HFM

artykulylista3

 

Harmonix HS-101 + HS-101 GP

48-50 06 2010 01Opowieści firm high-endowych czasami wprawiają mnie w konsternację albo skłaniają do niezbyt mądrego uśmiechu. Przodują w nich „kablarze”. Nie, żebym w działanie dobrych drutów nie wierzył. Słyszałem je zbyt wiele razy, aby się wdawać w dyskusje z „racjonalistami”. Jednak czasem zaczynam rozumieć irytację, którą wywołują cytaty z katalogów. Znajdziecie w nich bowiem bajania, których nie powstydziliby się bracia Grimm.

Do kosmicznych technologii zdążyłem już przywyknąć. Nie byłem jeszcze wprawdzie na wahadłowcu, ale wierzę na słowo, że jego krwioobieg rozprowadzono przewodami Nordosta.

Czytaj więcej...

Zu Audio Varial

23-33 07-08 2010 ZuAudioVarialFlagowy Zu Audio wyglądałby skromnie i zupełnie niepozornie, gdyby nie pewien szczegół: metalowy bloczek w kształcie litery „V”, założony na oba przewody. Nie został przymocowany w jednym miejscu, ale swobodnie przesuwa się wzdłuż kabli, co powoduje, że po spięciu Varialem odtwarzacza i wzmacniacza obciążnik zjeżdża na sam dół, nienaturalnie wyginając łączówkę. Po co zastosowano coś takiego?

Chyba tylko po to, żeby flagowiec czymś się różnił od reszty oferty. Metalowy bloczek wskazuje też kierunkowość. Ach, no i dzięki niemu możemy być pewni, że nie zgubimy jednego kabelka. Jeśli już, to oba naraz. Najważniejszym rozwiązaniem w Varialu jest geometria B3. Podobno nie przypomina ona niczego, co stosują inni producenci kabli. Konstrukcja wielożyłowa, licowa, skręcone druty, „solid core”, taśma, warkocz, gwiazda, układ współosiowy – geometria B3 ma się różnić od nich wszystkich. Producent nie ujawnia jednak, jak Varial wygląda w przekroju. Wiadomo natomiast, że przewodnikiem jest tu srebro, a pod zewnętrznym czarnym oplotem kryje się szczelna warstwa ekranująca. Wtyki są złocone, zakręcane i bardzo solidne. Zu Audio podkreśla, że montuje się je bez lutowania, po czym zabezpiecza czymś w rodzaju twardego silikonu, aby złącze było hermetyczne.

Czytaj więcej...

Transparent Musiclink Super

23-33 07-08 2010 transparentMusiclinkSuperPora na najdroższą w tym zestawieniu łączówkę Transparenta. Na stronie producenta nie znajdziemy na jej temat nic. Są tylko podstawowe informacje – dostępne długości i rodzaje wtyków.

Polski dystrybutor zamieszcza natomiast opisy, z których wynika, że kable Transparenta są świetne i pozwolą nam dotrzeć do duszy muzyki. Jedyne konkrety znajdziemy na opakowaniu. Sprytne – jeśli Al Kaida zechce wykorzystać technologię MM2 w swoich bombach, będzie musiała kupić Transparenty. Rolę przewodników pełnią druciki z miedzi OFHC o czystości 99,999 %, owinięte wokół centralnego rdzenia z PTFE.

Czytaj więcej...

Audioquest Niagara

23-33 07-08 2010 AudioquestNiagaraAudioquesta nikomu nie trzeba przedstawiać, a już na pewno nie obeznanym audiofilom i wiernym czytelnikom HFiM. Amerykańska firma produkuje mnóstwo kabli i – co tu dużo mówić – chyba nie recenzowaliśmy dotąd takiego, który można by solidnie skrytykować.

Rodzi to zrozumiałe zaufanie do marki. Nawet takie tuzy jak Audio Physic (Avanti V), McIntosh (MA2275), Accuphase (E-213) i Beyerdynamic (DT250) od czasu do czasu zaliczą wpadkę.

Czytaj więcej...

Tara Labs Prime M1

23-33 07-08 2010 TaraLabsPrimeM1Prime M1 i M2 zastępują w katalogu model Reference. Nie sposób jednak pominąć faktu, że oba są od niego droższe. Stara seria RSC składała się z trzech modeli: Axiom, Prime Gen.2 i Reference Gen.2.

O ile mnie pamięć nie myli, ten ostatni kosztował około 1400 zł/m. Metrowy odcinek Prime M1 kosztuje już 2240 zł. Wersja XLR jest o 270 zł droższa, a jeśli zdecydujemy się na wtyki RCA i długość 0,6 m, zapłacimy 2020 zł. Z zewnątrz Prime M2 i Prime M1 wyglądają niemal identycznie. Kolor zewnętrznego oplotu droższej łączówki wpada bardziej w złoto,

Czytaj więcej...

Acrolink 7N-A2070

23-33 07-08 2010 acrolink7N-A20707N-A2070 przybywa do nas w drewnianej skrzyneczce wyłożonej gąbką. Oczywiście za takie pieniądze Japończycy nikomu łaski nie robią, ale jak by na to nie patrzeć, eleganckie opakowanie jest pożądane i dobrze świadczy o firmie. Znam drogie kable i inne audiofilskie bibeloty pakowane w plastikowe pudełeczka albo w posklejane byle jak kawałki tektury.

 

Tutaj jest po królewsku. Sam przewód także wygląda poważnie. Nie imponuje grubością, ale widoczny przez przezroczystą koszulkę zewnętrzną oplot efektownie połyskuje. Wtyki to materiał na oddzielny opis. Wykonano je z iście jubilerską precyzją. Żałuję, że nie mam obiektywu do zdjęć makro, bo pokazać takie cudeńka z bliska naprawdę byłoby warto.

Czytaj więcej...