HFM

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT:

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/24 15:26 #450739

Sprawa będzie o "leszku możderzu" który już 20 lat temu nieco mnie rozbawił pojawieniem się w TV Kraków w czymś jakby felietonie o sobie. Felieton był głównie w tonie "żaaaall straszny i wogle jak to", o tym jak to Możdżera nie stać na opłaty za mieszkanie i jedzenie, a przecież taki wybitny. Felieton przemilczał sprawę innych mniej wybitnych muzyków którzy jakoś potrafili zorganizować sobie hajs na chleb i masło do niego. Dziś Leszek wydaje się nadal odklejony od rzeczywistości i to chyba nawet bardziej, bo najwyraźniej dryfuje w stronę Edyty-chorzy na kowida to statyści-Górniak.
www.kwantowo.pl/2021/09/19/stulecie-lema...foliowych-czapeczek/
A przy okazji - polecam Kwantowo.pl - zwłaszcza ten tekst.
www.kwantowo.pl/2021/08/27/wspomnienie-p...su-kitzmiller-dover/
www.kwantowo.pl/2021/09/09/7-kawalkow-kitzmiller-dover/

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/25 08:41 #450740

Możdżera lubię jako muzyka ale bez przesady (zrobił się z niego Sting jazzu, co dla mnie nie jest komplementem). O Leszku-człowieku nie ma zdania. Poglądy ma jakie ma, wyraża je trochę zagadkowo ale jest artystą. Nie chce mi się ich analizować. Nie lubię natomiast donosicieli, takich jak ten:
"posłałem maila do Centrum Nauki Kopernik. O wydarzeniu dowiedziałem się późno, więc nawet nie liczyłem na jakiekolwiek działania". Na co liczyłby gdyby o wydarzeniu dowiedział się wcześniej nie wiem ale mam nadzieję, że nie na spalenie na stosie.

Nie lubię też stalinowskiego podejścia do nauki, które zabrania mówić uczniom, że teoria ewolucji ma luki (o, perła poezji współczesnej) i że istnieją konkurencyjne. Nie żebym przekonywał, że jedna jest lepsza od drugiej tylko pamiętam stare dobre czasy pierwszej komuny kiedy na studiach filozoficznych czy ekonomicznych wprawdzie uczono, że Marks był debeściak ale także, że istniały inne teorie. Wyrok sądu w Dover dowodzi, że kilkanaście lat temu stalinizm już miał się dobrze nie tylko w Kalifornii czy Massachusetts.

Nie lubię też mędrków z popularnonaukowych blogów, którzy mają wbity do głowy jedynie słuszny pogląd i nie stać ich nawet na dyskusję. Ich głównym narzędziem naukowym jest cenzura (nie piszę o tym donosicielu - nie mam jeszcze zdania na jego temat w tej materii - tylko o innych, z którymi miałem okoliczność).

Tak naprawdę żyjemy w czasach nieprawdopodobnej ciemnoty, co zresztą jakoś dziwnie współgra z tryndem masowości wyższego wykształcenia. Jednym z bardziej widowiskowych symboli tej klęski rozumu jest jest pewna nieletnia wagarowiczka ze Szwecji wodząca za nos polityków i uczonych. A niektórzy nawet nie potrafią zrozumieć tego czego tak zawzięcie bronią. Obecnie nikt poważny nie twierdzi, że człowiek pochodzi od małpy, choć w czasach mojej młodości był to "niekwestionowany fakt naukowy". Skąd taki wysyp ciemniaków? Na pewno wśród głównych winowajców są politycy i ich cheerleaderki płci obojga. W tym środowisku chyba nigdy nie liczyło się kto ma racje tylko kto głośniej krzyczy ale dziś to zjawisko przybrało monstrualne rozmiary, nie tylko w Polsce.

A ja, jako stary foliarz, uważam, że jeśli po wprowadzeniu szczepionek przeciwko SARS-CoV-2 liczba zakażeń i zgonów wzrosła, to niekoniecznie musi to być dowodem ich skuteczności. Chyba że to właśnie miało być ich celem.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Adam Szulc.

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/25 15:06 #450742

Adamie, mam wrażenie że mylisz ze sobą zbyt wiele wątków, znaczeń itp.

Na temat tego dlaczego ciemnota jest tak popularna traktuje poniższy materiał - uważam, że bardzo dobry.


