Charczenie lub trzeszczenie świadczy o zniszczonych głośnikach ciężką ich eksploatacją, bo inaczej by się nie popsuły.
A co do kondensatorów elektrolitycznych to jest lipa liczona na nie tak długi czas pracy, bo kondensatory elektrolityczne mają swoją nie długą żywotność i w zwrotnicy pracują tylko na ciągle impulsowo i z pewnością z przekroczeniem ich maksymalnych prądów impulsowych, bo tylko duże kondensatory elektrolityczne mają prądy impulsowe I=4.5---5A.
Zatem elektrolit nie wysycha, bo nie może bo jest hermetycznie zamknięty, ale po latach eksploatacji się zmienia i niszczy.
Dlatego tylko złożone kondensatory mylarowe są niezawodne i ich ilość-pojemność dobiera się w taki sposób aby na jeden taki kondensator nie przypadał duży prąd!.
Zwróćcie uwagę na budowę kondensatora mylarowego, który powinien być krótki ale może być gruby. Są dobre mylarowe np. 1uF/100V lub 63V i jeśli występują duże pojemności to takie można stosować, a dla mniejszych pojemności zwrotnicy stosuje się równolegle większą ilość kondensatorów mylarowych i o odpowiednio mniejszej pojemności i też w miarę krótkie.
Nie jeden patrzy się w katalogu na drogi długi i gruby kondensator polipropylenowy i nie jest to lepsze od wielu krótkich kondensatorów mylarowych.
Wymiana głośników zalecana z informacji ludzi nie jest taka zła, jeśli oryginalnych głośników nie można zakupić, lub są głośniki lepsze jak były. Czyli z tego się nie strzela i naprawiona kolumna jest dobra i niewiele gorsza lub nawet lepsza.
No to 'Cath' teraz twoje zwrotnice są jak profesjonalne i innych nie musisz stosować, jak są.
Tylko pomyśl jak się w butelkę ludzi nabija: zastosowane głośniki tej marki się zużywają, a a zwrotnice to śmiech na sali, bo dobre krótki okres czasu, bo bez polaryzacyjne kondensatory elektrolityczne musiałyby być duże jak dwa kondensatory 10 000UF/50V i nie ważne jest jakiej są pojemności, czyli dla wysoko tonowych musiałyby mieć tą samą wielkość, czyli np. 8,2uF bez polaryzacyjny też musi mieć wymiary jak 2x 10 000uF/50V, zatem bez naprawy takiej zwrotnicy i wymiana głośników na nowe nic by dała -nawet udał się temat, bo oryginalna zwrotnica dobra tylko na czas pokazu-prezentacji.
Odporniejsze są kondensatory mylarowe i nie zniszczalne, ale aby ta cienka w nich elektroda nie modulowała z pojemnościami na rezystancji czynnej cienkich napylanych elektrod, to trzeba takich kondensatorów trochę zastosować i dodatkowo są lepsze od elektrolitów, bo bezindukcyjne.