HFM

artykulylista3

 

Marek Dyjak - Piękny instalator

cd112020 005

Agora Muzyka 2019

 

Muzyka:k3
Realizacja: k3

Od premiery „Pięknego instalatora” minęło trochę czasu, ale panuje pandemia, więc jesteśmy usprawiedliwieni. Kto miał płytę usłyszeć, zapewne już ją usłyszał. Kto nie miał tej sposobności, niech najpierw przeczyta tę recenzję. Bo nie ma co oceniać książki po okładce, a twórcy po nazwisku. Niejeden sapał, że muzyka zbyt wygładzona i zbyt ładna. Że Dyjak już nie tak szorstki jak dawniej, a „Piękny instalator” drażni kiczem. Ludziom nigdy nie dogodzisz. Rzeczywiście, pod względem produkcji jest bardziej światowo. Dużo pomysłów, patentów i wstawek. Kto się spodziewał więziennych tang, nagrywanych na dyktafon, ten może się zawieść. Dyjakowi bliżej do Ryszarda Rynkowskiego niż kiedykolwiek wcześniej, ale bez przesady. Ten artysta jest tak wyrazisty, że nie sposób go pomylić z kimś innym. A że na płycie są ładne melodie? No trudno. Jak ktoś ma z tym problem, to niech nie słucha. Dla mnie to atut. Nawet jeśli – jako zwolennikowi piękna w klasycznej postaci – początkowo ciężko mi było przebrnąć przez tę chropowatość. „Gintrowski spod ciemnej gwiazdy”, „Garou dla twardzieli” – nazywajcie go sobie, jak chcecie. Ja jeszcze do tej płyty wrócę. Nastąpi to w ciemną zimową noc. Będzie pasować idealnie.

 Michał Dziadosz