Co do "donosicielstwa" to zupełnie nie rozumiem twojego zarzutu, bo autor listu nie donosi tylko zwraca uwagę na absurdalność wyboru. Identyczna sytuacja jest z procesem sądowym jaki wytoczyła Adamczykowi "En Arche" za "List otwarty do polskich uczelni". To również nie jest donosicielstwo tylko obrona przed wciskaniem ciemnoty, a także wciskaniem się ciemnoty na uniwersytecki poziom. Nie omieszkałem dorzucić się do składki na koszty sądowe kwotą - 42 zł ;) Tu przybijam wirtualną piątkę tym, którzy znają sens tej liczby oraz znają i lubią twórczość tego nie żyjącego już pisarza, który z pewnością też by się dołożył.

Co to teorii ewolucji to o ile faktycznie ma ona luki to są one sukcesywnie łatane przez kolejne badania i dowody, czego nie można powiedzieć o innych pomysłach jak kreacjonizm czy kreacjonizm w nowej paranaukowej szacie czyli "inteligentny projekt" który dowodów żadnych nigdy nie przedstawił, badań żadnych nie publikuje, a organizacje takie jak "En Arche" mają jako argument jedynie zarzuty oraz ślepą i jakże naiwno-infantylną wiarę, że ktoś to wszystko co nas otacza po prostu wymyślił i poukładał. Wybacz, ale zaliczasz się wg mnie do grona ludzi którzy strasznie się boją tego, że w sumie nic nie znaczą i rozpaczliwie próbują nadać swej egzystencji magicznego sensu, znaczenia, podczas gdy ów sens istnieje tylko w relacjach między ludzkich, ale w skali wszechświata do niczego nie jest potrzebny i jako idea istnieje tylko w naszych głowach. Sens jest wyłącznie ludzkim ideowym konstruktem, bo nie wiedzieć czemu nasze mózgi potrafią zastanawiać się nad egzystencją i od setek lat wymyślamy sobie kolejne idee, sensy próbując wg nich żyć. Genialność ludzkiego umysłu polega na tym, że potrafi wymyślić chyba wszystko. Przekleństwo, że potrafi we wszystko co wymyśli bezwarunkowo uwierzyć.

Przeszkadza nam też w postrzeganiu rzeczywistości zbyt krótka pamięć i czas życia, abyśmy mogli zobaczyć za jednego pokolenia większe i dłużej trwające zjawiska. Dlatego też tak często je negujemy, ale od tego mamy naukę, nie żadne wymyślone idee, ale czystą naukę, dowody i narzędzie falsyfikowalności. Jeśli teoria naukowa trafia na nowe dowody, zmienia się teorię naukową (specjalnie dodaję - naukową, bo ludzie nie rozróżniają pojęć "teoria" i "teoria naukowa" uznając je za równoważne), i formułuje na nowo w oparciu o nowe dane.

Skoro używasz komputera zbudowanego wyłącznie w oparciu o naukę, obliczenia i inżynierię to dlaczego nagle w innych dziedzinach negujesz dokonania tej samej nauki, obliczeń i inżynierii ? To, że dziedzina jest za trudna do zrozumienia, nie oznacza, że ma luki, albo jest błędna. Tymi samymi metodami dochodzi się do budowy komputera i sieci informatycznej jak i opracowywania szczepionek, budowania mostów, stacji kosmicznych, samochodów, zegarków, opisywania dryfu kontynentów czy ewoluowania gatunków. Nawet produkcja jogurtu temu podlega. To są te same metody, ta sama praktyka.

Negujesz naukę, bo "za komuny" coś tam twierdzono. Co to ma do rzetelności nauki i jej podstaw?. Od kiedy to komuniści czy jacykolwiek inni fanatyczni ideowcy są miarodajnym źródłem informacji? Miałeś po prostu pecha wychowywać się w PRL-u, i stąd bierze się Twoje postrzeganie rzeczywistości. teraz młodzi maja pecha wychowywania się w świecie fake-newsów i spiskowych teorii o niespotykanym dzięki internetowi (co za ironia) zasięgu. Dlatego mojej latorośli jako źródło wiedzy o świecie podsówam takie oto miejsca w internecie.

www.youtube.com/user/naukatolubie/videos
www.youtube.com/c/UwagaNaukowyBe%C5%82kot/videos
www.youtube.com/channel/UCBcXA_jyGkSUU6is4xS6S4g/videos
www.youtube.com/c/scifun/videos
www.youtube.com/c/KasiaGandor/videos
www.youtube.com/c/OkiemChemika/videos

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/25 15:09 #450743

I jeszcze dwa kanały o bardziej egzystencjalnym charakterze.
www.youtube.com/c/WojnaIdeiPL/videos
www.youtube.com/c/%C5%9AmiemW%C4%85tpi%C4%87/videos

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/25 17:25 #450744

John 1.5 V napisał: Adamie, mam wrażenie że mylisz ze sobą zbyt wiele wątków, znaczeń itp.


