Adamo_0 napisał:

bobiik napisał: Jedne i drugie nie lubią wody(-:

122ki maja nisko siateczke stad pewnie nawet przy plytkiej kaluzy pija wode. A jak duzo wody to zgadza sie-roznicy nie ma:) Jak kupie dam znac w srodku tygodnia jak sie sprawuja.

Jak wypadly w realu?

Minusem jak na obecna pore roku czyli temperature ponizej 12-15 stopni jest duza przewiewnosc i koniecznosc wkladania grubszej skarperpety ale latem bedzie to plus.
Chyba wszytskie jednak buty tak maja

Latem owiewa stope mily chlodek(-:

Panowie jako, że wątek rowerowy trochę rozwinięty to rozumiem że pewnie któryś z Was ma jako takie pojęcie o tym bo ja żadnego niestety...

przymierzam się do kupna rowerka i mam dwa na oku a dokładniej
www.allegro.pl/show_item.php?item=1010101902
koleś od ręki chce za niego 440 i już nim jeździłem... jest jak po serwisie więc w pełni sprawny a sprzedawca widać, że wie o czym mówi bo sam jeździ na czymś dobrym i handluje rowerami.... aukcja się toczy do jutra... mam nadzieję że koło 3 stówek by się skończyła...
oraz coś takiego
www.allegro.pl/show_item.php?item=1010284120
przesyłka gratis do Poznania (właściciel podrzuci bo czasami tu bywa) tylko no niestety nie ma możliwości testu przed bo jednak nie będę tam jechał...

mam 196cm i szukam rowerka, nie jakiegoś pro tylko czegoś żeby pośmigać w wolnym czasie czy na uczelnie czasami

ktoś coś powie doradzi czy odradzi?
czy rama nie za mała, czy nie za drogo, albo do jakiej ceny licytować?

byłbym bardzo wdzięczny

Tu masz dobor wys ramy
sklep.rower.com/page.php?id=poradnik
im226.blogspot.com/2007/11/dobr-ramy.html

Ten pierwszy wyglada zdecydowanie lepiej niz drugi ale potrzebujesz ramy ok 60 cm wysokosci.
Drugi wyglada kiepsko. Stare systemy hamulcow, manetek itd. Nie polecam.

No właśnie sezon się zaczyna ceny idą w górę... a mi się udało jakoś uskrobać coś na rowerek... czego w planach w ogóle nie było...

Adamo_0 napisał: Ten pierwszy wyglada zdecydowanie lepiej niz drugi ale potrzebujesz ramy ok 60 cm wysokosci.

właśnie myślę czy go w takim razie nie odpuścic... te 3cm niby sporo...

Adamo_0 napisał: Drugi wyglada kiepsko. Stare systemy hamulcow, manetek itd. Nie polecam.

a tutaj nie stargowac z 40pln i go wziąć... stary system ale mi jakoś na nowym nie zalezy tylko na czymś co będzie jeździć... na fotach chyba źle to nie wygląda... cena by była odpowiednia.... choć jak z audio lepiej by było objeździć go

bo dostać rozmiar w odpowiedniej wielkości ramy i rozsądnych dziengach będzie ciężko...

sam nie wiem właśnie teraz...

bo jeszcze trzeba kask dołożyć lampki i kolejna stówka :/ po wakacjach będzie więcej dolarów, ale nie chce za rower fortuny też płacić tylko coś koło 200pln....

dzięki za odpowiedź!
prosiłbym o jeszcze jedną

Rama mimimum 60 cm - skorzystaj z tabel i zmierz dlugosc nogi. 3-4 cm to duzo dla ramy 56cm a wzrost 196cm wymaga ramy nawet 62 cm. Jeszcze raz - zmierz dl nogi.
Nizsza bedzie tez za krotka i bedziesz przygarbiomy. Rozmiar to podstawa.
Jest szansa ze kupisz tanio bo takie rozmiary sa rzadkie i nie ma szerokiego grona chetnych.
W przypadku starego roweru istnieje duze prawdopodobienstwo
ze cos zacznie sie sypac a wtedy nie dokupisz czesci zamiennych albo trzeba bedzie wymieniac calosc.

