HFM

Nowe testy

czytajwszystkieaktualnosci2

 

Bloody Mess - Changes

cd042022 2 003

Góra Muzyki 2021


Muzyka: k3
Realizacja: k3

Dobrze, że koledzy z redakcji polecili mi kupić lepszy sprzęt do słuchania muzyki, bo mój stary by tego materiału nie wytrzymał. Potrzeba bowiem sporej ilości prądu, żeby przetworzyć energię zespołu Bloody Mess. Na co dzień nie słucham metalu, ale umiem odróżnić bezmyślny uliczny młyn od profesjonalnego łomotu na ringu. Tu zdecydowanie mamy do czynienia z drugą kategorią. Bloody Mess to zawodnicy wagi superciężkiej, choć wciąż latający w lidze boksu amatorskiego. Nie przez wzgląd na swoje umiejętności, a bardziej dlatego, że nie dotarli jeszcze do żadnej oficjalnej federacji. Grają tak, jakby miało nie być jutra albo jakby od ich grania zależało wszystko. Ostrzegam jednak, że jest to materiał zdecydowanie dla fanów tego rodzaju estetyki. I to niekoniecznie spod znaku klasyki gatunku, choć zespół nie stroni od nawiązań zarówno do grania sprzed dwudziestu, jak i sprzed czterdziestu lat. Są to jednak tylko delikatne aluzje. W większości materiał gniecie powietrze w nowoczesny sposób, ale odbywa się to z sercem i świadomością. Wady? Utwory z polskimi tekstami wydają się jednak bardziej nośne; wokalista zwyczajnie lepiej w nich śpiewa. Angielski do dopracowania. To drobiazg, ale lekko psuje odbiór całości. Podobnie jest z perkusistą, który czuje, o co chodzi, ale czasem zdarza mu się niechlujstwo.

Michał Dziadosz