A ja mam nie tylko wrażenie ale i pewność, że albo nie przeczytałeś dokładnie, albo nie zrozumiałeś tego co napisałem Zatem powtórzę w skrócie. I wybiórczo, tak jak Ty ale mam nadzieję z wyższym stopniem zrozumienia Interlokutora (z obu stron). A tak przy okazji - czy przeczytałeś oryginalny tekst Możdżera, któremu autor bloga zmienił tytuł? Albo czy wiesz z pierwszej ręki co powiedziała/napisała Górniak? Jeżeli tak, to poproszę o linki. Wiem, że to takie nienaukowe ale jestem jak ten chłop z Podlasie - jeżeli nie zobaczy, to nie uwierzy.

Co do "donosicielstwa" to zupełnie nie rozumiem twojego zarzutu, bo autor listu nie donosi tylko zwraca uwagę na absurdalność wyboru.


Otóż, Dostojny Dżonie, jest to klasyczny donos, czego jego autor wcale nie ukrywa: liczył na jakieś działanie ze strony Centrum i tylko żałuje że się spóźnił.

Identyczna sytuacja jest z procesem sądowym jaki wytoczyła Adamczykowi "En Arche" za "List otwarty do polskich uczelni". To również nie jest donosicielstwo tylko obrona przed wciskaniem ciemnoty


Że nie donosicielstwo, zgadzam się, że sytuacja identyczna już nie. Autorzy listu chcieliby decydować o tym jaka nauka jest dopuszczana na uczelnie, a jaka nie - zatem czysto stalinowskie podejście. Nie mam zdania na temat teorii inteligentnego projektu ale skoro na uczelnie dopuszcza się gender studies czy feminizm, to dlaczego akurat tamtej teorii nie?

Wybacz, ale zaliczasz się wg mnie do grona ludzi którzy strasznie się boją tego, że w sumie nic nie znaczą i rozpaczliwie próbują nadać swej egzystencji magicznego sensu, znaczenia


Wybaczam. Teraz już wiem czego się strasznie boję. Kto jak kto ale ja powinienem o tym wiedzieć.

... od tego mamy naukę, nie żadne wymyślone idee, ale czystą naukę, dowody i narzędzie falsyfikowalności. Jeśli teoria naukowa trafia na nowe dowody, zmienia się teorię naukową (specjalnie dodaję - naukową, bo ludzie nie rozróżniają pojęć "teoria" i "teoria naukowa" uznając je za równoważne), i formułuje na nowo w oparciu o nowe dane.


Albo falsyfikowalność albo dowody. Miałem smsa od Poppera, który prosił mnie żebym to sprostował.

Skoro używasz komputera zbudowanego wyłącznie w oparciu o naukę, obliczenia i inżynierię to dlaczego nagle w innych dziedzinach negujesz dokonania tej samej nauki, obliczeń i inżynierii ?


I znowu dowiedziałem się czegoś o sobie - przyhamuj trochę, bo sobie otworzę żyły, a może nawet tętnice kiedy dowiem się jeszcze więcej. Pomijając już gender studies mające status nauki, to nawet w ramach fizyki są konkurencyjne teorie, które się wykluczają. Nie poważam tylko czytelników różnych Niezbędników Ćwierćinteligenta, którzy sądzą, że wszystkie rozumy pozjadali, a w istocie są bardziej ciemni niż chłop z Podlasia, który przynajmniej wie, że nic nie wie. A na danych i wnioskach z ich płynących opieram się jak najbardziej, choć nie znalazłem u Ciebie odzewu. Liczyłem, że może wskażesz, w którym miejscu mogę się mylić.

Negujesz naukę, bo "za komuny" coś tam twierdzono. Co to ma do rzetelności nauki i jej podstaw?


Teraz już serio, bo powtarzasz to samo: nie jestem wielbłądem, nie neguje nauki tylko z pewnym rozrzewnieniem wspominam czasy PRL-u kiedy nikt nie pisał listów, żeby wyrugować jakieś nurty w nauce z uczelni. Chyba że mamuty tęskniące za Stalinem i Bierutem. Dzisiaj bez żenady apeluje się o cenzurę i, co gorsza, te apele często znajdują posłuch. A jeżeli nie znajdą, to hunwejbini postępu sięgają po bardziej radykalne środki. W PRL-u studenci organizowali protesty np. w obronie wyrzuconego z uczelni Stanisława Barańczaka. Dzisiaj organizują protesty przeciwko obecności niesłusznych ideologicznie poglądów.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/25 18:58 #450745

Adam Szulc napisał: Albo czy wiesz z pierwszej ręki co powiedziała/napisała Górniak? Jeżeli tak, to poproszę o linki. Wiem, że to takie nienaukowe ale jestem jak ten chłop z Podlasie - jeżeli nie zobaczy, to nie uwierzy.

