ja skończyłem niedawno wspomnianą książkę o Dylanie, i aktualnie jestem w lekturze Obrońcy Wiary - historia Judas Priest...tyle że w międzyczasie zawsze wpadnie jakiś Mystic Magazine, Teraz Rock, Metal Hammer, albo książka sensacyjna czy ekonomiczna (do roboty)... przymierzam sie do zakupu ksiżki o Gansach i o Kulcie

Przerzuciłam się na książki dla dzieci.
Anna M. Komornicka - "Historie nie z tej ziemi"

forum czytam

Jasienica -Trzej Kronikarze

ale wpadla mi w oko ksiazka Saramago Miasto Białych Kart i to bedzie nastepna pozycja.

JEREMI PRZYBORA - piosenki prawie wszystkie ( wyd. Muza 2007)

pozbawione melodii i aranżacji drugiego Artysty, Pana Jerzego, - ale nic nie tracą i w takiej formie, wręcz zyskują - inne (dosłownie) spojrzenie.
klasa, styl , smak i te dowcipne, mądre, często zamyślone ponadczasowo (co dziś i do dziś widać dokładnie), gry słów, puenty, humor z "hi-endowej" półki...
eh - za słabym w słowach, by się dalej wymądrzać...
lepiej poczytać, ale nie wszystko naraz, nie duszkiem (choć chciałoby się) - to zbyt dobry trunek, dobry rocznik - małymi łyczkami trzeba...

GAUDI - Gijs van Hensbergen

Fascynująca biografia, fascynującego artysty. Podlana odrobiną humoru, tłem kulturowym czasów i rysem Barcelony - miasta, które bez Gaudiego byłoby 50-cio procentową Barceloną dnia dzisiejszego.

Tydzień temu było - Patrick Redmond "Czarne Słońce", teraz jest - Preston/Child "Księga Umarłych", a za chwilę - Maxim Chattam "Krew Czasu".

Właśnie skończyłam książkę Ewy Nowak "Bardzo biała wrona" (POLECAM!!! rewelacja) a teraz zabieram się za książkę autoraTerry Pratchett "Łups"

Shantaram - Gregory David Roberts - właśnie się zabieram do czytania.

"Szczecin -grudzień, sierpień, grudzień" Małgorzaty Szejnert i Tomasza Zalewskiego. Książka o historii strajków w stoczni szczecińskiej. Czyta się jak niezły kryminał, skończyłem kilka dni temu.
Teraz zabieram się za "Historię Edgara" Davida Wroblewskiego. Dostałem ją od żony na urodziny, kupiła ją z uwagi na imię bohatera

Zaczynam po raz szósty "Dialogi" Lema.

Ja po raz 7: Grę Geralda

S.King schyłkowy, może ktoś to za niego napisał

ale lubię to nadgryzać.. popliteratura może być
i bardziej[....] niż ta "wysoka".

Kochany Stefek prowincjonalno powiatowy

Jeden po raz szósty. Drugi po raz siódmy. Czy Wy macie sklerozę? - pytam się.

Po raz pierwszy

"Orchidea" - Gaja Grzegorzewska, Marcin Świetlicki, Irek Grin
"Łagodna" - Fiodor Dostojewski

Przymierzam sie do Władcy Pierścieni w oryginale

ROBOT - Andrzej Wiśniewski-Snerg

po raz 3 (iskierko )

mroczna, ale fascynująca futuro-wizja naszego świata, w bolesnym zetknięciu z inną cywilizacją (równoległą? - ale nie do końca).
Przy okazji, bardzo przystępna lekcja fizyki - co się stanie np. gdy w jednym z jej prawideł zmienić tylko jedną stałą
(he he - "stałą").
Ostatnie kilkanaście stron - msz - rewelacyjna i odkrywcza rozprawka, niemal filozoficzna - o kondycji "człowieka", któremu się wydaje, że jest "szczytem" i niemożliwości zauważenia tego - co może być oczywiste...


Dla mnie Nr1 - (Lem - poza klasyfikacjami wszelkimi) polskiej S-F i czołówka światowa.

w między-czasie:
LATAJĄCY CYRK MONTY PYTHONA - tylko słowa.
wyd. RM 2004
tłumaczenie Elżbieta Gałązka-Salamon - z uszanowaniem i zachowaniem "patentów" Tomasza Beksińskiego.

warto mieć pod ręką, "beczkę" cytatów na piśmie...