HFM

artykulylista3

 

Loonypark - The 7th Dew

cd032022 001

Lynx Music 2021


Muzyka: k3
Realizacja: k3

Odpocząłem przy tej płycie. Lekkość, melodia i czad. Tak można by ją podsumować. Loonypark proponuje tradycyjny art rock, choć nie bez wpływów hard rocka, jazzu i ambientu. Robi to z niezwykłą mocą i świeżością. Biegłość instrumentalistów i niesamowity wokal Sabiny Goduli-Zając stanowią znakomity punkt wyjścia do naprawdę jakichś kompozycji. Albo odwrotnie. Brzmieniowo Loonypark buduje pomost pomiędzy współczesnością a latami 80. XX wieku. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że formuła, jaką zespół przedstawia, nie zahacza o współcześnie źle rozumiany rock progresywny, który dawno się zmienił w progresywny hałas. Mocniejsze wątki mają tu znaczenie głównie w kontekście napięcia, jakie Loonypark potrafi zbudować. Ale prócz owego napięcia jest tu też sporo przestrzeni. W tym przestrzeni dla wokalu, co nie zawsze jest oczywiste. Paradoksalnie, ten nie miałby najmniejszego problemu z przebiciem się przez ścianę dźwięku, ale instrumentaliści zachowują się kulturalnie, co świadczy o klasie i wysmakowaniu wydawnictwa. „The 7th Dew” to płyta nie tylko dla zwolenników gatunku. Dla mnie to prawdziwa „polska alternatywa”. Bo w przeciwieństwie do grona wykonawców, którzy tak są oficjalnie określani, Loonypark naprawdę na nic się nie ogląda. Robi swoje i robi to dobrze. Bez dotacji, bez sponsorów, bez znanych kolegów i bez podlizywania się publiczności.

Michał Dziadosz