HFM

Nowe testy

czytajwszystkieaktualnosci2

 

Maksym Rzemiński - Maximus. The Greatest Movie Soundtracks

cd042019 003

DUX 2018

Muzyka: k4
Realizacja: k3 

Temat ze ścieżki dźwiękowej „Gladiatora” znalazł się na tej płycie nieprzypadkowo – tak jak bohater filmu, Maximus, dał tytuł całemu albumowi, nie tylko ze względu na zbieżność imion z pianistą-solistą. Maksym Rzemiński, po poważnej kontuzji ręki, znalazł swoją krainę wyobraźni i artyzmu, i świetnie się w niej czuje. Potrafi opowiadać historie, w których pauzy mają nie mniejsze znaczenie niż dźwięki, a dynamika forte pojawia się w wyjątkowych chwilach. Tak się buduje napięcie w kinie i w muzyce. Z dwudziestu tematów, zaczerpniętych z różnych soundtracków ostatniego półwiecza, Rzemiński ułożył program recitalu – 75 minut muzyki: melodyjnej, raczej spokojnej i nastrojowej, ale nawet w takim zestawieniu nie monotonnej. Są tu tematy z filmów polskich i zagranicznych, kinowych i seriali, ekranowych przebojów (jak „Incepcja” Nolana, z oprawą dźwiękową Hansa Zimmera) oraz dzieł mniej znanych (jak „Smuga cienia” Wajdy, z oprawą Wojciecha Kilara). Oprócz treści i klimatu, wielką zaletą tej płyty jest właściwe współbrzmienie fortepianu (świetnie przygotowana koncertowa Yamaha CFX) i instrumentów smyczkowych. Krzysztof Lenczowski opracował rewelacyjne aranżacje – pełne rozmachu i przestrzeni, w stylu Michela Legranda. Największe wrażenie robią dwie kołysanki: Cartera Burwella ze „Zmierzchu” Catherine Hardwicke i Krzysztofa Komedy z „Dziecka Rosemary” Polańskiego. W tytule albumu nie ma przesady: Maksym Rzemiński to Maximus w tym, co robi.

Hanna Milewska
Źródło: HFiM 04/2019

Pobierz ten artykuł jako PDF