HFM

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT:

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2020/02/28 20:25 #448232

Jakoś brakuje czasu na poważniejsze lektury, więc "Jazz i fizyka" Stephona Alexandra musi zaczekać na lepsze czasy (podtytuł to "Tajemniczy związek muzyki ze strukturą Wszechświata"). Autor jest profesorem fizyki i saksofonistą jazzowym, a swoje książkowe credo sformułował tak: "Stosując metodę interdyscyplinarną i zainspirowani trzema wielkimi umysłami Johna Coltrane'a, Alberta Einsteina i Pitagorasa), możemy dostrzec, że rozwiniętym "magicznym" kosmosem też rządzą prawa muzyki". Mam nadzieję, że książka spodoba mi się bardziej niż muzyka autora.



Przy okazji przypomniałem sobie, że Krzysztof Popek studiował fizykę.


I nie zapomniałem, że Einstein znakomicie grał na skrzypcach.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2020/09/22 21:22 #449233

W wolnych chwilach zaglądam do losowo wybranych fragmentów "Prawdziwego Franka Zappy":
lubimyczytac.pl/ksiazka/4926188/prawdziwy-frank-zappa

Wolne chwile odchodzą w sina dal ale zaglądać przestane bez żalu. O muzyce prawie nic nie ma, są głównie narzekania na innych ludzi. Nie twierdzę, że zawsze nieuzasadnione ale jeżeli będę chciał poczytać tego typu literaturę, to kupię sobie wynurzenia jakiegoś polityka, którego też świat nie docenił.

Póki co, czytam "Banię w Paryżu" czyli ostatni poemat Janusza Szpotańskiego. Piękny portret lewicowych intelektualistów, nie mniej przenikliwy niż "Gnom" czy "Szmaciak". Co ciekawe, stworzony w dużej mierze z wyobraźni. Wersja dla nielubiących przewracać kartek:

(czyta automat, więc wersja dla odpornych)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2021/09/05 18:59 #450704

oczywiście King, ale ostatnio mnie coś wzieło i czytam Sto milionów dolarów” – Lee Child, polecam dobra lektura. jeszcze polecam Remigiusza Mroza

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2021/10/31 17:51 #450849

Trafiłem na to przypadkiem dopiero teraz, 10 lat po wydaniu. Obecnie w sklepach raczej nie do dostania (empik nie ma , bonito nawet nie odnotowuje takiej pozycji, podobnie jak serwis lubimyczytac.pl), za to na aukcjach jest w nieco chorej cenie:
allegro.pl/listing?string=Kultura%20d%C5...muzyce%20nowoczesnej

Ale znalazłem ją tutaj i można sobie ot tak pobrać w pdf.
1lib.pl/book/11919114/e28914?id=11919114&secret=e28914

Czemu to jest istotna pozycja? Ano temu, że traktuje o muzyce współczesnej i robi to przez wielopunktowe spojrzenie licznych osób związanych bezpośrednio z muzyką, ale i takich analizujących zjawisko z drugiego rzędu. Krótka notka na ten temat poniżej.
www.polskieradio.pl/9/4757/Artykul/22147...k-do-Nauki-sluchania

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2022/01/02 11:18 #451036

Skończyłem właśnie "Przepis na człowieka" Dawida Myśliwca.
lubimyczytac.pl/ksiazka/4917880/przepis-...stesmy-jacy-jestesmy
Autor porusza szereg zagadnień dotyczących istoty tego z czego się składamy, a często składamy się z rzeczy których w ogóle nie uznalibyśmy za ludzkie w biologicznym znaczeniu. Warto zaznaczyć, że nie dało się w książce pominąć specjalistycznej terminologii, ale to absolutnie nie powinno odstraszać, a wręcz zachęcać, bo odkrywa się przed nami nowy świat pojęć, zależności i zaczynamy wiedzieć ile jeszcze nie wiemy.
Wspominam o tym, ponieważ podobno istnieje przekonanie wśród wydawców, że umieszczenie w książce popularnonaukowej jednego matematycznego wzoru zmniejsza sprzedaż o połowę i zmniejsza o ten czynnik z każdym kolejnym. Tu wzorów matematycznych nie ma, ale są inne - "genetyczne" oraz wspomniana terminologia (często wyjaśniona w przypisach). Dlatego zachęcam na przekór tym bardziej.

