HFM

Nowe testy

czytajwszystkieaktualnosci2

 

Jacek Horta - Ocean myśli

cd092021 001

Wydanie własne 2021

Muzyka: k3
Realizacja: k3

Jeśli szukacie klasycznego piosenkowego popu z nowoczesnymi elementami, to „Ocean myśli” jest właśnie dla Was. Mało dziś powstaje produkcji, któ- re aspirowałyby do zwyczajnej formy, a jednocześnie nie ugrzęzły na poziomie ogniskowo-garażowym. Czy jest jednak aż tak dobrze? Nie do końca. O ile niektóre kompozycje są zwyczajnie piękne, o tyle kilka bym usunął. We wkładce Jacek Horta napisał, że płyta powstała po wielu latach działalności. Można się więc domyślać, że stanowi świadectwo historyczno- -biograficzne, obejmujące wiele wspomnień, akcentów i przemyśleń. I o ile rozumiem, że w takiej sytuacji artysta chce zademonstrować pełen wachlarz możliwości, o tyle nie zawsze odbija się to dobrze na efekcie. Innymi słowy: czasem lepiej jest „zabić” publikę krótkim występem, złożonym z samego crème de la crème, niż męczyć ją o kwadrans za długo. To naprawdę dobra rada dla wielu twórców. No i jeszcze jedno ostrzeżenie. Głos Jacka Horty może być jego największym błogosławieństwem, a równocześnie największym przekleństwem. Mnie się podoba, pewnie ze względu na subtelne podobieństwo do Artura Rojka, a momentami nawet do Jimmiego Somerville’a. Ale znajdą się i tacy, którzy uznają, że to dziwne, by facet śpiewał w ten sposób. Zanim więc nabędziecie tę płytę, posłuchajcie najpierw, jakim warsztatem dysponuje artysta.


Michał Dziadosz