HFM

Nowe testy

czytajwszystkieaktualnosci2

 

Loonypark Perpetual

cd052018 015

Lynx Music 2016

Muzyka: k4
Realizacja: k3 

Na początku uwagę zwraca dopracowana oprawa graficzna. I bardzo dobrze, ponieważ mnóstwo niezależnych zespołów, po długiej procedurze związanej ze zbieraniem środków na płytę, a w końcu po sesji nagraniowej, jest już tak wykończona, że daje na okładkę cokolwiek, a potem się dziwi, że wydawnictwo ginie w tłumie. Ale obwolutowe wizualia zawsze były mocną stroną Loonypark. A co z muzyką? Zespół proponuje bezpieczny, sprawdzony rock progresywny w odmianie melodyjno-refleksyjnej. Względem poprzednich albumów, poza lepszym poziomem wykonawczym, niewiele się zmieniło. I bardzo dobrze, że jest jeszcze ktoś, kto nie podpina się pod ideę art rocka, a tak naprawdę łoi ciężki metal. Nie, nie jestem ortodoksem. Po prostu, ostatnimi czasy niektórym pomyliły się pojęcia, bo za bardzo zapatrzyli się w Dream Theater. A przecież nie chodzi o to, by docierać do publiczności łomotem, lecz pięknem. Tutaj, na szczęście, piękna nie brakuje. To już czwarty album formacji. Czas na okrzepnięcie minął. Na następnej płycie chciałbym usłyszeć jakieś ciekawe innowacje. Oczywiście w obrębie wypracowanej już formuły. Podwójna stopa, poczwórny przester oraz wyścigi są niepotrzebne.

Michał Dziadosz
Źródło: HFiM 05/2018

Pobierz ten artykuł jako PDF