Książka jest ładnie wydana na porządnym papierze i w twardej oprawie. Opatrzona jest też licznymi autorskimi rysunkami Anny Dębskiej i Kamili Danowskiej.
Załączniki:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2022/01/02 17:50 #451037

John 1.5 V napisał: ... Dlatego zachęcam na przekór tym bardziej.


Wydawca powinien Cię zatrudnić do reklamowania tej książki, bo to co przeczytałem w opisie na podanej przez Ciebie stronie skutecznie mnie zniechęciło: "Po lekturze będziesz świadomy, że nasze geny nie wydały na nas wyroku i że to, czym jest człowiek, to efekt oddziaływania genów ze środowiskiem". Brakuje jeszcze stwierdzenia, że człowiek składa się głównie z wody, a kobiety są średnio niższe od mężczyzn za to żyją dłużej.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2022/01/02 21:45 #451038

Niezależnie od opisów, książka zawiera aktualny stan wiedzy poparty wielokrotnymi badaniami i nie zawiera jakiegokolwiek ideologizowania. Zawiera głównie suchą wiedzę na temat mechanizmów kodowania i replikowania DNA, białek, równowagi bakteryjnej układu trawiennego i wielu ciekawostek z funkcjonowania organizmu na poziomie molekularnym i konsekwencji wynikających z tego dla naszego "makro" życia. Książkę mogę Ci pożyczyć, żebyś w razie czego nie czuł się oszukany wydając te kilkadziesiąt złotych na coś co Ci się ewentualnie nie spodoba.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2022/01/03 09:03 #451040

Swoją drogą oceniać książki po okładce chyba się nie powinno, a tym bardziej po przypadkowym komentarzu przypadkowej i nieznanej Ci osoby. Ponadto nie przystoi wyciągać globalnych wniosków na podstawie pojedynczej obserwacji. Co więcej to, że wynik obserwacji nie zgadza się z ideologią czy światopoglądem nie oznacza nieprawdziwości wyniku i tego, że opisana zasada nie działa. Jest co najwyżej niewygodny dla pewnych osób/środowisk.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2022/01/03 12:18 #451042

John 1.5 V napisał: Swoją drogą oceniać książki po okładce chyba się nie powinno, a tym bardziej po przypadkowym komentarzu przypadkowej i nieznanej Ci osoby. Ponadto nie przystoi wyciągać globalnych wniosków na podstawie pojedynczej obserwacji. Co więcej to, że wynik obserwacji nie zgadza się z ideologią czy światopoglądem nie oznacza nieprawdziwości wyniku i tego, że opisana zasada nie działa. Jest co najwyżej niewygodny dla pewnych osób/środowisk.


Od początku podejrzliwie patrzyłem na Twoje stwierdzenie, że książka „nie zawiera jakiegokolwiek ideologizowania”. No bo jak to? O genach bez ideologizowania? Nie uchodzi i cieszę się, że wypełniłeś te lukę.

Jaka jest nieodłączna cecha ideologizowania? Niezwracanie uwagi na fakty. A fakty są takie:
1. Nie oceniałem książki tylko sposób reklamowania.
2. Oceniałem sposób reklamowania nie na podstawie przypadkowego komentarza tylko na podstawie oficjalnej noty wydawcy rozesłanej do wielu księgarni.
3. Nie kwestionowałem tego co zostało zawarte w cytowanym zdaniu. Wręcz przeciwnie, stwierdziłem, że jest ono prawdziwe tylko mało odkrywcze.
4. Napisałem jedynie, że Twoja „reklama” jest dużo bardziej zachęcająca niż to co przygotował (zapewne) jakiś specjalista od marketingu.

Doceniam szlachetną ofertę pożyczki ale jeżeli dodać koszty przesyłki w obie strony to wyjdzie pewnie niewiele mniej niż cena książki za kilka miesięcy, nie mówiąc o straconym czasie. Badania księgarskich genów wskazują, że zostanie ona zmniejszona o mniej więcej połowę.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez Adam Szulc.

