HFM

artykulylista3

 

Cambridge Audio Minx Air 200 i Minx Air 100

26-27 02 2014 01


Oferta Cambridge Audio obejmuje zarówno zestawy kina domowego, wzmacniacze, odtwarzacze CD, Blu-ray czy sieciowe, jak i niewielkie przetworniki oraz bezprzewodowe systemy głośnikowe. Jako że tych ostatnich pojawia się obecnie coraz więcej, trzeba dać im szansę.


Budowa
Minx Air 100 i Minx Air 200 to głośniki bezprzewodowe, przeznaczone do postawienia na półce w sypialni lub na kuchennym parapecie. Opracowano je z myślą połączeniach AirPlay, Bluetooth i Wi-Fi, ale pomyślano również o możliwości konwencjonalnego podłączenia przewodem analogowym.
We wzornictwie dominuje prostota. Jedynym ozdobnikiem jest umieszczone z przodu niewielkie logo producenta. Widać, że projektantowi zależało na wtopieniu Minksów w otoczenie i to się udało.
Oba modele łączy wiele podobieństw, różnią zaś gabaryty i ilość głośników. W Air 200 zamontowano dwa 57-mm średnio-wysokotonowce oraz jeden basowy o średnicy 16,5 cm. Air 100 ma dwa pełnozakresowe przetworniki 10-cm. Wzmacniacze pracują w klasie D i dysponują mocą 200 W (Air 200) i 100 W (Air 100).

26-27 02 2014 02

Pilot z membranowymi przyciskami działa bez zarzutu.



Zestawy nie mają wbudowanych akumulatorów i muszą być przez cały czas podłączone do zasilania, co znacząco ogranicza ich mobilność.
Obudowy wykonano dokładnie, a elementy dobrze dopasowano. Nic nie trzeszczy ani się nie odgina. Użyto głównie twardego, połyskliwego plastiku. Aluminiowe są jedynie niewielkie wstawki dookoła maskownic.
Od spodu zamontowano gumowe podkładki poprawiające stabilność. Dzięki nim głośniczki trudno będzie nieumyślnie przewrócić. Przetworniki chronią plastikowe maskownice, na które naciągnięto materiał ochronny.

 

26-27 02 2014 03

Otwór bas-refleksu może służyć jako uchwyt.

Przy górnej krawędzi z tyłu ulokowano niewielki otwór bas-refleksu, a nieco poniżej – szczotkowany i anodowany na czarno aluminiowy panel. Znajdują się na nim: gniazdo zasilania, pokrętło natężenia basu, przycisk służący do parowania zestawu z routerem za pomocą Wi-Fi oraz wejścia: ethernetowe, serwisowe, jack 3,5 mm i RCA.
Na górze widać dwa rzędy przycisków. Numeryczne po lewej odpowiadają za
wybór źródła; te po prawej – za regulację głośności, obsługę Bluetootha, włączenie oraz wyciszenie głośnika. Do obu modeli dołączono niewielki pilot z membranowymi przyciskami. Ich obsługa jest prosta i łopatologicznie wyłożona w instrukcji obsługi. Konfiguracja nawet laikowi nie sprawi problemu.

 

26-27 02 2014 04

Minimalistyczny front.


Konfiguracja
Źródłem muzyki w teście były: iPhone 4S (Bluetooth, wyjście słuchawkowe), odtwarzacz Denon DCD-1510AE (wyjście RCA) oraz laptop i router (Wi-Fi, wyjście ethernetowe). Kolumny zostały umieszczone na niewielkiej podstawce, w odległości półtora metra od ściany tylnej oraz po dwa metry od bocznych.



Wrażenia odsłuchowe
Jakość dźwięku z różnych wejść w Air 200 i Air 100 jest podobna. Analogowe RCA brzmią najlepiej, pomocnicze jack 3,5 mm tylko odrobinę gorzej. Bezprzewodowa reszta, mimo że słabsza, nadal jest
w porządku. Nie słychać też trzasków, przerw w transmisji ani innych „efektów specjalnych”, które potrafią uprzykrzyć życie.
Pomimo przynależności do tej samej serii, między modelami słychać sporą różnicę w jakości brzmienia. Większy oferuje przekaz pełny, z mocno podkreślonym dołem pasma. Bas schodzi nisko i jest miękki, ale jeszcze nie napompowany w średnich i wyższych zakresach. Nie brak mu też dynamiki. Air 200 można słuchać dość głośno bez uszczerbku w tym aspekcie.
Średnica pasma jest gładka i wyraźna. Partii wokalnych nie spowija pogarszający czytelność woal. Góra jest odrobinę cofnięta. Nie iskrzy, nie skupia na sobie uwagi, ale subtelnie przydaje odsłuchowi detali. Jedynie okazjonalnie zdradza matowość.

26-27 02 2014 05

Minx Air 200 jest sporo większy i cięższy.



Droższy model oferuje też szeroką i poukładaną scenę. Gdy jest oddalony od słuchacza o jakieś dwa metry, nie odnosi się wrażenia, że dźwięk jest przyklejony do skrzynki. Sporo też słychać po bokach i w głębi. Brzmienie zachowuje niezłą selektywność, a instrumenty są od siebie należycie odseparowane.
Zupełnie inaczej zachowuje się Minx Air 100. W porównaniu do większego modelu brzmi słyszalnie gorzej. Słuchacza od muzyków oddziela niewidzialna kurtyna. Mocno daje się we znaki niedobór niskich tonów. Bas nie schodzi nisko, a tam, gdzie potrzeba mocnego akcentu, słychać jedynie delikatne puknięcie. W dodatku jego średni i wyższy podzakres zostały podbite, co sprawia, że głośnik dudni już przy relatywnie niewielkim poziomie głośności.


Średnica pasma jest oddalona od słuchacza bardziej niż powinna i brzmi matowo. Wysokie tony nie grzeszą wyrazistością, chociaż w porównaniu z pozostałymi zakresami akurat im można zarzucić najmniej. Słychać też, że obraz kreowany przed słuchaczem jest jednowymiarowy i skupiony na centrum sceny.
Oba modele Cambridge’a dzieli tak dużo, że na podstawie samego brzmienia trudno byłoby się zorientować, że należą do tej samej serii.

 

Konkluzja
Jeśli szukacie uniwersalnego bezprzewodowego głośnika i wpadła Wam w oko seria Minx, wybierzcie Air 200. Brzmi naprawdę dobrze, czego nie można powiedzieć o jego mniejszym bracie.

 

 

26-27 02 2014 T

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Autor: Dawid Grzyb
Źródło: HFiM 02/2014

Pobierz ten artykuł jako PDF