Z pierwszej ręki niestety nie podam, bo nie korzystam z instagrama, a bodajże tam właśnie Pani Edyta podzieliła się tymi rewelacjami. Sam tekst natomiast był obszernie cytowany przez pół polskiego internetu i odbija się czkawką do dziś.

Adam Szulc napisał: Otóż, Dostojny Dżonie, jest to klasyczny donos, czego jego autor wcale nie ukrywa: liczył na jakieś działanie ze strony Centrum i tylko żałuje że się spóźnił.

Nazywanie tego donosicielstwem jest z góry nacechowane negatywnie wobec zgłaszającego i tym samym pokrzywdzonym staje się osoba o której mowa. Poza tym, nazwa i zjawisko aż nader mocno kojarzy mi się właśnie z PRL-em, a ten, przynajmniej jako system dawno przepadł, niestety funkcjonuje w świadomości i postrzeganiu wydarzeń.
Wyjaśnij mi tylko co takiego wspólnego ma wydarzenie związane z Lemem z jednym z dziesiątków polskich jazzmanów? Czy jest on jakoś związany ze środowiskiem naukowym, futurologicznymi czy choćby literackim? Czy skoro już ktoś wpadł na pomysł oprawy muzycznej (OK, czemu nie.) to czy nie bardziej na miejscu było by ściągnięcie muzyka tworzącego w nurcie space-synth czy el-muzyki? A może chodziło tylko o znajomości i umowę zlecenie?

Adam Szulc napisał: Autorzy listu chcieliby decydować o tym jaka nauka jest dopuszczana na uczelnie

Otóż dowcip polega na tym, że idee głoszone przez En Arche nie są nauką, ponieważ nie spełniają podstawowych kryteriów - weryfikowalność i falsyfikowalność. To nie wybór na zasadzie - to jest słuszna nauka, a to nie - jak chciałbyś to postrzegać. Takie "słuszne/niesłuszne nauki" już świat przerabiał przy okazji dojścia do władzy faszystów w Niemczech i komunistów w ZSRR. Kreacjonizm po prostu nie jest nauką ponieważ nie ma żadnych dowodów na poparcie swoich założeń i to właśnie wobec tego nurtu można śmiało stwierdzić - "to tylko teoria" (przez małe te).

Adam Szulc napisał: ... ale skoro na uczelnie dopuszcza się gender studies czy feminizm, to dlaczego akurat tamtej teorii nie?

To niestety efekt współczesnego fermentu i ścierania się poglądów, a także dojścia do głosu rzeszy ludzi którzy (głośniej krzyczą?) nauki i metody naukowej nie chcą, bo mogła by obalić ich założenia. Oczywiście naukowcy też obawiają się takich weryfikacji, a to z obawy o utratę sławy lub zwyczajnie i przyziemnie - grantów, pracy i pieniędzy. To między innymi też bolączka środowisk naukowych - tych ludzi też da się kupić. Badania na zamówienie to też nie nowość. Andrew Wakefield rzuciłby nam więcej światła na to zagadnienie ;)

Adam Szulc napisał: I znowu dowiedziałem się czegoś o sobie - przyhamuj trochę, bo sobie otworzę żyły, a może nawet tętnice kiedy dowiem się jeszcze więcej.

Może faktycznie się zagalopowałem, przepraszam. To tylko dlatego, że czytając Twoje wpisy poruszające temat pandemii i szczepień odnoszę takie a nie inne wrażenie, jednak nie jest ono ustawione na sztywno i może się zmienić, pod wpływem jakichś dowodów.

Adam Szulc napisał: ... nawet w ramach fizyki są konkurencyjne teorie, które się wykluczają.

Owszem, ale każda ma w tej chwili jakieś podstawy do istnienia, są obliczenia, są obserwacje, są symulacje. To tylko kwestia czasu, która z nich przetrwa, a która odejdzie w niebyt. Nawet Einstein kiedyś się pomylił ze swoją stałą kosmologiczną i przyznał się do błędu.

Adam Szulc napisał: Nie poważam tylko czytelników różnych Niezbędników Ćwierćinteligenta, którzy sądzą, że wszystkie rozumy pozjadali, a w istocie są bardziej ciemni niż chłop z Podlasia, który przynajmniej wie, że nic nie wie.