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2022/02/13 08:44 #451173

  • Iro
  • Iro Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Hi-end
  • Hi-end
  • ...z konieczności streamuję radio internetowe
  • Posty: 4817
Jestem "niedzielnym" czytelnikiem literatury S-F. Czytuję w tym gatunku sporadycznie i raczej z "polecenia".
Jako dużo młodszy człowiek, kiedyś z zapartym tchem połykałem "Diunę" F. Herberta.
Po wielu, wielu latach widząc wznowienie postanowiłem jeszcze raz wejść w ten świat i zobaczyć jak dziś się to czyta.
Świetnie się czyta.
Dlaczego? Bo to nie tylko s-f ...(takie mi teraz przyszło porównanie/skojarzenie) podobnie jak "Gra o Tron" (całość już dwa razy obejrzana ;) ) to nie tylko fantasy.
Rodzina poruszona moim "poruszeniem", sprawiła świąteczny prezent w postaci kompletu, czyli kolejnych pięciu tomów.
W tej chwili kończę finałowy "Kapitularz Diuną".

Ale... no właśnie, wiem już że syn Franka, Brian Herbert z Kevinem J. Andersonem po tym jak ojciec Frank "oddał swoją wodę plemieniu", kontynuowali opowieść dopisując prequele, sequele itp.
W tym momencie mam pytanie - ktoś z szanownych czytał już te "dopiski"?
Warto w to wchodzić? Czy jest to poziom zbliżony do klasycznego ojca Herberta?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

"... większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki, nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę..."
Frank Zappa

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2022/02/13 15:33 #451175

Nie doradzę w formie - tak/nie, ale uważam, że rzadko kiedy dzieci są w stanie kontynuować dzieło rodziców na tym samym poziomie, z reguły jest to albo cień dawnej świetności, albo zupełnie nowa jakość, ale nigdy to samo, zatem nie pozostaje nic innego jak zaryzykować 100-150 stron i ... albo pójdzie albo nie.

Diune czytałem 20 lat temu i choć nie można jej odmówić doniosłości i miejsca w kanonie litaratury w ogóle, to zmęczyła mnie okrutnie, głównie całym wątkiem dworskich intryg i tym, że w ogóle jest jakieś "dworskie" grono władców absolutnych, a także tym, że wyjątkowo słabo jak dla mnie przedstawione jest uniwersum, jego funkcjonowanie, technologia. Nigdy nie miałem ochoty wracać do tej książki i nawet filmy (wszystkie wersje od D.Lincha, miniserial J.Harrisona i tak najświeższa 1/3 części D.Villeneuve-a nie jest czymś co chce jeszcze kiedyś zobaczyć i raczej wolę wrócić do obu części BladeRunnera, ale to już teamt na wątek filmowy.

Z całej Diuny podoba mi się tylko motyw testu Paula w zakonie Bene Gesserit, kiedy musi powstrzymać swoje zwierzęce reakcje by pokazać, że jest czymś więcej niż zwierzęciem.

A jeśli miałbym coś polecać to też raczej z klasyki - "Fundacja" I.Asimov-a - 7 tomów, "Kontakt", C.Sagan-a i "Odyseja kosmiczna" A.C.Clark-a. I może jeszcze "Powrót z gwiazd" Lema., ale to pewenie czytałeś.

Z nowości S-F myślałem, że wciągnę się w świat powieści Ci Xin Liu, i choć "Problem trzech ciał" jest intrygujący, to na razie odpuściłem sobie dalsze jego tytuły i kupiłem coś z bardziej czystego Science, bo na półce czeka już "Moda, wiara i fantazja" Rogera Penrose-a, a z lekkich, ale dobrych rzeczy, zawsze mam pod ręką coś Mariusza Wollnego. Seria "Kacper Ryx" - 4 tomy, "Krwawa Jutrznia" - 3 tomy, "Krew Inków" i ostatnia "Biały Towar" - ponad 800-set stronicowa cegiełka.
Podczytuje też opowiadania Mrożka, na zmiane z książkami Terry-ego Pratchett-a.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2022/02/14 15:30 #451178

Diuna?
jedna z niewielu książek od których się odbiłem i nie skończyłem, nie dałem rady, nawet nie pamiętam dobrze czemu.

Problem z trzech ciał, fajne, ciężko się zaczyna, potem się rozkręca, po drodze są dwa czy trzy błędy logiczne, i to takie, że od których włosy się jeżą na głowie, ale pozatym to jest to ok. Potem może o nich pogadać.

