25.01.2018
min czytania
Udostępnij
Season of Mist 2017
Połączenie brzmień symfonicznych z death metalem bywa mocno niedoceniane, choć może dawać niesamowite rezultaty. Potęga orkiestry sprawia, że ekstremalne gatunki metalu są w stanie uderzyć odbiorców o wiele skuteczniej, niż byłoby to możliwe wyłącznie za pomocą konwencjonalnych środków wyrazu. Grupa Septicflesh doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dzięki czemu jej najnowszy album dosłownie zmiata słuchaczy z powierzchni ziemi. Wiele bandów, łącząc tak odległe światy, nie jest w stanie do końca ich ze sobą zespolić. W tym przypadku nie ma jednak mowy o niedociągnięciach. Pisząc utwory, zespół uczynił elementy symfoniczne samym rdzeniem kompozycji, wokół którego obraca się całość. Co ciekawe, udało się to osiągnąć bez choćby najmniejszego złagodzenia brutalności konwencji. Wprawdzie słychać sporo spokojniejszych momentów, ale służą one głównie budowaniu napięcia. Dzięki nim ze zdwojoną siłą odczuwamy furię gitar, perkusyjny grad czy energię growli. Te odczucia potęguje jeszcze nagranie, pozbawione niepotrzebnej kompresji. „Codex Omega” to niesamowite przeżycie, które na pewno docenią zwolennicy mocnych wrażeń.
Karol Wunsch
Źródło: HFiM 10/2017
Przeczytaj także