HFM

artykulylista3

 

Wyróżnienia roku - kolumny

wyroznienie2020Wyróżnienia roku - kolumny

047 079 Hifi 01 2020 0018Legacy
Classic HD
test: 3/2019,
cena: 28300 zł


Nie ma chyba nikogo, na kim wysokie modele Legacy nie zrobiłyby wrażenia. Ale nawet kiedy sięgniemy po drugie od dołu kolumny wolnostojące w cenniku, spotka nas miła niespodzianka. Firma nie odpuszcza ani na chwilę! Amerykańskie „klasyki” to pozornie zestawy szalenie zachowawcze, zarówno pod względem wyglądu, jak i układu przetworników. Nic bardziej mylnego. Na górze przygrywa firmowy AMT, a bas-refleks bardziej przypomina otwór stratny, dzięki czemu niskie tony brzmią jak z konstrukcji zamkniętej. Są czyste, precyzyjne i zróżnicowane pod względem barwy. Konstruktorowi udało się uzyskać stopień naturalności i stopliwości dźwięku, jakiego zwykle nie spodziewamy się po kolumnach za niespełna 30000 złotych. Na dokładkę otrzymujemy typową amerykańską przestrzeń: szeroką, przepastną, ze świetnie zogniskowaną głębią ostrości. Neutralność i przejrzystość, połączone z muzykalnością, sprawiają, że Classiki nadają się zarówno do spokojnych jazzowych ballad i kameralistyki, jak i symfoniki oraz ciężkiego rocka. W każdym repertuarze zaprezentują się od najlepszej strony. Wysoka efektywność i relatywnie przyjazna impedancja umożliwiają z kolei współpracę z większością wzmacniaczy. Nie są to wymagające kolumny, ale grają z taką klasą, że nie warto oszczędzać na sprzęcie towarzyszącym.

047 079 Hifi 01 2020 0019Monitor Audio
Gold 200
test: 9/2019,
cena: 17990 zł


Znacie te opowieści o kolumnach, które trzeba ustawiać z linijką i kątownicą w dłoni? Które wystarczy odchylić o kilka stopni od głównej osi, żeby zepsuć wrażenia z odsłuchu? To zdecydowanie nie ten adres. Monitor Audio Gold 200 są tak przyjazne użytkownikowi, że zagrają pełnym głosem nawet ulokowane w kącie. Jednak kiedy zrobimy im odrobinę wolnego miejsca, natychmiast… znikną z pomieszczenia. Ich bajeczna stereofonia to dobitne zaprzeczenie tezy, że tylko niewielkie monitory potrafią zapewnić holograficzne wrażenia przestrzenne. Goldy 200 też potrafią, ale na tym nie koniec atrakcji. Ich dźwięk jest tak bezpośredni i angażujący, że trudno usiedzieć nieruchomo, kiedy grają. Wielka w tym zasługa kapitalnie zaznaczonego rytmu, ponadprzeciętnej dynamiki i nisko schodzącego, zdyscyplinowanego basu. Takie połączenie ożywi każdy, nawet ospały system. Goldy są nie tylko żywiołowe, ale też muzykalne i uniwersalne, jeżeli chodzi o dobór repertuaru. Nie bez znaczenia jest również fakt, że to dziś jedne z najładniejszych kolumn na rynku. W dodatku starannie wykonane i wykorzystujące rozwiązania z wyższych modeli. I to wszystko za niecałe dwadzieścia tysięcy? Bez żartów.

 


047 079 Hifi 01 2020 0022Revel
F228Be
test: 12/2019,
cena: 39800 zł


Kolumny Revel F228Be łączą zapas dynamiki i selektywność berylowego tweetera z równowagą i neutralnością brzmienia. Prawidłowy balans tonalny zostaje utrzymany nawet przy wyższym natężeniu dźwięku, a bas nie dąży do dominacji. Zamiast tego brzmienie kontrabasu pozostaje konturowe, a reakcja na uderzenie stopy perkusji – szybka. Amerykańskie kolumny chętnie pokazują rockandrollowy pazur, a orkiestrę symfoniczną odtwarzają z rozmachem. W ciasnym klubie jazzowym też czują się jak u siebie, prezentując dźwięk bliski i bogaty w niuanse. Dobre rozpraszanie wysokich tonów zapewnia tweeter w soczewce akustycznej. Lekkie membrany głośników średniotonowego i basowych wykonano z aluminium pokrytego ceramicznym kompozytem DCC (Deep Ceramic Composite). Obudowa wygląda nowocześnie, a za sprawą wysokości 118 cm – dostojnie. Mimo oczywistej elegancji Revele mają pazury. Nawet kiedy głaszczą uszy wielobarwnymi pejzażami, drzemie w nich dynamika nasycona emocjami z odrobiną grozy.

 


047 079 Hifi 01 2020 0021Elac
Vela FS 407
test: 10/2019,
cena: 17998 zł


Elac ma długą historię. Jego założenie datuje się na 1926 rok, ale warto wiedzieć, że przez pierwsze dwie dekady firma zajmowała się produkcją sonarów. Aktywność w branży hi-fi rozpoczęła w 1948 roku, za sprawą gramofonów. Zestawy głośnikowe pojawiły się w ofercie dopiero w połowie lat 80. ubiegłego stulecia. Vele FS 407 to bardzo przystojne kolumny. Smukłe skrzynki oklejono naturalnym fornirem z iście zegarmistrzowską precyzją, po czym pokryto kilkoma warstwami lakieru i wypolerowano do lustrzanej gładkości. Dźwięk przetwarzają firmowe nisko-średniotonowce z charakterystycznymi „kryształowymi” przetłoczeniami. Za górę pasma odpowiada AMT konstrukcji dra Oskara Heila. Dodajmy do tego skomplikowany układ bas-refleksu i metalowe elementy wykończenia, a otrzymamy przybliżony obraz niemieckich podłogówek. Przybliżony, bowiem żadne zdjęcie nie odda w pełni ich urody. Rzadko się zdarza, by wygląd sprzętu w pełni odzwierciedlał jego własności brzmieniowe, a tak jest w przypadku Veli FS 407. Pod względem barwy, precyzji i stereofonii niemieckie podłogówki prezentują poziom najlepszych audiofilskich monitorów. Plastyczna średnica i kontrolowany bas współtworzą dźwięk, od którego trudno się oderwać. Elac Vela FS 407 to kolumny, w których naprawdę można się zakochać. I to nie tylko ze względu na wygląd.

 
Źródło: HFM 01/2020