 05 2018 001Pół godziny jazdy samochodem zajmie Wam dotarcie z Nashville w stanie Tennessee do Franklin. Tam, na południe od stolicy muzyki country, mieści się Emotiva Audio Corporation.

W amerykańskiej siedzibie Emotiva projektuje wszystkie swoje urządzenia. Tam też produkuje się topowe modele. Pozostałe, w tym recenzowany przedwzmacniacz XSP-1 Gen2, powstają głównie w Chinach. Pytanie: czy to lepiej, czy gorzej? Z pewnością taniej. A to jeden z filarów powodzenia przedsięwzięcia.


Budowa
Emotiva XSP-1 Gen2 to kawał przedwzmacniacza. Przednią ściankę wykonano z grubego płata aluminium anodowanego na czarno. Z boków uzupełniają go aluminiowe listwy. To element wzorniczy, wspólny z monoblokami XPA-1 Gen2. Pozostałe ścianki są zrobione z blach stalowych, malowanych proszkowo. Wszystko jest dobrze spasowane, a montaż – bardzo solidny.
Centrum zajmuje wyświetlacz VFD (Vacuum Fluorescent Display). Pokazuje aktywne funkcje przedwzmacniacza. Wokół niego lewituje 16 przycisków.
Dim pozwala regulować jasność w 10 krokach. HT Bypass aktywuje wejście zewnętrznego procesora AV, omijające regulację głośności oraz barwy. Proc Loop działa jak pętla magnetofonowa. Cztery przyciski Trim to regulacja barwy – jest sterowana cyfrowo, jednak dokonuje się w domenie analogowej przy udziale elementów dyskretnych. Przycisk Direct wyłącza te układy z toru sygnałowego.

014 019 Hifi 05 2018 002

Zagospodarowane wnętrze.

 


Poniżej wyświetlacza znalazło się siedem przycisków wyboru źródła sygnału. Pokrętło z prawej steruje regulacją głośności. Do tego celu wykorzystano drabinkę rezystorową, obsługującą sygnał symetryczny. Krok wynosi 0,5 dB. Układ działa precyzyjnie, zapewniając niemal idealne zrównoważenie kanałów. Nie zapomniano o użytkownikach słuchawek. Gniazdo to minijack 3,5 mm. Podświetlany przycisk standby wyłącza urządzenie. Uzbrojenie frontu uzupełnia przycisk szybkiego wyciszenia (Mute).
Trochę powybrzydzam na różne odcienie niebieskiego podświetlenia pokręteł, przycisków oraz barwy wyświetlacza. Ale tak naprawdę to drobiazg, do którego łatwo się przyzwyczaić.
Tylną ściankę XSP-1 Gen2 zapełniają rzędy gniazd. Z prawej strony umieszczono zasilające IEC, włącznik główny oraz diody wskazujące napięcie sieci, które przedwzmacniacz rozpoznaje automatycznie. Powyżej znalazły się gniazda wyzwalaczy oraz podłączenia zewnętrznego czujnika podczerwieni, przydatnego, kiedy sprzęt stoi zabudowany w szafce i „nie widzi” pilota.

014 019 Hifi 05 2018 002

Płytka aktywnej zwrotnicy.

 


Gniazda sygnałowe są bardzo dobrej jakości. Wejściowe to dwa XLR-y, cztery RCA oraz phono z zaciskiem uziemienia. Obok ulokowano przełączniki impedancji obciążenia dla wkładek MC oraz selektor wzmocnienia MM/MC. W rozbudowanych systemach może się przydać pętla procesora. Sporo miejsca zajmują trzy wejścia dla sygnału kina domowego (L, R i sub) w formatach zarówno RCA, jak i XLR. W takiej samej konfiguracji uwzględniono wyjścia sygnału dla końcówek mocy zasilających głośniki przednie oraz subwooferowe. Wyjścia regulowane to RCA i XLR. W zupełności wystarczy.
Ze względu na topologię, warto korzystać z wejść XLR, ale doświadczenie pokazało, że nie należy się bać również połączeń RCA. Tak właśnie korzystałem z zewnętrznego DAC-a oraz tunera FM. Trzeba natomiast zwracać uwagę na właściwe podłączenie przewodów sygnałowych, gdyż niektóre pary gniazd ustawiono w poziomie, inne zaś w pionie.

014 019 Hifi 05 2018 002

Układy wejść sygnałowych
oraz phono zamknięte w ekranie.

