HFM

artykulylista3

 

Argentum SCG-6/4

23-33 07-08 2010 ArgentumSCG-6Argentum to polska firma produkująca kable – jak można wnioskować z nazwy – wyłącznie ze srebra. Katalog zawiera 6 interkonektów, 7 kabli głośnikowych, 3 cyfrowe i aż 8 sieciówek. SCG-6/4 to najdroższa łączówka z serii podstawowej – konstrukcja zbliżona do modeli Exclusive,ale różnice nie sprowadzają się bynajmniej do wyglądu i ceny. 

Właściciel firmy jest wielkim miłośnikiem gór, co widać na przykładzie SCG-6/4. Inspiracją musiały być liny wspinaczkowe. Nie jest to nic złego, ponieważ zewnętrzny oplot wygląda na wytrzymały i odporny na otarcia. Sama konstrukcja jest dosyć prosta: cztery żyły w układzie star-quad, a w każdej 7 polerowanych srebrnych drutów o czystości 99,999 %.

Natomiast wszystkie procesy, jakim poddaje się przewodniki, to już materiał na dłuższy artykuł. Zainteresowanych odsyłam do starszych testów. SCG-6/4 jest bardzo sztywny, więc jeśli planujecie przeciągać go przez dziwne zakamarki stolików pod telewizorem – odradzam. Wtyki są natomiast wygodne, a przy tym ładne. Jakość wykonania konfekcjonowanego odcinka można określić jednym słowem: perfekcja. Wszystko jest mocne, zwarte i dopieszczone. Warto dodać, że kable Argentum powstają tylko na zamówienie.

Brzmienie
Stereotypowe brzmienie srebrnych kabli to przede wszystkim czystość, ale też rozjaśnienie z oznakami ostrości. Argentum nie kryje się ze swym charakterem. Prezentuje własną wizję muzyki bez skrępowania. Gra czysto i świeżo, a nawet trochę chłodno. Detale podsuwa na srebrnej tacy. Nawet w gęstym rocku dźwięki pozostają wyraźnie porozdzielane. To może się podobać, nawet bardzo. A że wysokie tony są rozświetlone i nie boją się zakłuć w ucho, a bas nie ma atomowego tąpnięcia? Trudno. Jest za to świetnie kontrolowany i potrafi dotrzymać tempa nawet perkusistom Sepultury i Behemotha.
SCG-6/4 to czyste srebro ze wszystkimi tego konsekwencjami.

23-33 07-08 2010 ArgentumSCG-6 T

Autor: Tomasz Karasiński
Źródło: HFiM 7-8/2010

Pobierz ten artykuł jako PDF