Obawiam się że najczęstszym przypadkiem jest to, że ten "chłop" jednak nie wie, że nie wie. Dopiero przy szerokim stanie wiedzy uświadamiasz sobie jak wiele jeszcze jest do dowiedzenia się. W pustej głowie mało się mieści. Zwróć uwagę, że najgłośniejsi krzykacze nader często są przyłapywani właśnie na braku wiedzy (często dosyć podstawowej), z dziedziny o której się wypowiada. Wspomniana licealistka ze Szwecji jest tu dobrym przykładem, ale też np. nasze rodzime przykłady jak Korwin czy Cejrowski wygadujący bzdury o powszechnym dostępnie do broni i korzyści z tego płynących.

Adam Szulc napisał: ... tylko z pewnym rozrzewnieniem wspominam czasy PRL-u kiedy nikt nie pisał listów, żeby wyrugować jakieś nurty w nauce z uczelni.

Pamiętaj, że wtedy wszelkie tego typu działania można było upolitycznić (nie żeby teraz się nie dało) i konsekwencje mogły być bardziej dotkliwe, zatem tu upatrywał bym ograniczenia tego zjawiska w PRL-u.

Adam Szulc napisał: Dzisiaj bez żenady apeluje się o cenzurę i, co gorsza, te apele często znajdują posłuch.

Chciałbym napisać, że to zależy od cenzora czy cenzura jest dobra czy szkodliwa, ale to jest o tyle zawsze złożone i problematyczne, że najczęściej cenzura jest wprowadzona wyłącznie dla ochrony interesów klasy rządzącej, a nie dobra społecznego. Zatem cenzura raczej nigdy nie będzie czymś dobrym, bo zawsze znajdą się jacyś partyjni aparatczykowie, którzy wykorzystają cenzurę do partyjnych lub własnych celów. Żeby nie było, poprawność polityczną uważam za raczej szkodliwą, bo również jest wykorzystywana tylko wtedy kiedy komuś jest z tym wygodnie.

ps. czy nie odchodzimy od tematu?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/25 20:48 #450746

John 1.5 V napisał: Z pierwszej ręki niestety nie podam, bo nie korzystam z instagrama, a bodajże tam właśnie Pani Edyta podzieliła się tymi rewelacjami. Sam tekst natomiast był obszernie cytowany przez pół polskiego internetu i odbija się czkawką do dziś.

I sądzisz, że cytowali obiektywnie? Nie byłbyś dobrym śledczym ani sędzią.

Nazywanie tego donosicielstwem jest z góry nacechowane negatywnie wobec zgłaszającego i tym samym pokrzywdzonym staje się osoba o której mowa.

Toś mnie zdemaskował :) Tak, od strony moralnej nie poważam Adamczyka. Jest manipulatorem i kłamcą. A pomijając aspekty moralne, to, moim zdaniem, dobrze pasuje do niego określenie wymyślone przez Fredrę: głupi mędrek. W razie potrzeby mogę rozwinąć jedną i drugą opinię. Choć wolałbym nie - I hate manure.

Wyjaśnij mi tylko co takiego wspólnego ma wydarzenie związane z Lemem z jednym z dziesiątków polskich jazzmanów?

A to już pytanie nie do mnie. LM jest poważany muzycznie w różnych środowiskach, więc sądzę, że to było główne kryterium. Widocznie w Koperniku nie prześwietlają życiorysów wrogów ludu.

Czy nie bardziej na miejscu było by ściągnięcie muzyka tworzącego w nurcie space-synth czy el-muzyki? A może chodziło tylko o znajomości i umowę zlecenie?


Sądzę, że kierowano się renomą muzyczną, a pod tym względem Możdżer bije na głowę tych wszystkich elektroników. I podejrzewam, że bardziej trafiłby w gust muzyczny Lema niż tamci, choć nie tak jak klasyczna orkiestra grająca symfonię Beethovena.

Otóż dowcip polega na tym, że idee głoszone przez En Arche nie są nauką, ponieważ nie spełniają podstawowych kryteriów - weryfikowalność i falsyfikowalność.

A skąd znasz głoszone przez nich teorie? I czy przypadkiem nie tak samo jak słowa Możdżera? Bo świat nauki nie wzdraga się przed ich analizowaniem:
philpapers.org/archive/SOBWIW.pdf
Opinia krytyczna wobec ID ale skoro tak renomowane pismo poświęciło mu artykuł, to korona (najczęściej z folii do pieczenia) nie spadłaby i naszym uczelniom gdyby dopuścili zwolenników ID do dyskusji. Ale to już jest poza pojmowaniem stalinistów w rodzaju Adamczyka.

