HFM

artykulylista3

 

Nadine Sierra - There’s A Place For Us

cd012019 004

Deutsche Grammophon 2018

Muzyka: k4
Realizacja: k3 

„Postrzegam siebie jako narzędzie wokalne, służące czemuś większemu niż ja sama – mam służyć ludziom, sztuce, muzyce, kompozytorowi i nowym słuchaczom, którzy nigdy sobie nie wyobrażali, że zainteresują się operą lub muzyką poważną” – tak brzmi credo artystyczne Nadine Sierry. Przed kilku laty mogliśmy słuchać jej jako „supportu” w czasie recitalu Mariusza Kwietnia; dziś sama jest gwiazdą. Tytuł „There’s A Place For Us” został zaczerpnięty z tekstu songu z musicalu „West Side Story” Bernsteina. W wykonaniu Sierry ów song, „Somewhere”, brzmi jak hymn. Cały album manifestuje dumę z pochodzenia (Nadine ma korzenie portorykańsko-portugalskie) i płci. Amerykańska śpiewaczka wybrała utwory w języku angielskim (Bernstein, Gordon, Foster, Strawiński), hiszpańskim (Villa-Lobos) i portugalskim (Golijov). Opowiada o poszukiwaniu swojego miejsca wśród innych – miejsca miłości, przyjaźni, szacunku i tolerancji. Jej ciemny, giętki i mocny sopran potrafi oddać emocje towarzyszące kobiecym radościom i smutkom, marzeniom i rozczarowaniom, jak we wspaniałym monologu wokalno-aktorskim „Stars” Gordona – kołysance czarnoskórej matki z biednego Harlemu. Umie sugestywnie opisać proces podejmowania decyzji o wyruszeniu w ślad za ukochanym przez stęsknioną dziewczynę („No Word from Tom” z „Żywota rozpustnika” Strawińskiego). Pieśni Ricky’ego Iana Gordona (ur. 1956) i Stephena Fostera (1826-1864) to cenne odkrycia dla słuchaczy.

Hanna i Andrzej Milewscy
Źródło: HFiM 01/2019

Pobierz ten artykuł jako PDF