HFM

artykulylista3

 

Metallica - Hardwired… To Self-Destruct

cd032017 001

Blackened 2016

Muzyka: k4
Realizacja: k4
 

Nie da się ukryć, że złote lata Metalliki minęły. Po jednym z największych niewypałów w historii metalu – albumie „Lulu” – zespół musiał udowodnić światu, że nie jest z nim aż tak źle. Wpadka wyraźnie zniechęciła muzyków do eksperymentów. W „Hardwired…” wybrali bezpieczne podejście do kompozycji, prostotę oraz brak udziwnień. Metallica stara się pokazać, że wciąż jest w stanie nagrać porządny album. Riffy gitarowe nie porażają złożonością, lecz ich tradycyjne, ostre brzmienie oraz chwytliwość okazują się asem w rękawie. Uzupełniający tę mieszankę niepowtarzalny wokal Jamesa Hetfielda sprawia, że nie otrzymujemy może muzyki wybitnie zajmującej, ale na pewno solidną płytę, której można wybaczyć nawet dość sztampowe partie perkusyjne czy brak imponujących popisów instrumentalnych. Jedynym, co naprawdę daje się we znaki, jest przesadzona długość kompozycji, przez którą momentami można przysnąć. Delikatny fitness wyszedłby albumowi na dobre. Metallica osiągnęła swoje zamierzenia, choć jej najnowszemu wydawnictwu sporo brakuje do świetności. Najważniejsze jednak, że udało się odwrócić szkody spowodowane przez „Lulu”.

Karol Wunsch
Źródło: HFiM 03/2017

Pobierz ten artykuł jako PDF