Czasami wnioski mogą być nie całkiem po Twojej myśli:
The denier that ID is science faces the following dilemma. Either he admits that the intervention of such a designer is possible, or he does not. If he does not, he must explain why that belief is more scientific than the belief that a designer is possible. If on the other hand he believes that a designer is possible, then he can argue that the evidence is overwhelm- ingly against the actions of such a designer, but he cannot say that someone who offers evidence on the other side is doing something of a fundamentally different kind. All he can say about that person is that he is scientifically mistaken.
www.jstor.org/stable/pdf/40212818.pdf?ca...lT-Zbz1eq70_oylJ9wxA

A z 10 lat temu o zwolennikach ID przychylnie wyraził się Dawkins (ten sam), bo jakoś teoria przypadkowego powstania życia nie chciała mu się pomieścić w głowie. No ale to znany dewot, więc jego opinia się nie liczy.

... czytając Twoje wpisy poruszające temat pandemii i szczepień odnoszę takie a nie inne wrażenie, jednak nie jest ono ustawione na sztywno i może się zmienić, pod wpływem jakichś dowodów.

Do tego piłem już dwukrotnie, licząc na podjęcie tematu. Jak to jest, że w najbardziej zaszczepionych krajach najczęściej zakażeń i zgonów jest więcej niż rok temu (wrzesień 2021 do września 2020)?

... nasze rodzime przykłady jak Korwin czy Cejrowski wygadujący bzdury o powszechnym dostępnie do broni i korzyści z tego płynących.

Z tą różnicą, że tych nie zapraszają głowy państw i uczelnie. Choć ich poglądy są mocno ugruntowane na gruncie naukowym.
www.amazon.com/More-Guns-Less-Crime-Understanding/dp/1541404416

ps. czy nie odchodzimy od tematu?

I owszem. To może porozmawiamy o tych muzykach, którzy lansują pogląd, że sodomici są w Polsce prześladowani?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Adam Szulc.

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/25 21:53 #450747

Adam Szulc napisał:

John 1.5 V napisał: Z pierwszej ręki niestety nie podam, bo nie korzystam z instagrama, a bodajże tam właśnie Pani Edyta podzieliła się tymi rewelacjami. Sam tekst natomiast był obszernie cytowany przez pół polskiego internetu i odbija się czkawką do dziś.

I sądzisz, że cytowali obiektywnie? Nie byłbyś dobrym śledczym ani sędzią.

Może niech przemówi sama


Ale nadal chyba kiepski ze mnie śledczy skoro nie trzymałem jej w tym momencie na muszce ;)

ps.
I jeszcze wisienka na torcie

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/26 08:19 #450748

John 1.5 V napisał: Może niech przemówi sama (...)

Czyli leśny instynkt znowu mnie nie zawiódł: wszyscy mówią o statystach Górniak, a nikt ich nie widział/słyszał. A najgłośniej ci, którzy do każdego zdania muszą wstawić teorie spiskowe albo fake news. Dałeś się nabrać.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Adam Szulc.

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/26 18:24 #450752

Nie, nie dałem się nabrać. Te jej rewelacje o statystach w szpitalach pochodziły z jednego z podobnych "streamów" z instagrama, podobnego jak ten z ostatniego wklejonego linku, z tym, że jak zapewne zauważyłeś, jest on wycięty z całości. Znalezienie całości w internecie bez konta na istagramie jest zdaje się niemożliwe. Z resztą, odpowiedź na zamieszczony przez Górniak filmik pojawiła się błyskawicznie z wielu stron jednocześnie, a na reakcję portali internetowych nie trzeba było też długo czekać. Co chciałbyś zasugerować? Spisek przeciwko E.Górniak? Próba jej ośmieszenia? Po co? Po co odwalać robotę którą ktoś samodzielnie tak świetnie wykonuje, i to jeszcze za darmo.
Poza tym, z tego co mówi w dostępnych materiałach, nader wyraźnie wynika, że pani "odkleiła się od barierki".

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/26 20:07 #450753

Adam Szulc napisał: Tak, od strony moralnej nie poważam Adamczyka. Jest manipulatorem i kłamcą. A pomijając aspekty moralne, to, moim zdaniem, dobrze pasuje do niego określenie wymyślone przez Fredrę: głupi mędrek. W razie potrzeby mogę rozwinąć jedną i drugą opinię. Choć wolałbym nie - I hate manure.


