HFM

Lizard - Half-Life

cd032019 004

Audio Cave 2018

Muzyka: k4
Realizacja: k3 

Ta płyta jest dostępna także na CD, ale powinna funkcjonować przede wszystkim jako winyl. Wówczas wymyka się wszelkim kryteriom i przebija sufit. Dlaczego? Bo stanowi piękne, naturalne i prawdziwe nawiązanie do czasów, kiedy słuchało się niemal wyłącznie czarnych krążków. Czyli do złotej ery rocka progresywnego lat 70. XX wieku. Czy jednak Lizard na najnowszym albumie to ciągle rock progresywny? Częściowo, bo nigdy nie udaje się wyrwać z macierzy. Jaszczur z groty wypełznie, ale grota z Jaszczura nie. Natomiast ogólnie zespół wyraźnie daje do zrozumienia, że chce albo zerwać z dotychczasowymi skojarzeniami, albo od nich odpocząć. Proponowana tu muzyka to klasyczny jazz-rock, wsparty malowniczymi skrzypcami. Brawa dla Dominiki Rusinowskiej! Podstawowy skład, względem tego sprzed lat, stopniowo i częściowo się odmłodził. Dziś brzmi staro-świeżo. Czyli chyba najlepiej, jak to możliwe. Jeśli więc pamiętacie grupę tylko z lat dziewięćdziesiątych, kiedy odnosiła największe sukcesy, warto to zmienić. A zacząć można właśnie od „Half-Life”. Czy zdecydujecie się na CD, czy na winyl – Wasz gust i Wasza ocena. Ale jeśli lubicie prawdziwą magię, lepiej zacząć od czarnej płyty. Zespół zadbał o to, by nie była ona jedynie cienką kopertówką. Mięsista okładka, piękna grafika i wysoka gramatura przypominają najlepsze lata tego nośnika.

Michał Dziadosz
Źródło: HFiM 03/2019

Pobierz ten artykuł jako PDF