HFM

artykulylista3

 

Kudos Titan 606

046 051 HIFI 07 2018 001
Za marką Kudos stoi Derek Gilligan. Wyobrażam sobie, że bardzo trudno się konkuruje na tak wyspecjalizowanym rynku. Trzeba się czymś wykazać. Derek widocznie to potrafi, bo Kudos należy do najprężniej rozwijających się brytyjskich producentów zestawów głośnikowych.

W miejsce dawnego flagowca Titan T88 Kudos wprowadził trzy modele podłogowe. Najmniejszy jest recenzowany dziś Titan 606 – kolumna dwudrożna, ale z dwoma 18-cm przetwornikami nisko-średniotonowymi. Oczko większy dwudrożny model Titan 707 ma dwa woofery 22-cm, zaś potężny Titan 808 to już układ 2,5-drożny, wyposażony w trzy takie głośniki.
W każdym modelu zastosowano ten sam tweeter, a pary wooferów skonfigurowano w układzie izobarycznym.



Przetworniki powstają w ścisłej współpracy z norweskim specjalistą – Scandinavian Electro Acoustic Systems (SEAS). Wysokotonowy K3 jest rozwinięciem świetnej kopułki Crescendo K2, stosowanej w nieco tańszych modelach Kudosa. K3 ma miękką membranę o średnicy 29 mm, zmodyfikowane w stosunku do poprzednika zawieszenie, układ magnetyczny i komorę rezonansową, a także nowy front z metalową siateczką, chroniącą delikatną kopułkę. To rozwiązanie nie tylko praktyczne, ale również eleganckie.
Nisko-średniotonowiec także jest rozwinięciem wcześniejszego stożka, montowanego w modelu 20A. Ma 18 cm, odlewany kosz, gumowy resor górny i lekką membranę z celulozy, której podwójne powlekanie ma zapewniać sztywność. W centrum umieszczono korektor w kształcie niskiego walca o sfazowanych krawędziach podstawy. Na jego aluminiowej powierzchni wygrawerowano laserowo logo Kudosa.

046 051 HIFI 07 2018 002

Woofer – jeden z pary.

 


W Titanie 606 pracują dwa takie głośniki, chociaż widać tylko jeden. Drugi schowano we wnętrzu obudowy, wentylowanej bas-refleksem. Bliźniaki są do siebie skierowane magnesami i pracują we wspomnianym układzie izobarycznym. Producent zapewnia, że uzyskano w ten sposób lepszą odpowiedź impulsową niskich tonów oraz mniejsze zniekształcenia. Prądu za to pochłoną więcej. Wnętrze komory, w której się znajdują, wytłumiono gąbką.
Zwrotnicę, tradycyjnie dla Kudosa niskiego rzędu, złożono z komponentów najwyższej jakości (Mundorf, Clarity Caps). Okablowanie wewnętrzne dostarcza The Chord Company (nie mylić z Chordem produkującym elektronikę).

046 051 HIFI 07 2018 002

Bliźniaki.

 


Posiadacze systemów Linn Exakt oraz Diavalet Expert mają możliwość ominięcia biernych filtrów w kolumnie i zastąpienia ich zwrotnicą aktywną. Wymaga to rozpięcia zworek na tylnej ściance. Żałuję, że sam nie miałem możliwości posłuchania i porównania takich konfiguracji.
Kudos oszczędnie dozuje dane techniczne. Impedancję Titanów 606 określono na 8 omów, a efektywność – na 86 dB. Z kolumnami mają prawidłowo współpracować wzmacniacze o szerokim zakresie mocy: 25-250 W.
Z pewnością więcej można napisać o obudowie. Została z pomysłem zaprojektowana i pięknie wykonana. Podstawą jest pomalowany na czarno cokół z MDF-u, z zamocowanymi gniazdami na kolce. Dostarczane w zestawie, są masywne i regulowane.

046 051 HIFI 07 2018 002

Ten korektor jest piękny.

 


Tylna oraz boczne krawędzie górnej ścianki zostały ścięte. Front to przykład klasyki i prostoty – widać na nim dwa przetworniki w typowym układzie.
Z tyłu znajdują się dwa dokręcane panele. Górny prawdopodobnie zapewnia dostęp do schowanego głośnika. Dolny zawiera terminale, które przyjmują wyłącznie wtyki bananowe. Para gniazd, oznaczona jako Passive Input, to wejście standardowe. Przyjmuje sygnał ze wzmacniacza i kieruje go do  wbudowanej zwrotnicy. Górne gniazda służą do podłączenia zwrotnicy zewnętrznej – wejście i wyjście przypisano sekcji wysokotonowej i nisko-średniotonowej. Aby skorzystać z tej opcji i ominąć zwrotnicę kolumny, należy rozpiąć zewnętrzne zworki.

046 051 HIFI 07 2018 002

Miękką membranę kopułki K3
chroni metalowa siateczka.

