HFM

artykulylista3

 

Duevel Venus

66-69 10 2013 01m

Kolumny Duevel zawsze intrygowały mnie wyglądem. Kiedy widziałem je na zdjęciach, zastanawiałem się, po co Markus Duevel angażuje się w tak egzotyczne projekty. Dopiero postawione w pokoju przemówiły do mnie wprost i dosłownie. Sporo się od nich nauczyłem, przede wszystkim zaś przypomniały mi znaczenie muzyki w naszym hobby.

 

Budowa
Najpierw jednak spędziłem bite dwa kwadranse, oswajając się z samą obecnością Venus. Analizowałem ich bryłę, koncepcję rozmieszczenia głośników, wykonanie detali i jakość forniru. Nie ma się do czego przyczepić. Im dłużej patrzyłem, tym większe uznanie budziły.
Korpus stanowi skrzynia głośnika nisko-średniotonowego. Ma kształt graniastosłupa prawidłowego (o prostokątnych ścianach, z podstawą sześciokąta foremnego) i 69 cm wysokości. Do wykończenia użyto naturalnych fornirów. Rodzaj okleiny wpływa na cenę kolumn.

Skrzynia woofera opiera się na sześciokątnym, lakierowanym na czarno cokole, wyposażonym w cztery gumowe nóżki. Nie mają regulowanej wysokości, ale zapewniają kolumnom dobrą stabilność. Z tyłu znalazły się wylot tunelu bas-refleks oraz para wygodnych zacisków głośnikowych.

 

 

Czytaj więcej...

Burmester B10

60-64 10 2013 01m

Dieter Burmester, zanim został Kaiserem niemieckiego hi-endu, romansował z muzyką czynnie i zarobkowo, rzępoląc na gitarze elektrycznej w zespole rockowym. Wydaje się, że to mało istotny epizod, bo przecież inni też mieli podobne przygody. Warto jednak wziąć pod uwagę, że firmę Burmester Audiosysteme założył dopiero w wieku 31 lat. Wcześniej musiał się z czegoś utrzymywać, a jak wiadomo, amatorom i kiepskim grajkom, jeśli już płacą, to marnie.

 

Tymczasem Dieter zdołał zarobić na pierwsze kroki w branży hi-fi, a poprzedni okres życia odcisnął na nim piętno. Na zawsze pozostała w nim miłość do sztuki Stevie Ray Vaughana i pieca gitarowego z 1964 roku. Ten ostatni tak zawładnął jego wyobraźnią, że wszystkie urządzenia stroił, by przypominały jak najbardziej dźwięk gitary wzmocnionej przez wspomniany antyk.
Zapewne dlatego Burmester na początku skoncentrował się na budowie wzmacniaczy. Potem doszła reszta: tuner, odtwarzacze CD, kolumny i drogie stoliki oraz kable.

W Niemczech firma cieszy się niesłychanym poważaniem i jest dumą lokalnych high-endowców. Wprawdzie na świecie bardziej popularne są takie marki, jak MBL czy Audio Physic, ale Dieterowi z powodzeniem wystarczyłby sam rynek, posługujący się językiem Goethego, gdzie odtwarzacze z paskowym napędem i wzmacniacze z chromowanymi frontami uważane są za wzorzec.

 

 

Czytaj więcej...

Gradient 5.0

Mag 12-16 09 2013 01Prostota, jakość i funkcjonalność to główne założenia stylu skandynawskiego, który każdy rozpozna bezbłędnie, niezależnie od tego, czy chodzi o budownictwo, wyposażenie wnętrz, czy też najbardziej interesującą nas dziedzinę, jaką jest sprzęt grający.

Najmłodsza, a zarazem najmniejsza konstrukcja Gradienta wpisuje się w tę estetykę. Fińskie minimonitorki cieszą oko zgrabną formą, świetnym wykonaniem i spasowaniem elementów.

Czytaj więcej...

Sugden LS21

Mag 04-07 09 2013 01Zestawy głośnikowe Sugdena to dla polskich audiofilów nowość. Co prawda, zdarzały się kolumny firmowane przez Sugdena (ostatnio Mystro Monitor), ale generalnie markę tę wiąże się z elektroniką; głównie wzmacniaczami. Kolumny Sugdena to coś nietypowego i przyciągają uwagę. Mogą też rodzić podejrzenie, że powstały jako uzupełnienie oferty, gdyż marketing stwierdził, że najlepiej sprzedają się „komplety”. Jednak dochodzenie drogą dedukcji z niedopałków cygar w sytuacji, kiedy można po prostu posłuchać, nie ma większego sensu. Dlatego czytacie właśnie Państwo test modelu LS21.