 


Nie korzystałem z opcji wbudowanej zwrotnicy. Do jej załączenia służą małe przełączniki hebelkowe – jeden dla filtra górnoprzepustowego, drugi – dolnoprzepustowego – oraz małe pokrętła do płynnej regulacji w zakresie 50- 250 Hz. Nachylenie zboczy wynosi 12 dB na oktawę. Taka konfiguracja może się przydać w systemie 2.1. Po przejściu przez zwrotnicę sygnał jest dostępny na dwóch wyjściach głównych oraz trzech subwooferowych (L, R oraz zsumowanym).
Wewnątrz (z tyłu po lewej stronie) ulokowano filtr zasilania oraz detektor napięcia sieci elektrycznej. Zasilacz umieszczono z przodu, pod ekranem. Jego demontaż wymagałby rozłączania poszczególnych sekcji, więc ograniczyliśmy się do przybliżonych oględzin. Przez otwory wentylacyjne widać dwa transformatory: klasyczny E-I oraz większy, toroidalny. Podział ich zadań pozostał niejasny. Z tyłu znalazła się płyta główna, z licznymi wzmacniaczami operacyjnymi Texas Instruments NE5532 oraz OPA2134, a także przekaźnikami sterującymi załączeniem wejść, wyjść i dodatkowych funkcji. Podstawowy tor sygnałowy jest w pełni symetryczny – od liniowych wejść do wyjść XLR. Przedwzmacniacz korekcyjny MM/MC, zwrotnicę aktywną oraz wejścia RCA zamontowano na oddzielnych płytkach.

014 019 Hifi 05 2018 002

Zasilacz zakryty ekranami.

 


Niewielki phono stage znajduje się tuż za wejściem gramofonowym i jest szczelnie ekranowany. Oferuje regulacje, które umożliwiają dopasowanie wzmocnienia do wkładek MC (60 dB) i MM (40 dB) oraz impedancji wejściowej dla wkładek MC w krokach 47, 100, 470 i 1000 Ω. Ustawienia zmienia się przy pomocy przełączników hebelkowych z tyłu.
W układzie regulacji głośności wykorzystano wzmacniacz operacyjny Muses 72320. Widać, że na tym elemencie nie oszczędzano. Podobnie na jakości gniazd RCA oraz XLR. Grubo złocone i szeroko rozstawione, zapewniają solidny kontakt z końcówkami przewodów.
Patrząc na suche parametry, Emotiva potrafiłaby się zmierzyć z topowymi japońskimi przedwzmacniaczami, kosztującymi 20-krotnie więcej…

014 019 Hifi 05 2018 002

Front podświetlany błękitem.

 


Konfiguracja
Przedwzmacniacz dotarł do redakcji w towarzystwie monobloków Emotiva XPA-1 Gen2 (test: „HFiM” 3/2018). Firmowy zestaw doskonale do siebie pasował. W porównaniach korzystałem także z monobloków McIntosh MC-301. Pozostałe komponenty stanowiły kolumny ATC SCM-50, gramofon Garrard 401 z ramieniem Ortofon AS-212 i wkładką Audiotechnica AT-440MLa (typ MM), odtwarzacz CD Audio Research Ref CD-7, komputer Acer Aspire V3, odtwarzacz sieciowy Denon DNP-720AE, przetwornik Zagra DAC, przewody Fadel Coherence Two (XLR), Fadel Coherence One (głośnikowe i zasilające wraz z listwą), Fadel Aerolitz (XLR), QED Reference Optical Quartz (Toslink) oraz Supra USB 2.0. Ze względów technicznych, w konfiguracji z monoblokami Emotiva XPA-1 Gen2, ustawionymi w pobliżu kolumn, łączówki XLR pomiędzy przedwzmacniaczem a końcówkami mocy pochodziły od Cordiala, zaś przewód głośnikowy No 2 dostarczyła Jorma Design.
System grał w zaadaptowanej akustycznie części pomieszczenia o powierzchni około 36 m².

014 019 Hifi 05 2018 002

Wyświetlacz i referencja w nazwie.

 


Brzmienie
Przedwzmacniacz Emotiva XSP-1 Gen2 jest neutralny, dokładny i przejrzysty. Nie gubi przy tym emocji zawartych w muzyce; nie zapomina o muzykalności. Stara się przekazać najdokładniej to, co płynie ze źródła, i robi to zaskakująco skutecznie. Jego brzmienie nie ma więc szczególnego rysu. Dotyczy to zwłaszcza konfiguracji z urządzeniami o symetrycznym torze sygnałowym. Takim, i to lampowym, może się pochwalić odtwarzacz Audio Research Ref CD-7. Niedawno czytałem kolejne zapowiedzi nekrologów tego formatu. Jednak na razie nie wyobrażam sobie oceny brzmienia systemu bez tego źródła.
W zestawie Emotivy ARC Ref CD-7 napotkał rozrywkowe i chętne do grania towarzystwo.

014 019 Hifi 05 2018 002

Regulacje.

