HFM

artykulylista3

 

Gorillaz - Plastic Beach

94-95 07-08 2010 gorillaz

EMI 2010

Interpretacja: k4
Realizacja: k4

Na trzecim albumie najpopularniejszej animowanej muzycznej grupy świata jest wiele... wszystkiego. Czyli, jak zwykle u Gorillaz, płyta rozbrzmiewa mnogością popowych stylistyk, pomysłowością i tłumem gościnnie występujących muzyków.
Niekiedy ta ilość atrakcji przytłacza; momentami chciałoby się wręcz z kilku tych dodatków zrezygnować. Męczy rymujący niezmiennie beznamiętnie Snoop Dogg, a eksperymentalne fragmenty pokroju „Sweepstakes” wręcz irytują. Wszak nie dla znanych raperów czy muzycznych dziwadełek sięgamy po twórczość Gorillaz!
Ten projekt to przede wszystkim melodyjny elektro-pop z hip-hopowym rytmem, charakterystycznym wokalem Damona Albarna i wpadającymi w ucho refrenami. Szczęśliwie muzycy nie zrezygnowali z tych aspektów i na „Plastic Beach” można znaleźć utwory takie, jak „Rhinestone Eyes” lub „Some Kind of Nature”, które od razu przywołają miłe wspomnienia dwóch poprzednich krążków. Dzięki nim czy kojarzącym się z latami 80. piosenkom „Stylo”, „Empire Ants” i „On Melancholy Hill” album prezentuje się jako pełen potencjalnych przebojów. Wprawdzie w zestawie nie znajdziemy kompozycji, która chodziłaby po głowie równie długo co „Feel Good Inc.” czy „Clint Eastwood”, ale próba powiązania kompozycji antykonsumpcyjną tematyką czyni płytę bardziej spójną od poprzedniczek.

Autor: Bartosz Szurik
Źródło: HFiM 7-8/2010

Pobierz ten artykuł jako PDF