Sugdeny LS21 wyglądają znakomicie. Po pierwsze, mają klasyczny kształt i wykończenie kojarzące się ze starą Anglią. Po drugie natomiast, w ogóle nie podjeżdżają chińszczyzną. A w dobie, gdy nawet sprzęt za dziesiątki tysięcy bywa produkowany daleko od Europy, takie rzeczy zasługują na wyróżnienie.
Sugdeny to z pozoru dość typowa konstrukcja dwudrożna, tyle że z głośnikiem wysokotonowym (ekranowany Morel MDT30-S) umieszczonym poniżej nisko-średniotonowego. Mid-bas, zgodnie z informacją znajdującą się na tweeterze, jest własną konstrukcją firmy, jednak ponad wszelką wątpliwość to głośnik jedynie uswojszczony („customized”). Według wszelkich oznak również oparty na konstrukcji morelowskiej. I tu znów robi się interesująco, bo kolumn zbudowanych w oparciu o same Morele nie ma zbyt dużo, prawdopodobnie ze względu na cenę przetworników. Większość producentów nie inwestuje tylu środków w głośniki, jeśli może uzyskać całkiem dobre rezultaty z np. dwa razy tańszymi. Działa tu prawo malejących zysków i sądzę, że nabywcy Sugdenów mogą się czuć dopieszczeni przez producenta, który uznał, że mimo wszystko warto wydać trochę więcej pieniędzy.
Napisałem, że LS21 są typowe z pozoru. Bliższa inspekcja ujawnia bowiem obecność szczeliny pomiędzy cokołem a resztą obudowy. Taka szczelina może stanowić port dla układu bas-refleksu (najczęstsza sytuacja) albo wylot powietrza dla trzeciego głośnika (wówczas Sugden byłby konstrukcją może nawet trójdrożną). Jednak sytuacja jest jeszcze inna: LS21 to kolumny z obudową ćwierćfalową, czyli labiryntem i to właśnie ten labirynt ma wylot powyżej cokołu skrzyni. Obudowy ćwierćfalowe odciążają główny głośnik w zakresie tonów niskich, a przy tym nie muszą być tak wielkie, jak pełne linie transmisyjne. Stąd skromne rozmiary LS21.

Czytaj więcej...

Naim Ovator S-400

30-33 09 2013 01 W 1969 roku temu niejaki Julian Charles Prendergast Vereker założył firmę Naim Audio Visual. Pierwszym jej produktem było urządzenie służące do świetlnej oprawy koncertów. Dopiero dwa lata później pojawiły się wzmacniacze, początkowo wykonywane głównie na zamówienie znajomych.

W 1973 roku Vereker zdobył kontrakt na dostawę sprzętu nagłaśniającego do Radia Capital i dzięki niemu wypłynął na szerokie wody. I właśnie ze wzmacniaczami Naim jest kojarzony najczęściej.
Od początków działalności Julian Vereker lekko dystansował się od mainstreamowego hi-fi. Jako jeden z nielicznych zwracał np. uwagę na niebagatelną rolę zasilania, pętle masy i materiały używane do produkcji obudów, co przekładało się na konkretne rozwiązania stosowane w jego urządzeniach.
Po śmierci założyciela w 2000 roku nowi szefowie firmy nie zmienili nic z jej filozofii. Nie ulegli także pokusie „optymalizacji kosztów” poprzez przeniesienie produkcji do Chin; zresztą jako nieliczni.

Czytaj więcej...

Chario Academy Sonnet

40-45 07 2013 01Włoskie kolumny kojarzą się z dopracowaną stylistyką i dźwiękiem o pięknej średnicy. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że to nie Sonus Faber, lecz właśnie Chario jest firmą, która powstała wcześniej (o całe osiem lat) i zapoczątkowała niepowtarzalną tradycję symbiozy stolarki z muzyką, dokładając do niej rozbudowaną filozofię i szereg teorii naukowych z dziedziny psychoakustyki.

Chario to nazwa zespołu muzycznego, który w latach 60. założyli dwaj szkolni przyjaciele z Mediolanu: Carlo Gino Vicenzetto i Mario Marcello Murace.

Czytaj więcej...