 


Ścianka dolna w przedniej części łączy się z cokołem poprzez aluminiowy element. Z tyłu została podcięta. Metalową przekładkę zlicowano z frontem oraz bokami, a na końcu wycięto w kształt podkowy. Powstała w ten sposób przestrzeń tworzy wylot bas-refleksu, promieniujący w podstawę do dołu i do tyłu.
Po bokach umieszczono jeszcze panele oklejone orzechowym fornirem, które wychodzą za tylną ściankę kolumny. Kudos proponuje także inne wykończenia w fornirach oraz lakierze: jabłoń indyjską (tineo i czerwone tineo), czarny dąb i satynową biel. Maskownice z czarnej tkaniny trzymają się na magnesach. Ich ramki sfrezowano podobnie jak krawędzie frontu. Panowie, gratulacje, świetna robota.

046 051 HIFI 07 2018 002

Duet SEAS-a.

 


Konfiguracja
Titany 606 nie wymagają bardzo mocnego wzmacniacza. Według producenta, wystarcza 25 W. Trochę przestrzeliłem ten zakres i kolumny zagrały zarówno z lampową integrą Unison Research S2 o mocy poniżej 20 W, jak i tranzystorowymi monoblokami McIntosh MC301, dysponującymi 300 watami.
Pozostałe komponenty stanowiły przedwzmacniacz McIntosh C52, gramofon Elac Miracord 70, odtwarzacz CD Audio Research Ref CD7 oraz odtwarzacz sieciowy i tuner Denon DNP-720AE. Streamer był wspomagany przetwornikiem c/a, zaś Elac – gramofonowym stopniem korekcyjnym wbudowanym w C52.
Kolumny wyposażono w ostre kolce, ale ze względów praktycznych korzystałem ze stópek Soundcare SuperSpikes.

046 051 HIFI 07 2018 002

Piękne w obu stylizacjach

 


Jeżeli chodzi o okablowanie, to prócz pęczka różnych Fadeli Coherence, korzystałem z głośnikowych Van den Huli 3T The Air oraz Cammino SPK 6.01. Wynikało to po części z charakterystyki dźwięku, ale także z konieczności użycia przewodów zakończonych bananami.
Sprzęt, ustawiony na stolikach StandArt SSP, grał w zaadaptowanej akustycznie części pomieszczenia o powierzchni około 36 m2.

046 051 HIFI 07 2018 002

Zestaw kolców.

 


Wrażenia odsłuchowe
Kudosy Titan 606 towarzyszyły mi przez ponad dwa miesiące. Trafiły do mnie, kiedy jeszcze pachniały nowością. Ustawione w pomieszczeniu odsłuchowym, okazały się ozdobą, łączącą nowoczesną bryłę z klasycznymi proporcjami i drewnianym wykończeniem.
Jednak fakt, że nowość cieszy oko, nie zawsze oznacza podobną ucztę dla ucha. Kudosy wyjęte z kartonów przywitały mnie dźwiękiem… bardzo wytrawnym, z wyraźnymi nutami owoców i wyczuwalną mineralnością. Taki zapis na kontretykiecie butelki białego wina, znacznie upraszczając, zapowiada zwykle smak twardych i kwaśnych jabłek. Podobne skojarzenia miałem po pierwszej degustacji Titanów 606. Orzeźwienie wynika tu głównie z niepokoju wywołanego ostrością brzmienia. Nie było zatem innego wyjścia, jak uzbroić się w cierpliwość i pozwolić bukietowi dojrzeć.

046 051 HIFI 07 2018 002

Stabilna podstawa.

 


Wytrzymałem tę próbę. Dzięki ponadmiesięcznemu wygrzewaniu kolumny odkryły przede mną pełnię swoich możliwości. Czy zyskały w moich zmysłach? Tak, zyskały. Ich atuty to żywa dynamika, otwarta góra pasma, zróżnicowany bas i przestrzenna swoboda.
Muzyki jest dużo i łatwo się wydobywa z tych, sporych przecież, kolumn. Ustawiane poziomy głośności były wyraźnie niższe niż w przypadku moich ATC, zaś jej zwiększanie nie powodowało kompresji. Dźwięk pozostawał czytelny i detaliczny. Łatwość wysterowania Titanów sprawia także, iż nie jest trudno owe natężenia osiągnąć. Ułatwia to ustalenie optymalnego poziomu odsłuchu. Przy niskim brzmienie pozostaje czytelne i przejrzyste; przy wyższym dopełnia się dolna część pasma.

046 051 HIFI 07 2018 002

Daleko od nudy.

