HFM

Nowe testy

czytajwszystkieaktualnosci2

 

Ben Folds/Nick Hornby - Lonely Avenue

105-107 01 2011 BenFoldsNickHornby

Nonesuch Records 2010
Dystrybucja: Warner Music

Interpretacja: k4
Realizacja: k4

Zwykle nie zaczynam recenzji płyty od okładki, ale zrobię wyjątek. Widok z szoferki sporego samochodu – można domyślić się, że kempingowego, z kosztownym wyposażeniem i metrażem naszego blokowego M-3. Takiego, w którym Amerykanie marzą spędzić parę lat na emeryturze, jeżdżąc po kraju i robiąc to, na co nigdy nie mieli czasu. Tu jednak za kierownicą siedzi młoda kobieta w szortach. Przed nią widać samochody, palmy, stateczniki samolotów, a wszystko skąpane w promieniach letniego słońca. Słowem: jesteśmy w krainie wymarzonej dla amerykańskiego rocka spod znaku Bruce’a Springsteena, Johna Mellencampa i The Eagles.
Tym razem śpiewa Ben Folds, wychowany na muzyce Eltona Johna i Billy’ego Joela, mający za sobą staż w Nashville. Folds przeważnie sam pisze słowa i muzykę do swoich utworów. Tym razem jednak ograniczył pracę do melodii. Autorem tekstów jest Nick Hornby, angielski powieściopisarz i scenarzysta. Efekt okazuje się udany.
Jeśli ktoś nie zna Foldsa, radzę sięgnąć po jego płyty. To taki łagodniejszy Elvis Costello, z podobnym ładunkiem pomysłów; zdolny pianista i wokalista. Jeśli do innych płyt Foldsa nie uda się dotrzeć, to na początek wystarczy „Lonely Avenue”. Jest tu wszystko, czym wyróżnia się twórczość tego artysty. Dodam, że partie smyczkowe przygotował legendarny dyrygent i aranżer – Paul Buckmaster.

Autor: Grzegorz Walenda
Źródło: HFiM 01/2011

Pobierz ten artykuł jako PDF