 


Pod względem dynamiki zestawienie XSP-1 Gen2 – XPA-1 Gen2 nokautuje. Kontrola dźwięku osiąga rzadko spotykany poziom. „Companion” Patricii Barber ponownie przeniósł mnie do Zielonego Młyna. Na tej płycie Emotiva nie zagubiła i nie przydymiła żadnego dźwięku. Głos wokalistki był sugestywny, bezpośredni i buzował energią. Instrumentaliści grali tak wyraźnie, jakby w klubie otwarto wszystkie okna, wypuszczono z niego dym, a wpuszczono słońce w zenicie. Przy tym Emotiva w żaden negatywny sposób nie wpłynęła na muzykalność ani poczucie bezpośredniej bliskości wykonawców.
Sekcja przedwzmacniacza MM także nie zawodzi. W przypadku płyt winylowych brzmienie pozostawało czyste i dynamiczne. Emotiva starała się tu oprzeć na wyraźnym szkicu. Barwy zostały ustawione na odcienie neutralne i nie jest to dźwięk mocno nasycony. Chwilami brakowało mi może odrobiny luzu, płynności i analogowej finezji. Osobne stopnie korekcyjne potrafią może pokazać więcej barw i potocznie rozumianej analogowości, jednak wymagałoby to dopłaty znacznego procentu ceny XSP-1 Gen2. Nie zadręczałem się więc zbytnio tęsknotą za niebotycznym hi-endem w cenie 6 kzł, tylko odpaliłem po kolei LP The Jimi Hendrix Experience „Electric Ladyland”, Deep Purple „The Battle Rages On”, a na deser – Evanescence „Synthesis”.

014 019 Hifi 05 2018 002

Logo we włączniku.

 


Emotiva funduje dobry dźwięk. Pewnie to brak kompleksów w dawkowaniu energii, granie wprost, naturalna szczerość, a czasem odważna postawa odkrywcy muzycznych zdarzeń. Te środki stosuje bardzo umiejętnie. Nie wpada przy tym w pułapkę uśredniania lub wynaturzania brzmienia, oddając klimat repertuaru oraz epok.
Przedwzmacniacz jest gotów na dość egzotyczne konfiguracje, a nawet mezalianse. W moich zestawieniach bardzo dobrze zgrał się z monoblokami McIntosh MC-301. Wpięty pomiędzy nie i odtwarzacz Audio Researcha, nie dawał odczuć, że jest najtańszym elementem toru; tańszym nawet od przewodów sygnałowych. Można go z powodzeniem zastosować jako element uniwersalny i wzorzec do porównań w czasie poszukiwań docelowych, czytaj: droższych urządzeń do rozbudowywanego systemu.

014 019 Hifi 05 2018 002

Pilot.

 


Z drugiej strony Emotiva XSP-1 Gen2 umiejętnie różnicuje także mniej zaawansowane źródła sygnału. Na plikach Hi-Res (Cocteau Twins „Stars and Topsoil – A Collection 1982-1990”) pokazała wyraźne różnice pomiędzy połączeniem analogowym z odtwarzaczem strumieniowym Denon DNP-720AE, a połączeniem optycznym przez DAC Zagra. Zastosowanie zewnętrznego przetwornika zdecydowanie poprawiło scenę, akustykę i mikrodynamikę. Różnice pokazane na dość trudnym materiale świadczą o oczekiwanej od przedwzmacniaczy neutralności XSP-1 Gen2.
Co ciekawe, Emotiva okazała się wyrozumiała dla nagrań z serwisu streamingowego Spotify, odtwarzanych z komputera Acer Aspire V3, połączonego przez USB z przetwornikiem Zagra. Relaksująca i pouczająca sesja pozwoliła mi przesłuchać większość nagrodzonych przez redakcję Płyt Roku 2017. Dobry wybór!

014 019 Hifi 05 2018 002

Bogactwo możliwości widać z tyłu.

 


Może nie odkryłem wszystkich możliwości XSP-1 Gen2, zwłaszcza zwrotnicy aktywnej, jednak uważam ten przedwzmacniacz za świetny komponent w okazyjnej cenie. W odniesieniu do potężnych, prądożernych i dogrzewających monobloków okazuje się urządzeniem bardzo rozsądnie zaprojektowanym i wykonanym. Do tego jest naprawdę dojrzały brzmieniowo i bez potknięcia potrafi dotrzymać kroku high-endowym końcówkom mocy.

014 019 Hifi 05 2018 002

Wejścia liniowe i phono.

 


O ile monobloki XPA-1 Gen2 pełnią w zestawieniu rolę gwiazdy i frontmana, to przedwzmacniacz skromnie wykonuje za ich plecami mozolną, co nie oznacza, że mniej efektywną pracę.
Po dłuższym obcowaniu z samym XSP-1 stwierdzam, że to bardzo dobre urządzenie, któremu należy się szczególne uznanie. W mojej opinii okazuje się bardziej funkcjonalny, a może nawet bardziej uniwersalny od monobloków. Bez wątpienia wart jest sprawdzenia, gdyż może się stać sercem bardzo dobrego systemu.

014 019 Hifi 05 2018 002

Regulacje aktywnej zwrotnicy
oraz wyjścia.

 


Konkluzja
Emotiva XSP-1 Gen2 to okaz uczciwie zaprojektowanego, funkcjonalnego i bardzo dobrze brzmiącego przedwzmacniacza. A przy wszystkich jego możliwościach to także nokautująca okazja cenowa. Sól w oku konkurencji.

 

2018 06 20 14 27 18 014 019 Hifi 05 2018.pdf Adobe Reader

 

 

Paweł Gołębiewski
Konsultacja techniczna:
Jarosław Cygan


Źródło: HFM 05/2018


Pobierz ten artykuł jako PDF