 


Mikrodynamika pozwalała wnikać głęboko w szczegóły realizacji. Dla niektórych odbiorców może się to nawet okazać wyzwaniem, ponieważ przesunięcie percepcji w kierunku detali wymaga pewnej adaptacji. Takie są widocznie założenia firmowego dźwięku, bo dały się zauważyć w przypadku wcześniej recenzowanych Kudosów.
Bas, przy całej dynamicznej spontaniczności kolumn, nigdy nie przytłacza swoim nadmiarem. Jest dokładnie tam, gdzie trzeba i w ilości takiej, jak potrzeba, by nie podbarwiać i nie przeciążać brzmienia. Pozostaje zróżnicowany, solidny i punktualny; bez rozmazywania czy powłóczenia. Jest beat i czeka na następny, który pojawia się we właściwym momencie.
Wysokie tony błyszczą; są gwiazdą przedstawienia. Podobnej czystości i detaliczności oczekiwałbym od wszystkich kolumn, niezależnie od ceny. Soprany są serwowane obficie. Umiejętność różnicowania tak hojnie dawkowanej góry jest spektakularna, naprawdę wysokiej klasy. Nic nie umyka.

046 051 HIFI 07 2018 002

Oryginalna geometria
i doskonałe spasowanie.

 

Dla podkreślenia wspaniałości tej części pasma może nieco przesadzono z emfazą, ale trudno o uniwersalną receptę. Kwestia gustu, konkretnych oczekiwań, a może też, legendarnej w audiofilskich przekazach, dojrzałości do przyjęcia takiej estetyki? Nie każdemu będzie po drodze z Titanami 606, ale obiektywnej klasy ich wysokim tonom trudno odmówić. Są bezpośrednie, dźwięczne, odważne i głośne.
Stereofonia okazuje się kolejną mocną stroną tych niemałych podłogówek. Dźwięk jest oderwany od kolumn, a scena – delikatnie uniesiona i rozbudowana w głąb. Przywodzi na myśl sprytne monitory, czarujące efektami przestrzennymi. Jednak w przypadku Kudosów raczej nie odczujecie niedostatków rozciągnięcia basu. Skupiony na tym aspekcie, przesłuchałem cztery LP „Live at Pompei” Gilmoura. Ileż razy można nagrywać te same kawałki? Wielcy mogą i nie ma w tym nic niewłaściwego.

046 051 HIFI 07 2018 002

Wylot bas-refleksu z tyłu

 


Średnica nie jest audiofilska. Zdaję sobie sprawę, że to prowokacyjne określenie, ale chodzi po prostu o to, że nie została podkręcona ani podkreślona. Może też nie zachwycić ciepłem. Jej charakter określiłbym jako studyjny i obiektywny.
Barwa zestawów pozostaje jednak po jasnej stronie. Początkowe skojarzenie z białym winem, mimo sięgania po coraz lepsze butelki, pozostało aktualne do samego końca odsłuchów. Od prostego stołowego, przez riesling, po pinot grigio, nigdy nie nawiązało do słodkiego tokaju. Wypełnieniem nie podążało również w kierunku moich preferowanych win czerwonych.

046 051 HIFI 07 2018 002

Opcja dla posiadaczy rozwiązań
Linn Exakt i Diavalet Expert.

 

W związku z tym, że czytelnikiem może okazać się prawdziwy koneser lub osoba niepełnoletnia, kończę już ten wątek stwierdzeniem, że z tego powodu Titany 606 mają większą szansę u melomanów słuchających muzyki akustycznej i klasycznej, gdzie ich świeżość i zwiewność ma szanse podkreślać finezję muzyki. W rocku taka prezentacja barwy może się okazać zbyt mało soczysta.

046 051 HIFI 07 2018 002

Stąd widać komplikacje.

 


W podsumowywaniu spotkania z Kudosami Titan 606 i spisywaniu wrażeń towarzyszyło mi słuchowisko radiowe PR2 pt. „Złodziej”, na podstawie dramatu Wiesława Myśliwskiego. Mistrz w formie. Doskonałe role i charakterystyczne, wykształcone głosy Pieczki, Ferencego, Gajewskiego i Lewandowskiego zabrzmiały realistycznie i dojmująco naturalnie, a ilustracja muzyczna dynamicznymi i dramatycznymi skrzypcowymi intermezzami dopełniła ten popisowy spektakl. To było coś!

046 051 HIFI 07 2018 002

Pasują tylko wtyczki bananowe

 


Konkluzja
Wierzę, że Kudosy Titan 606 mogą stanowić ozdobę niejednego systemu. Mimo że nie są to kolumny uniwersalne i nie każdy je pokocha od pierwszego wejrzenia, to z czasem odkrywają swoje wyrafinowanie. Są łatwe do wysterowania, detaliczne i żywe, czym szczególnie zachęcają, by je wypróbować z amplifikacją lampową.

 

2018 08 27 15 17 10 046 051 HIFI 07 2018.pdf Adobe Reader

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Paweł Gołębiewski
Źródło: HFM 07-08/2018


Pobierz ten artykuł jako PDF