HFM

artykulylista3

 

Acrolink 6N-A2050 II

23-33 07-08 2010 acrolink6N-A2050IIAcrolink to kablarski specjalista z Japonii. Filozofia firmy wydaje się dość prosta: wykorzystać najnowsze zdobycze techniki i wszystko, co wiemy o przesyłaniu sygnału, a później zbudować kable dla wymagających słuchaczy. Jeśli chodzi o rozwiązania techniczne, dla Acrolinka najważniejsza jest czystość przewodników.

Dlatego symbole wszystkich modeli zaczynają się od oznaczenia jej stopnia: 6N lub 7N. Poniżej 99,9999% projektanci po prostu nie schodzą. Oczywiście nie jest to jedyne kryterium, ale pozwala sądzić, że Japończycy racjonalnie podchodzą do tematu. Dobre brzmienie mają zapewnić nie egzotyczne materiały czy magiczne sploty, ale czyste przewodniki i izolatory o niskiej stałej dielektrycznej.


Jako pierwsza na tapetę idzie łączówka 6N-A2050 II. To jeden z najtańszych modeli Acrolinka. Większa liczba w symbolu nie zawsze oznacza wyższą pozycję w katalogu. Zazwyczaj takie rozumowanie się sprawdza, ale na przykład 6N-A2110 II kosztuje 990 zł, a 6N-A2200 II – 690 zł (1m).
Przewodniki opisywanego modelu wykonano z miedzi 6N i zaizolowano polimerem o nazwie poliolefin. Przewód wykonano w formie zbalansowanej, z dwoma rdzeniami okrytymi materiałem wypełniającym, na który składa się polimer polietylenowy z drobinami metalu o amorficznej strukturze. Ma to skutkować dobrym tłumieniem drgań i promieniowania EMI. Kable zakończono oryginalnymi wtykami Acrolinka. Pięknie błyszczą, a poza tym są porządne i wygodne w użyciu.

Brzmienie
Przygotowując notatki do opisu brzmienia tej łączówki, długo nie wiedziałem, co napisać. Dźwięk był zrównoważony, choć nieco zbyt ostrożny. Nastrojony tak, aby nikomu nie przeszkadzały ani jaskrawe wysokie tony, ani potężny bas. Ilościowo jest w porządku, ale skraje pasma mogłyby się nieco ośmielić. Niezbyt ciekawe wrażenia pozostawiła po sobie przestrzeń. Dźwięk był zbity i brakowało mu oddechu. Pochwalić można natomiast naturalnie ciepłą i wciągającą barwę średnicy.

23-33 07-08 2010 acrolink6N-A2050II T

Autor: Tomasz Karasiński
Źródło: HFiM 7-8/2010

Pobierz ten artykuł jako PDF