Iro napisał: A co jest "źródłem" w układzie wzmacniacz-kolumny?

Myślę, że ten spór jest nieporozumieniem.
.... i w/g znanych mi zasad - ekran do masy "źródła".

Wzmacniacz jest zrodlem w podanym przykladzie.
W napieciu czekam na te "ogolnie znane zasady".

Spór możemy rozwiązać po "ałdiofilsku" i znaleźć "miszcza" co usłyszy ekran uziemiony u źródła i przy wzmacniaczu

A na serio, nie wiem, gdzieś to wyczytałem ale głębszej wiedzy na ten temat nie znam. Ważne, żeby go złapać tylko z jednej strony, a w kwestii kierunku zdam się na Was.

Jeden kabel już "przewinąłem", zdjąłem mu oplot z miedzi, owinąłem go kilkoma warstewkami folii aluminiowej (taka do pieczenia ciasta - wybaczcie) i obwiązałem ponownie czterema splotkami. Muszę tylko jeszcze kupić szersze koszulki termokurczliwe bo 9,5mm się już nie nadają.

Tutaj nie ma zadnego sporu. To kolejny watek do kosza.
Powstal koktail definicyjny roznych rzeczy. Zeby to wyprostowac trzeba ujednolicic co rozumeiemy przez mase, uziemienie, przewod ochronny, ekran, roznicowy itd.
Oczywiscie najwazniejsze ze przydal sie zalozycielowy:)

audio_test napisał: Tutaj nie ma zadnego sporu. To kolejny watek do kosza.
Powstal koktail definicyjny roznych rzeczy. Zeby to wyprostowac trzeba ujednolicic co rozumeiemy przez mase, uziemienie, przewod ochronny, ekran, roznicowy itd.
Oczywiscie najwazniejsze ze przydal sie zalozycielowy:)

Bez przesady , wystarczy określić z której strony kabla podłączyć ekran , tu autor jest w tej szczęśliwej sytuacji , ze zawsze może sobie ten kabelek przypiąć w drugą stronę.

Popełniłem kabel. Niech to szlag ile z tym pieprzenia, ale z drugiej strony sporo z tego frajdy, do momentu kiedy z podekscytowania po przylutowaniu ostatniej wiązki spostrzegłem, że właśnie nie założyłem wcześniej oprawy wtyku :shock:

Poza tym pełny sukces - kabel przewodzi i postarałem się aby plus z minusem nigdzie się nie zwierały . Opór wg mojego mierniczka na pewno poniżej 0,05 ohm. Jeżeli są chętni do testów i pomiarów to otwieram listę.

1.John 1.5 V
2.
3.

Wyszedł średnio sztywny, tzn. pozwala się wyginać ale węzła lepiej nie robić i nie zaginać w więcej niż jednej płaszczyźnie.

Foty i wrażenia ałudiofylskie za jakiś moment.

ps. Kabel ma mocno narodowe barwy. Srebro z poslkiej ziemi (kopalnia - KGHM - już chyba nie do końca, nie wiem sprzedali czy jeszcze nie ?), polski tarflen, polskie sklepy z wtykami, izolacją i miedzią na oplot no i robocizna też polska.

John 1.5 V napisał: Foty i wrażenia ałudiofylskie za jakiś moment.

Gdzie trzeba kliknac ?

John 1.5 V napisał: (...) do momentu kiedy z podekscytowania po przylutowaniu ostatniej wiązki spostrzegłem, że właśnie nie założyłem wcześniej oprawy wtyku :shock:

Jak ja kocham takie "momenty"

Żywię głęboką nadzieję, podbudowaną (jednak!) przeświadczeniem, które pozwala mi spokojnie spać, czekając na przyszły opis działania, że nie znajdą się tam takie słowa "klucze" jak:
radykalnie, kolosalna, przepaść, zwrot, olśnienie, dźwięki, których wcześniej nie było ...itp itd.

Sądzisz, że nie jestem w stanie dorównać Pacułmiszczowi ? Ha.