Adamczyk manipulatorem i kłamcą - heh, paradne :sick:

Adam Szulc napisał: A skąd znasz głoszone przez nich teorie? I czy przypadkiem nie tak samo jak słowa Możdżera? Bo świat nauki nie wzdraga się przed ich analizowaniem

Nie trudno było mi na nie trafić, zwłaszcza, że świat nauki, jak sam zauważyłeś, bierze się za ich analizę i w wielu książkach, to tu to tam, mniejsze lub większe fragmenty są cytowane i komentowane.
Z resztą wszystkie one sprowadzają się do jednego - ewolucja nie zachodzi, człowiek i wszystko co żywe zostało stworzone przez boga, choć nie zawsze tak go (lub to) określają, ale to tylko dlatego, żeby nie było od razu widać, że chodzi o kreacjonizm w religijnym kontekście.
Zastanawia mnie dlaczego zjawisko analizy nie zachodzi w drugą stronę na choćby w połowie tak profesjonalnym poziomie. Spece od ID ogólnie zwracają tylko uwagę na luki, które jak pisałem, sukcesywnie się łata, z tym, że dowody specom od ID nic nie mówią, bo - i to jest zabawny paradoks - to właśnie wyznawcy ID maja zamknięte głowy i nie są otwarci na dialog. Chcą tylko wykrzyczeć to co usłyszeli od kapłana tej czy innej religi, za dowód przyjmując treść z tej czy innej "świętej księgi". Zaiste twardymi ów dowody są, albowiem ... wydanie jest "na wypasie" bo w twardej oprawie.


A co do podrzuconego nowego tematu - serio? - to jest zagadnienie warte uwagi?
"Sodomici", sokoro lubisz takie antyczne określenia, nie stanowią zagrożenia ani problemu, a to czy dany muzyk jest, lub nie jest nie ma znaczenia dla odbioru i jakości muzyki, zwłaszcza instrumentalnej, którą przedkładam nad wokalną.
W populacji zawsze było ich ok 5-6 %. Na penis drążyć temat?
A co do samej dyskryminacji to chyba za rzadko bywałeś w męskich szatniach skoro twierdzisz, że tak owa nie występuje. Weźmy np. dowcipy. Otóż fenomen gejowskiego dowcipu jest nieprzemijalny, trwa od wczesnej podstawówki, poprzez np.kluby sportowe, do późnych studiów włącznie i dopiero w pracy ludzie się z nim hamują, ale tylko dlatego, że ewentualny obiekt podśmiechujek może z racji wzrostu i zasięgu ramion lutnąć w ryja za chamski "rzart". "Na szczęście" przychodzą nowe pokolenia i cykl od podstawówki zaczyna się na nowo.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/27 09:22 #450755

John 1.5 V napisał:

Adam Szulc napisał: A skąd znasz głoszone przez nich teorie?

Nie trudno było mi na nie trafić, zwłaszcza, że świat nauki, jak sam zauważyłeś, bierze się za ich analizę i w wielu książkach, to tu to tam, mniejsze lub większe fragmenty są cytowane i komentowane.


Czyli, podobnie jak w przypadku "statystów Górniak", wiedzę czerpiesz z drugiej ręki. Prorok jaki czy co? Bo właśnie tego się spodziewałem.

Tak naprawdę (dlaczego znowu muszę coś powtarzać?) nie chodzi mi o to, żeby bronić jakiejś teorii tylko o stalinowskie metody i kłamstwo jakim posługują się ludzie o mentalności Adamczyka. "Zapluty karzeł reakcji" to "maszkary wypełzające z najciemniejszych dziur", "imperialistyczna agentura" to "ścisłe powiązania z religijnymi fundamentalistami". Właściwie to stalinistów mogę nawet do pewnego stopnia zrozumieć: niepodległościowe podziemie czasami faktycznie odstrzeliło jakiegoś ubeka. Co kieruje Adamczykiem nie wiem. Może kompleksy? Uczeni z dorobkiem nie boją się dyskusji, a renomowane pisma publikowania tekstów Michaela Behe link.springer.com/article/10.1023/A:1012268700496
Adamczyk w takim piśmie nie opublikuje nic, choćby się zesrał.

A co do samej dyskryminacji to chyba za rzadko bywałeś w męskich szatniach skoro twierdzisz, że tak owa nie występuje. Weźmy np. dowcipy.