Fundacja, im dalej tym gorzej moim zdaniem, niestety.

nic nie polece, od dawna nie przeczytałem, żadnej ksiażki, mam problemy z koncentracją, takie życie.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2022/02/15 09:30 #451180

Może odrzuciło Cię to co mi się nie podobało, czyli to, że realia tego świata są w sumie identyczne jak średniowiecznej europy, wielkie szlacheckie rody rządzą wszystkim i ogrom książki skupia się na ich intrygach, a to nie ma nic wspólnego z S-F, do tego mamy trochę narkotycznych wizji Paula Atrydy (znów nic wspólnego z S-F) i tajemniczy zakon sióstr (też "bardzo" S-F-owe). Inaczej mówiąc - mało S-F w S-F. Pisana była na początku lat 60-ych i to chyba za bardzo czuć. Co prawda Lem też pisał w tamtym czasie (genialny "Powrót z gwiazd" w 1961), ale był po prostu znacznie, znacznie lepszym pisarzem, choć dzienniki gwiazdowe momentami uważam za groteskowe i przesadzone.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Ostatnia edycja: przez John 1.5 V.

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2022/02/15 11:53 #451181

John 1.5 V napisał: ... Inaczej mówiąc - mało S-F w S-F.


W Science Fiction zawsze było mało science ale w sumie przeczytałem tylko kilka takich książek, nie licząc Lema, więc być może ten zbiór jest mało reprezentatywny.

Co prawda Lem też pisał w tamtym czasie (genialny "Powrót z gwiazd" w 1961), ale był po prostu znacznie, znacznie lepszym pisarzem, choć dzienniki gwiazdowe momentami uważam za groteskowe i przesadzone.


Lem sam siebie nie zaliczał do tego gatunku (powiedział tak wprost w jednym z wywiadów) ale u niego akurat science było sporo, bo śledził literaturę naukową. Był np. jedną z pierwszych osób w Polsce, które rozumiały słynne twierdzenie Arrowa. W tym czasie pewien profesor napisał, że dowodzi ono wewnętrznych sprzeczności w gospodarce kapitalistycznej (jak boniedydy), a w ogóle to ma postać formalno-matematyczną, co je z definicji dyskwalifikuje. Dla Lema te wszystkie podróże kosmiczne były kamuflażem, żeby bez obaw o interwencję cenzury opisywać naszą rzeczywistość (nie tylko komunistyczną). Np. "Powrót z gwiazd" dzieje się teraz.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Co aktualnie czytają nasi forowicze? 2023/01/11 10:01 #451876

Fizyka newtonowska mówi, że jeżeli komuś dasz po ryju, to również po ryju dostaniesz. Fizyka kwantowa natomiast utrzymuje, że wcale nie musisz po ryju dostać, choć dodatnie prawdopodobieństwo, że tak się stanie istnieje (Pan Bóg gra z nami w kości, by zacytować czy raczej zaantycytować klasyka). Mało tego, fizyka kwantowa mówi, że jeżeli dałeś komuś po ryju, to w pewnych warunkach mu jednak nie dałeś. Fizyka newtonowska oparta jest m, in. na stwierdzeniu, że jaki jest każdy widzi. Fizyka kwantowa natomiast utrzymuje, że czy jest to czy krowa zależy od tego kto widzi. Co w sumie skłania mnie do konstatacji, że lepiej wyjaśnia otaczającą nas coraz bardziej rzeczywistość niż newtonowska.

Niedawno zawarłem bliższą, jutubową znajomość z Andrzejem Draganem, którego niektórzy typują do nagrody Nobla w dziedzinie fizyki i który potrafi zajmująco opowiadać właśnie o fizyce kwantowej, choć nie zawsze się z nim zgadzam. Oczywiście nie jestem aż tak głupi, żeby zgadzać się albo i nie zgadzać w kwestiach fizycznych - chodzi o sytuacje, w których wykracza poza swoją specjalność. Dlatego postanowiłem zamówić jego "Kwantechizm 2.0 czyli klatka na ludzi"
lubimyczytac.pl/ksiazka/4994359/kwantech...zyli-klatka-na-ludzi

Dalsze plany to odebranie zamówienia, przeczytanie, a może nawet zrozumienie. Nie jest to nowość, więc pewnie wiele osób (może nawet z tego forum) zna tę książkę. A mnie zastanawia czy choć trochę naruszy(ła) światopogląd różnych mędrków od Totylkoteorii i wyznawców "konsensusu w nauce".

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Moderatorzy: Maciej StryjeckiredakcjaModerator