Zobaczymy, dzis wiemy tylko, że ktoś jest w posiadaniu znaku, że szuka w zasadzie wszystkiego, myśli technicznej, zdolności produkcyjnych itd.
Na mój gust nie będzie wcale tak łatwo. Z upływem czasu wartość znaku towarowego "DIORA" będzie raczej spadała niż wzrastała, są już na rynku nowe Firmy o rozpoznawalne w kręgu zainteresowanych, a walka bez zaplecza kapitałowego, dodam sporego zaplecza, z tanią elektroniką jest.. no właśnie. Z kolei jeśli przyjmiemy, że nowa Diora to ma być coś więcej niż tania elektronika to życzę udanych poszukiwań bo moim zadaniem będzie bardzo trudno, co nie znaczy, że się nie uda.
Powodzenia.

Panie Sławku, a w czym my możemy pomóc my, czyli ludzie z forum internetowego? powinniście raczej zainteresować media swoimi planami, a taką informację powinniśmy przeczytać w Onecie.
Może to głupio zabrzmi, ale powinniście bardziej zadbać o pozyskanie specjalisty od public relations, bo pojedynczy wpis na forum niemiele da. Jestem jednak dobrej myśli i życzę jak najlepiej firmie, bo po upadku Tonsila wiele osób straciło już nadzieję, że w Polsce może funkcjonować duży wytwórca sprzętu hi-fi, lub A/V. Mam pytanie: jaka będzie pierwsza oferta, a raczej, w jakie sektory cenowe będzie celować Diora?

Właśnie o to chodzi że na razie prócz znaku handlowego nic nie mamy, może z wyjątkiem mnóstwa szczerych chęci i zapału do wskrzeszenia polskiej elektroniki. Dlatego właśnie postanowiliśmy narobić "wrzawy" w internecie z nadzieją że ktoś się sprawą zainteresuje, ktoś kto będzie chciał zainwestować i myślę też że sporo zarobić. Pukamy też jednocześnie do wielu innych drzwi. Mamy nadzieję że odniesie to w końcu jakiś pozytywny skutek.

pozdrawiam
Sławek

No to faktycznie niewiele. Kupcie jeszcze znak Tonsila...
Panie Sławku, mam wrażenie, że ten znak wpadł Wam w ręce przypadkiem, bo jak tu mówić o jakiejkolwiek przemyślanej strategii, jeżeli nie macie nic więcej????
Najmocniej przepraszam za czarnowidztwo, ale w moim odczuciu nic z tego nie będzie.

Jak na mój gust poprzedni Pana wpis dowodzi, że zrobiliście biznesik podobny do tego, jaki robią ludzie rejestrując domeny internetowe. Może ktoś od was kupi, może da kasę na jeszcze nie wiadomo co, może wejdzie w spółkę, może... Ej, to państwowa firma wam sprzedała ten znak? Macie tam wujka?

Tak myślałem...

Czyli Panie Sławku nie macie nic poza znakiem towarowym "Diora"
Oj będzie ciężko, ruszyć z dobrą produkcją, a i spekulacja nie wypaliła...

jak nie wypali interes z produkcją to pozostanie trzymać znak i czekać czy pojawi się jakaś Firma na rynku polskim by móc odsprzedać prawa.
Bo znak rozumiem, że jest zastrzeżony.

Nazwę zawsze można sprzedać jakiemuś miejscowemu producentowi perfum. Natomiast co do pozostałości po Diorze, tzreba było też nabyć maszyny do produkcji obudów - z tym zawsze są największe kłopoty.

Czy Diora miała jakieś laboratorium?, bo Tonsil to miał chociaż komorę bezechową, którą zresztą jakoś nie portafił wykorzystać w pełni.

Taniej elektroniki raczej nie ma co produkować, bo z Chinami pod tym względem nikt nie wygra.

filip:

nie jestem niczyim adwokatem, ale wyraźnie Sławek_Kas napisał, że logo DIORA sprzedał syndyk; jeśli nie wiesz, kto to taki, to daj sobie spokój z krytyką a tym bardziej, udzielaniem rad...

Może po prostu odkup logo i pokaż nam, jaki z Ciebie zuch, zamiast teoretyzować z notatkami z wykładów pod ręką...

Miłego dnia

Ja uważam że trzeba pójść śladem Baltlaba czyli zrobić np. jeden a dobry model wzmacniacza w rozsądnej cenie,później dołożyć jeden model cd,jeden model tunera i tak trzymać.Postawić na jakość a nie na ilość.

Ale my sobie tutaj możemy uważać, a tymczasem znak kupił ktoś, kto nie ma pojęcia o tym, co chce robić. Moim zdaniem to tylko przetrzymywanie wirtualnego fantu, który z dnia na dzień traci na wartości.

Niech się wypowie właściciel znaku czy miał coś wspólnego wcześniej z branżą hi-fi?