Tu już chyba przesadziłeś. Owszem, wielu muzyków nie grzeszy pomyślunkiem ale żeby wmawiać im protestowanie przeciwko opowiadaniu w męskich szatniach (bywam dość często ale widocznie nie miałem szczęścia) dowcipów? Nie sadzę, żeby byli aż tak głupi.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/27 11:44 #450756

A nie masz wrażenia, że obecnie do głosu dochodzi stanowczo za dużo bzdurnych wypowiedzi, pomysłów i idei z tyłka wziętych? Bzdur powtarzanych nawet prze głowy państw? (Phillips Tom w książce "Prawda. Krótka historia wciskania kitu" podliczył, że D.Trump w czasie trwania jakiegoś krótkiego okresu wypowiedział absurdalnie dużą liczbę błędnych informacji bijąc wszelkie światowe rekordy).
To już nie tylko bzdury, które poziomem niedorzeczności zapalą nam ostrzegawczą czerwoną lampkę, to jawne kłamstwo i przeinaczanie faktów. To potem idzie w świat pogłębiając tylko ogólny stan dezinformacji i to, o ironio, w dobie trwania rewolucji informacyjnej, której twórcy nie przewidzieli, że dezinformacja będzie się roznosiła znacznie lepiej, szybciej i w trwalszy sposób zakorzeniała się w ludziach.

Do telewizji śniadaniowych do dyskusji o ekonomi, gospodarki, pandemi, szczepieniach zaprasza się aktorów, muzyków albo zwykłych celebrytów znanych z tego, że są znani, którzy momentalnie dają w swojej wypowiedzi znać o tym, że nie mają pojęcia o temacie. To jest szkodliwe.
Jak twoim zdaniem należało by zapobiegać szerzeniu się dezinformacji?
Dlaczego Adamczyk (i nie tylko on, bo np. Tomasz Witkowski też ma na koncie podobne akcje, ale grubszego kalibru i na większą skalę) miałby nie robić tego co robi? Sposób, jak to sposób, może być dyskusyjny, rzeczy można robić lepiej, rozważniej, można też szybciej i bardziej bezkompromisowo. Szybkość reakcji w dzisiejszym świece liczy się nader bardzo. Za chwilę i tak wszyscy zapominają o co chodziło i cykl propagowania bzdur zaczyna się na nowo.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Aberracie znanych i lubianych muzyków 2021/09/27 13:43 #450757

John 1.5 V napisał: A nie masz wrażenia, że obecnie do głosu dochodzi stanowczo za dużo bzdurnych wypowiedzi, pomysłów i idei z tyłka wziętych?


Zawsze tak było. Bardziej szkodliwe jest moim zdaniem to, że zdecydowana większość zauważa je tylko wtedy gdy są wypowiadane przez osoby niesłuszne ideowo. I to, że osoby, które stać na samodzielne myślenie korzystają z suflerów zamiast dotrzeć do źródła, choć to najczęściej jest banalnie proste.

Dlaczego Adamczyk (i nie tylko on, bo np. Tomasz Witkowski też ma na koncie podobne akcje, ale grubszego kalibru i na większą skalę) miałby nie robić tego co robi?


Niech robi tylko metody, którymi się posługuje są obrzydliwe (donosicielstwo, kłamstwo, zachęcanie do cenzury). I znowu: za bardziej szkodliwą uważam akceptację dla takich metod nawet gdy cel jest słuszny.

Żeby było śmieszniej, jeden z sygnatariuszy donosu sam został zaczadzony ideologią tyle że postępową więc uchodzi za racjonalistę:
"Otóż od dawna wiadomo, że ta dysproporcja może wynikać po prostu ze statystycznych właściwości rozkładu wartości maksymalnych. Nawet, jeśli rozkłady osiągnięć kobiet i mężczyzn są identyczne (o takiej samej średniej i wariancji), to wystarczy, że o wiele mniej kobiet gra w szachy, by wśród najlepszych graczy praktycznie ich nie było".
biokompost.wordpress.com/2017/03/07/wybo...psze/comment-page-1/
(tak tłumaczy mikroskopijny udział kobiet w czołówce szachowych rankingów)

Biedak nie zauważył, że wśród najlepszych piłkarzy w historii jest znacznie więcej Portugalczyków czy Holendrów niż Rosjan. I tego, że szachowe rankingi są prowadzone od lat, więc nawet gdyby miał rację, to raz na jakiś czas trafiłaby się kobieta wygrywająca z mężczyznami. Obowiązkowe kłamstewko też musiało się znaleźć:
"W naukowym mainstreamie recenzent zna autorów"
(chodziło o niewielki procent artykułów w najlepszych czasopismach pisanych przez kobiety jakoby będący wynikiem dyskryminacji). Tak nawiasem, to gdyby autor znał najczęściej płeć autorów, to raczej działałoby to na korzyść kobiet, bo większość akademików ma poglądy lewicowe.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1
Moderatorzy: Maciej StryjeckiredakcjaModerator