Szukaj roweru ktory wyglada w tym stylu:
www.allegro.pl/item1004950366_sz ... o_105.html

-manetki zmiany biegow przy ramie (tanio nie kupisz z porzadnymi manetkami przy dzwigniach hamulcow)
-dzwignie hamulcow z linkami chowanymi pod owijka kierownicy
-korbowod mocowany na os o przekroju kwadratowa
-kola na opony (uciekaj od oponodetek (zszytek)
-szczeki hamulcowe tego typu:
www.ambike.pl/photo/product_info ... fa82e7.jpg
a nie stare Cantilever
www.sheldonbrown.com/harris/cant ... xt2-08.jpg

Za 300-400 PLN na pewno cos znajdziesz

Opony MTB 26 cali na teren plaski i lekko pagorkowaty, suchy na ok 20% asfaltow, 20% ubite szutrowki, reszta polne drogi (czasami z piachem) i sciezki. Jakies sugestie co do bieznika? Co radzicie i jaki rozmiar/szerokosc?

Semislick rozmiar 1,90-2,00

Jednak odpuscilem sobie semislicki i zdecydowalem sie na drutowke 2.2 na razie na przod (w rzeczywistości ma kontakt z podlozem jak 2.0 lub 2.1 a z drugiej strony spory balon-amortyzacja)
www.conti-online.com/generator/w ... ng_en.html
Niskie opory toczenia i mniej strachu co do uslizgow na slikach

Tutaj ciekawe dane dot szczegolnie wartosci oporow toczenia
www.forumrowerowe.pl/viewtopic.p ... 88&start=0

sport.tvp.pl/inne/pozostale/kola ... ej/2598884

Witam!
Już na rowerkach zaczęliście jeździć w tym roku?
mi się już udało po lesie kabacki upaprać w błocie jak dziecko,ale miałem radochę...)

Kilka dni temu zupełnie przypadkiem natknąłem się na na trailer filmu "Life Cycles" no i szczęka mi opadła!
Tak pięknie zrobinego "dzieła" o pasji do jazdy na rowerze to w życiu nie widziałem!
Tu jest link do trailera: www.lifecyclesfilm.com
Polecam obejrzeć cały film !
Miażdży !!!

do kupienia np w iTunes za 9,99$ ,można tez wypożyczyć za 6$
Mozna tez sciagnac z internetu ale to już inna bajka :-/

itunes.apple.com/WebObjects/MZSt ... 4&s=143441

Czy w Waszych miastach policja też robiła łapanki na rowerzystów? Podobno dawali mandaty nawet za przejechanie przez zebrę.
Mnie zatrzymało trzech blisko domu. Oprócz uzbrojenia, jeden miał nawet kamizelkę
Sprawdzili numery roweru i komórkę, co trochę trwało. Ten kuloodporny pisał kwitki, bo nie musiał aż tak uważać na ewentualnych terrorystów, a ja w tym czasie z nudów liczyłem przemykające z hukiem wypasione fury i ścigacze wyrabiające 200% normy na zegarze.
Więc o co tu chodzi?

O co chodzi?
Przez zebrę nie wolno ci przejechać, za to masz obowiązek przeprowadzić rower. Kierowca z kolei ma obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przed każdym przejściem dla pieszych, ale w żadnym razie nie ma szans zareagować na pasikonika z garbem na plecach i słuchawkami w uszach, śmigającego na kolarzówce, choćby poruszał się pojazdem samochodowym z prędkością szachisty korespondującego.

Roman mk2 napisał: Kierowca z kolei ma obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przed każdym przejściem dla pieszych, ale w żadnym razie nie ma szans zareagować na pasikonika z garbem na plecach i słuchawkami w uszach, śmigającego na kolarzówce, choćby poruszał się pojazdem samochodowym z prędkością szachisty korespondującego.

Nie bardzo rozumiem, ja nie mam żadnego problemu z reagowaniem na rowery, jeśli nie pakują się na ulicę, bo dopiero tam stwarzają realne zagrożenie. A w okolicach gdzie mieszkam i się poruszam rowerem to ja muszę bardziej uważać na kierowców, którzy często znienacka wskakują na chodniki i ścieżki rowerowe, o ile już na nich nie parkują.