Prawdę mówiąc kusiło mnie zrobienie ultra hi-endowego opisu o wykorzystanych technologiach, splotach, materiałach, setkach godzin poświęconych na dopracowywanie splotów itp. tajemnych aspektach kablo-ciągarstwa. Bez bardzo kreatywnego marketingu w tej branży chyba nie ma co marzyć o sukcesie ani o stworzeniu legendy. Taaak, tworzenie legendy to jest coś. Produkt trzeba umieć tak opisać, żeby kablo-fetyszyści dostawali wzwodu i zjeżenie plecowego moheru na sam widok lub choćby zasłyszaną nazwę (właśnie się zastanawiam nad imieniem dla mojego pupilka).

Dowcip polega jeszcze na tym, że mam już pomysł na drugą wersję, oczywiście bardziej wypasioną. Pewne rzeczy uproszczę a pewne zagmatwam, ale wezmę się za to jak dostanę zwrot podatku.

Jeszcze jedna kwestia dot. ekranu.

Czy wiązki oplotu powinny być w miarę możliwości równoległe do żył sygnałowych czy może wystarczy aby szczelnie przykrywały kabel ale ich przebieg będzie bardziej prostopadły ?

Druga wersja uprościła by mi pracę z nawijaniem oplotu.

John 1.5 V napisał: wystarczy aby szczelnie przykrywały kabel .

Czy ktoś wie skąd wziąć folię aluminiową, która nie będzie się łamać ? Ta do pieczenia ciast jest krucha, mało plastyczna i rozłazi się w rękach. Może jest jakaś przewidziana dla specyficznej branży dostępna w arkuszach lub rolkach ?

ile tego potrzebujesz? do czego to ma być?

sprawdź - Turystyczne folie termiczna,
są jeszcze grubsze folie stosowane w budownictwie, izolacyjne, a może wystarczy ci taśma izolacyjna aluminiowa?

Czy może być np. coś takiego
www.pk-tasmy.pl/index.php?p=14
Bardzo praktyczne, bo z warstwą samoprzylepną. Tak czy inaczej, oczekuję stosownej recenzji całości. Joe Monster trochę mnie nudzi

Na razie nie miałem czasu, żeby sobie na spokojnie usiąść i porównać z tymi kablami które miałem dotychczas (Audioquest G-Snake, Klotz GY107/AC110, i zwykłe za kilka zł.).

A jak się okaże, że nie ma o czym pisać ? Trzeba będzie popełnić ultra-ekstatyczną recenzję i iść w zaparte

Dlatego myślę, że dobrze było by przesłać kabel kilku osobom, żeby mogły sprawdzić u siebie, zwłaszcza, że moja elektronika może nie być dość transparentna, że się tak Audiofilsko wyrażę. W sumie kolumny mam raczej przeciętne, może i niezłe w swojej grupie cenowej ale szału nie ma, wzmacniacz, choć się starałem to jednak samoróbka, akustyka raczej żywa, pokój średnio mały (3,45x5,42=15,6m.kw), ustawienie takie jakie było możliwe czyli wąska baza (1,5m).

Wynalazłem odkrycie !
Odkryłem wynalazek !

Zrobiłem kabel ze srebra pozbawiony "srebrnej" sygnatury dźwiękowej przypisywanej znakomitej większości srebrnych kabli (jeśli nie wszystkim). Ergo, nie ma wyostrzeń, przejaskrawień, przesunięcia ciężaru w górę skali, podkreślania sybilantów itp. itd.

Czego to jest efekt ? Pojęcia nie mam. Może wyżarzania, może konstrukcji, może niczego. Dobry drut przewodzi dobrze, zły, źle, ot i tajemnica.

Panowie pozwolą

Mutargen Lentarf Murcup 6



Że nazwa demoniczna ? może, ale brzmi legendarnie, to się może przydać Szóstka przewijała się bardzo często w obliczeniach, a imię, cóż, "poniesło mie", jeno wtyki troszkę skromne ale z drugiej strony szarpać się na "wubety" ? eee.