HFM

artykulylista3

 

Nocne Boogie

cd012019 015

Flower Records 2018

Muzyka: k4
Realizacja: k3 

Dobrze, że działają w Polsce niezależne wydawnictwa. Dzięki nim nasza rzeczywistość nabiera barw. Czy jednak – w dobie ogromnej konkurencji i szumu wydawniczego – nie należałoby się bardziej postarać? Dziś muzycy i wydawcy stają na głowie, żeby wypuścić produkt kompletny, dopracowany albo po prostu ładny. Przykłady można by mnożyć, bo do redakcji przychodzi wiele materiałów. A ludziom i tak nie chce się kupować płyt. Trzeba zatem zrobić wszystko, by się wyróżnić. Najlepiej jakością. Tymczasem Nocne Boogie tkwi w jakimś 1992 roku. Płyta brzmi jak bardzo dobre demo, nagrane w kanciapie. Poligrafia wygląda jak projekt z Painta. Jest klimat, jest fajnie. Teksty nie żenują. Ale jakość tego wszystkiego przypomina złote lata naszego raczkującego kapitalizmu. To były szybkie czasy, ale… już minęły. Przymykając jednak oko na całą otoczkę – sama muzyka jest w porządku. Jeśli lubicie bluesowe klimaty, zjazdy motocyklowe i amerykański luz – ta płyta jest dla Was. Jeśli jednak szukacie czegoś nowoczesnego, podanego rzetelnie i elegancko – to nie ten kierunek.

Michał Dziadosz
Źródło: HFiM 01/2019

Pobierz ten artykuł jako PDF