Cyba wyrzucą ten temat, bo i ja mam wesoły dowcip o władzy i to nie do edycji:
Prokuratura to jest taka kura co znosi złote jajka, z swoją taką rodziną z zabijania ludzi-dzieci, na swoją moc w kosmosie, a dla swojej pracy i rządu mają moc z zabijania pogłowia psychiatrycznego i w sumie władza to jest jeden dom wariata i czy ktoś może to podważyć co napisałem?
Odnośnie tego ptaszka, to chyba Jasiowi wydawał się ksiądz wysoki skoro on i jego ojciec siedział na ławce, ale wszystko jest względne, bo może myślał że wysoko w kosmosie ma coś takiego większego -bo to przecież jakby nie było władza.